Rodgers po meczu

Brendan Rodgers uważa, że Liverpool wykreował tyle sytuacji, że mógłby wygrać „dwa lub trzy” mecze. Zamiast tego the Reds zaliczyli frustrujący remis 0:0 z drużyną Reading, a bramkarz gospodarzy zaprezentował znakomity występ.

The Reds wykreowali cała masę sytuacji, jednak ich wysiłki zostały udaremnione przez bramkarza the Royals, Alexa McCarthy'ego, który zagrał swój pierwszy mecz od listopada ubiegłego roku.

- Wątpię, żeby nasi zawodnicy mogli zrobić coś więcej. Nasza kreatywność i część naszych podań były znakomite.

- Czasem mówisz, że bramkarz dwa, czy trzy razy dobrze złapał piłkę, ale my oddaliśmy dzisiaj 14 strzałów na bramkę.

- Znam młodego Alexa bardzo dobrze – w przyszłości z pewnością będzie z niego topowy bramkarz. Zaliczył świetny występ po tak długim okresie poza grą. To był absolutnie zdumiewający pokaz.

- Oczywiście jesteśmy sfrustrowani. Niektórzy nasi zawodnicy byli naprawdę bardzo dobrzy. Musieliśmy bronić kilka kontrataków, co jest całkiem naturalne, kiedy atakujesz. Nie zapominajmy, że Pepe Reina wspaniale obronił strzał Noela Hunta.

McCarthy obronił strzały Luisa Suareza, Daniela Sturridge'a, Philippe Coutinho i Stevena Gerrarda.

Rodgers kontynuuje:

- Mamy jeden z najwyższych współczynników strzeleckich w lidze. Niektóre z naszych ligowych występów były bardzo dobre. Naszym zadaniem na przyszły sezon jest zamiana tych dobrych występów na punkty. To kluczowa sprawa.

- Stworzyliśmy wystarczająco dużo sytuacji strzeleckich, żeby wygrać dwa lub trzy mecze. Trzeba jednak przyznać, że piłkarze Reading dobrze bronili, kiedy trzeba było, rzucają się nawet na linię bramkową.

- To był dla nich naprawdę trudny mecz, ale my oczekiwaliśmy wygranej.

Ten rezultat daje Liverpoolowi 7. miejsce w tabeli i 8 punktów straty do piątego Tottenhamu Hotspur, który ma do rozegrania jeszcze jeden mecz więcej.

- To zawsze jeden punkt do przodu, powinniśmy jednak zdobyć trzy punkty – powiedział Rodgers. Naszym celem w ostatnich meczach sezonu jest zakończenie rozgrywek tak wysoko, jak to tylko możliwe.

- Nie zaczęliśmy zbyt dobrze, jednak od czasu naszych pierwszych 13/14 meczów, naprawdę zrobiliśmy krok do przodu.

- Jesteśmy zawiedzeni, że nie zdobyliśmy 3 punktów w dwóch ostatnich meczach, ale to dlugotrwały proces, a ciągle widzę głód, ducha walki i determinację ze strony zespołu.

- Dzisiejszy występ był naprawdę twórczy. Mieliśmy dobre okazje, a jednak nie wygraliśmy. Wielkie wyrazy uznania dla młodego Alexa.

- Teraz musimy wylizać nasze rany i iść dalej.

Pomimo dwóch remisów 0:0, Rodgers nie wątpi w siłę rażenia Liverpoolu i podkreśla, że jego drużyna wyciągnie wnioski z pata z West Hamem i Reading.

Wyjaśnił:

- Zawsze staramy się znaleźć sposób na przełamanie rywala – jednak nie wydaje mi się, żeby dzisiaj o to chodziło. Myślę, że graliśmy dzisiaj przeciwko natchnionemu bramkarzowi.

- W tym roku nie możemy narzekać, ponieważ strzeliliśmy wiele goli, jednak w dwóch ostatnich meczach nie byliśmy w stanie znaleźć drogi do bramki. To się zdarza.

- Ponownie jednak – po raz 13 – zachowaliśmy czyste konto. Jest to jeden z najlepszych wyników w lidze. Niektóre mecze pchają cię do przodu, niektóre do tyłu. Jeżeli chcemy iść do przodu musimy wygrywać takie mecze.

Tymczasem lokalny dziennikarz wypytywał Rodgersa, czy 23-letni McCarthy ma potencjał, żeby reprezentować barwy Anglii.

Były boss Reading odpowiedział:

- Absolutnie tak. Nie ma tu żadnych wątpliwości. Będzie miał bardzo ciężkie zadanie, ponieważ Joe Hart jest jednym z 5 najlepszych bramkarzy na świecie. Nie ma jednak wątpliwości, że to wielki talent.

- Pamiętam go z czasów, kiedy byłem tutaj menadżerem, jednak byłem świadomy jego talentu już wcześniej. Wstąpił w szeregi Reading jako nastolatek i zawsze przejawiał potencjał.

- Reading zawsze wychowywało bardzo dobrych bramkarzy, a więc w tamtym czasie znajdował się na dole hierarchi i posyłano go na wypożyczenie.

- Posiada jednak wszystkie cechy znakomitego bramkarza. To był wspaniały występ w jego wykonaniu.