Gerrard o nagrodzie dla Suareza

Steven Gerrard uważa, że Luis Suarez będzie najlepszym zawodnikiem ze wszystkich, którzy nie otrzymali nagrody dla Najlepszego Zawodnika Roku, jeżeli zostanie pominięty przy wyróżnieniach w tym sezonie.

Numer 7 zaliczył kolejny niesamowity występ podczas niedzielnej wygranej z Tottenhamem Hotspur na Anfield, otwierając wynik spotkania i przy okazji strzelając swoją 29 bramkę w bieżących rozgrywkach.

W Barclays Premier League, Suarez zdobył dotychczas 22 gole i piastuje pierwsze miejsce na liście najlepszych strzelców ligi. Gerrard wierzy, że Suarez powinien zostać uhonorowany nagrodą za swoją świetną formę.

- Robi to od początku sezonu - powiedział kapitan Liverpoolu.

- Przed ostatnim oknem transferowym, nie mieliśmy innego takiego napastnika. Niemal sam ciągnął ten zespół, w pewnym czasie był jedynym środkowym napastnikiem jakiego mieliśmy.

- Jest liderem strzelców i jest niesamowity. Jego klasy nie da opisać się w słowach.

- Jeżeli w tym roku nie wygra nagrody dla najlepszego zawodnika sezonu, to będzie najlepszych zawodnikiem w historii, który tej nagrody nie dostał.

W ostatnim meczu, Suarez zmierzył się z Garethem Bale'em, jednym z rywali, który również pretenduje do zdobycia wyróżnienia.

Gerrard przyznaje, że walijczyk jest w życiowej formie, ale pozostaje nieugięty w swoim przekonaniu, że to Suarez jest najbardziej niesamowitym zawodnikiem tego sezonu.

- Bale jest w świetnej formie i prawdopodobnie jest obecnie jednym z najlepszych zawodników na świecie - dodał kapitan reprezentacji Anglii.

- Na nasze szczęście mamy, równie dobrego zawodnika jakim jest Luis Suarez i myślę, że Luis może go pokonać i zdobyć nagrodę dla najlepszego gracza.

- Jest niesamowity. Nie da się tego opisać.

Po zdobyciu bramki przez urugwajczyka podczas niedzielnej potyczki, goście z Londynu odpowiedzieli dwoma trafieniami Jana Vertonghena.

Liverpool wyrównał po trafieniu Stewarta Downinga, który wykorzystał błąd Hugo Llorisa, a Steven Gerrard był chętny, żeby pochwalić swojego kolegę.

- Obecnie to inny piłkarz - powiedział Steven.

- Teraz możemy zobaczyć jakim zawodnikiem naprawdę jest reprezentant swojego kraju Stewart Downing oraz dlaczego ma tyle spotkań rozegranych w kadrze.

- Stewart najbardziej mi imponuje swoim poświęceniem dla zespółu, gdy nie ma piłki. Robi wślizgi, pomaga Glenowi Johnsonowi z kryciem.

- Tego nie odzwierciedlają pomeczowe statystyki. Teraz jest zupełnie inny i jeżeli będzie kontynuować dobre występy to będziemy mogli mówić o dobrze wydanych pieniądzach.

- Jeżeli utrzyma, równą i dobrą formę to może wywalczyć sobie miejsce w zespole.

Zapewnienie wygranej spadło na Gerrarda, który musiał wykonać dramatyczny rzut karny pod koniec meczu.

Pomocnik podbiegł do Johna Achterberga na ławce rezerwowych, by wspólnie celebrować gola. Po meczu wyjaśnił jak trener bramkarzy pomógł mu w wyegzekwowaniu karnego.

- Nie chciałbym przypisywać sobie całej zasługi za dzisiejsze trzy punkty - wyjawił Stevie.

- W dzisiejszych czasach jest mnóstwo detali podczas przygotowywań do meczu. John Achterberg zmontował film o ich bramkarzu. Konsekwentnie rzuca się w swoją prawą stronę, obronił tak chyba cztery karne.

- Po tym co pokazał mi John miałem zamiar uderzyć w jego lewą stronę, gdyby mi tego nie przedstawił pewnie strzelił bym w jego prawą stronę, więc podziękowania dla Johna.

Podczas gdy Brendan Rodgers wystawił pierwszą jedenastkę mocno nastawioną na atak, Steven Gerrard został umiejscowiony głębiej razem z Lucasem Leivą.

- Kiedy skład jest pełen zawodników tego typu, czasami musisz poświęcić się dla drużyny i zagrać trochę głębiej - powiedział wychowanek Liverpoolu.

- Jeśli to oznacza, że inni piłkarze będą zachwycać kibiców, strzelać i asystować to będę całkiem szczęśliwy móc to oglądać.

Ostateczny rezultat spowodował, że Liverpool awansował na szóstą pozycję mając siedem punktów straty do czwartej Chelsea.

Reflektując się na temat rozgrywek, Gerrard przyznał: - To dla nas duże zwycięstwo.

- Biorąc pod uwagę to jak prezentowaliśmy się w meczach z drużynami z czołówki, należy stwierdzić, że nie mieliśmy szcześcia, aby wygrać. Zbyt długo to trwało, więc czujemy ulgę, że udowodniliśmy, że jesteśmy w stanie pokonać czołowe ekipy.

- W obecnej formie to my i Tottenham jesteśmy prawdopodobnie najlepszymi drużynami w lidze. Kiedy grasz z przeciwnikami z czołówki, zawsze będzie moment podczas meczu, w którym to oni będą mieć przewagę.

- Uznanie dla Tottehamu, są fantastyczną drużyną, ale przez cały czas pozostaliśmy w grze. Nawet, gdy jest 1:2 to mając w składzie takich piłkarzy jak Luis Suarez i Daniel Sturridge to wiesz, że zawsze może zdarzyć się coś groźnego.

- Kiedy odpadliśmy z Ligi Europy, menedżer wraz ze sztabem wysłali nam klarowną wiadomość, że musimy postarać się wygrać jak najwięcej pozostałych spotkań i zakończyć sezon tak wysoko jak to możliwe.

- Jesteśmy w dobrej formie, ale nie możemy odpływać tylko dlatego, że pokonaliśmy Tottenham.

- W każdym meczu, który nam został musimy pokazać to samo co w niedzielę. Chcemy zakończyć sezon przed Evertonem i tak wysoko jak to możliwe.

W międzyczasie, Gerrad złożył hołd dla Jamiego Carraghera, po tym jak obrońca - weteran zanotował swój 500 występ w lidze dla Liverpoolu.

- Dla mnie osobiście to smutny i emocjonalny moment, widząc jak Jamie ogłasza koniec kariery. Jestem z nim bliżej niż ktokolwiek inny. Jest tutaj od tylu lat. Dla mnie i klubu to smutna chwila, widząc jak odwiesza buty na kołku - zdradził Steven.

- Musisz uszanować jego decyzje, Jamie czuje, że to właściwy moment, ale znalezienie jego następcy będzie niemożliwe, bo przez tyle lat prezentował tak dobrą i równą formę.