Marsh liczy na lepszy początek

Według trenera pierwszego zespołu Mike'a Marsha Liverpool musi uniknąć powtórki z meczu z Southampton, kiedy to przespany początek meczu kosztował czerwonych cenne punkty.

Podopieczni Rodgersa stracili wtedy bramkę na samym początku meczu i mimo bramki Philippe Coutinho zdobytej na koniec pierwszej połowy, mecz zakończył się porażką the Reds 3:1.

Według Marsha tego dnia Święci zasłużyli na zwycięstwo a gracze Liverpoolu po prostu muszą zagrać lepiej z zespołem, który w grudniu zdołał wywieźć z Anfield trzy punkty.

- Musimy lepiej zaczynać spotkania. Jestem pewien, że po tym co się stało w Southampton piłkarze będą zdeterminowani by dobrze zacząć spotkanie - powiedział Marsh.

- Z Aston Villą zaczęliśmy dobrze, mogliśmy prowadzić dwiema czy trzema bramkami ale to jednak oni strzelili. Kiedy to się stało mieliśmy problemy z odzyskaniem inicjatywy i skończyło się naszą porażką.

- Po pierwszym trafieniu poczuli się zdecydowanie silniejsi. „Zemsta” nie jest słowem jakiego chcielibyśmy teraz użyć, ale nie sądzę by wtedy wielu kibiców spodziewało się takiego wyniku.

- Chcielibyśmy uzyskać odwrotny od tamtego wynik.

Interesujące w składzie na mecz z Southampton było pojawienie się na ławce rezerwowych Jordona Ibe, który miał szansę na debiut w pierwszej drużynie, gdyby mecz potoczył się po myśli the Reds.

- Raheem Sterling miał problemy z żołądkiem i nie pojechał na mecz. Jordon to gracz podobny do Raheema - młody, żywiołowy skrzydłowy - dodał Marsh.

- Myśleliśmy o wprowadzeniu zawodnika podobnego stylem jeśli konieczna by była zmiana, była taka możliwość żeby pojawił się na boisku, to była dobra okazja.

- Jeśli wyjdziesz na prowadzenie i masz komfortowy wynik możesz wprowadzić jednego czy dwóch młodych zawodników by nabrali doświadczenia. W tym przypadku oczywiście mecz nie ułożył się tak jak byśmy chcieli.

Statystyki pokazują, że Liverpool miał najniższą średnią wieku wybieranych piłkarzy w bieżącym sezonie.

- Cały czas toczy się dyskusja. W tym tygodniu mieliśmy mecze zespołów U-18 i U-21. Możemy zobaczyć jaki zrobili postęp, ponieważ na bieżąco ich obserwujemy.

- Dyskutujemy czy powinni otrzymywać szanse bardziej regularnie i czy są gotowi wskoczyć na wyższy poziom.

- Doświadczenie, które zdobywają teraz zaprocentuje w przyszłości. Rozumiemy jednak, że młodym zawodnikom zdarzają się błędy.