Właściciel WHU chce Andy'ego

to szykuj kase

opchną go za każdą kasę, bo jak nie opchną to znowu pójdzie na wypożyczenie i tak co rok aż do końca kontraktu, nie ma szans odzyskać pieniędzy za niego, kropla w morzu to wszystko co dostaniemy.

myślę podobnie jak szostie. najgorsze co teraz mozemy zrobic to sprzedac go za mala kase. jak go tak bardzo chcą, tak wiele wniósł do drużyny to niech płacą.

Niech płacą tylko nie jakieś ochłapy rzędu 12 mln., zresztą nie wiadomo czy nie będzie nam potrzebny

Do czego niby będzie nam potrzebny?

12 mln to max co zaoferują. Raczej nie liczyłbym, że wyciągniemy od nich 15.
Mimo to niech go biorą, bo co my z nim zrobimy? Nikt nam za niego dużo nie zapłaci, bo sam udowodnił, że jest przeciętny. Zaraz będzie miał 24 lata co oznacza, że prawdopodobnie wiele lepszy już nie będzie (choć wszystko się może zdarzyć). Poza tym ta tygodnówka ...
Tak, popełniliśmy mega błąd kupując go, ku uciesze Ashleya i Llamberta.

Do niczego jesli pozostanie Bredzio

Jak zatrudnią kogoś pokroju Hodgsona to owszem będzie potrzebny, ale jakikolwiek inny trener nie chciałby Andrzeja w składzie.

Ja tam uważam,że mógłby nam się przydać jako rezerwowy na sytauacje patowe, których nam nie brakowało w obencym sezonie. Sturridge gra strasznie nierówno, Borini wraca do siebie po kontuzji, Suarez ban więc Andy przyda się na pewno

Brendan go nie chce co nie ulega watpliwości, ale moim zdaniem w odróżnieniu od Boriniego cokolwiek potrafi i coś wnosi wchodząc z ławki

Wolę N'goo. 10 razy mniejsza tygodniówka, a umiejętności takie same.

Facet ma zbyt dużą pensję, żeby siedzieć na ławie i daję głowę, że sam nie ma na to ochoty. W dodatku jest tragiczny w grze na ziemi, a grając u nas łatwiej i częściej padał na murawę niż Suarez.
Za słaby taktycznie, motorycznie, technicznie i za mało wszechstronny.

Lyzwa , a widziałeś ostatnio jakieś jegogo występy, technicznie jest lepszy niż Sturridge i Borini, widziałeś sztuczkę ala Suarez w polu karnym przeciwko newcastle, czapki z głów

Ty tak na serio? A widziałeś jak piłka mu przeszkadza przy nodze? Jak ma problemy z opanowywaniem jej, z odegraniem, prowadzeniem o dryblingu nie wspominając.
Sztuczki techniczne to i ja potrafię zrobić, a przeciętnym technicznie się nawet nie nazwę.

Mówie tylko,że obecnie to inny piłkarz niż parę mięsięcy temu, ja bym dał mu szansę. Dostali ją inni, czemu on nie może

Półtorej sezonu, 6 goli w lidze, 35 mln, 70 tys tygodniowo, brak zaangażowania w grę przez rok, nie pasuje do stylu, słaby na ziemi, fatalny bez piłki, stara sie tylko kiedy ma na to ochotę, jednowymiarowy piłkarz, na którym trzeba oprzeć grę, mało ruchliwy, nie nadaje się do wymienności pozycji z Suarezem i Sturridge'm, słaby w grze na małej powierzchni.
Jaki jest sens trzymania gościa, z jedną z najwyższych tygodniówek w zespole, na wszelki wypadek jakby nie szło?
Przecież On by wchodził okazyjnie, Borini na razie poza walecznością i determinacją mało pokazał, ale On zarabia 3 razy mniej niż Andy i póki co nie marudzi na mniej znaczącą rolę w zespole, a Andy chce grać i jest tam gdzie idealnie pasuje, do bezpośredniego, fizycznego futbolu, u nas nie ma dla Niego miejsca, gdybyśmy mieli grać to co w zeszłym sezonie to spoko, ale tak to nie ma sensu Go trzymać, lepiej kupić kogoś komu zawsze się chce, a nie tylko jak się mu opłaca, potrafiącego grąć i w powietrzu, i na ziemi, i z piłką, i bez niej, np. Jacksona Martineza.

Póki co nie mamy żadnego stylu. Poza tym nie wiadomo jak będziemy grać w przyszłym roku. Może zmieni się trener, jeśli np. znów ukończymy ligę za evertonem? Może sprzedadzą Suareza? Chyba,że planują nasi dołożyć coś ze sprzedaży Andrzeja i sprowadzić Mertensa i Lensa z PSV, to ok. W przeciwnym razie nie widzę sensu pozbywać się jedynej klasycznej 9

ja chciałbym AC w naszej druzynie pare razy pokazał że jest potrzebny i coś potrafi .Poza tym sa w naszym wykonaniu mecze gdzie nie mamy pomysłu na gre i wciepujemy piłki w pole karne a kto jak nie ANDY bd robił z tego lepszy pożytek

Każdemu należy się jeszcze jedna szansa. A patrząc realnie w przyszłość może być dla zespołu 'jakąś' alternatywą gdyby np. zawodzili Daniel & Fabio, przynajmniej z początkiem przyszłego sezonu. Poza tym lepszy wróbel w garści aniżeli gołąb na dachu, ponieważ marzymy o innych a nie doceniamy tego co jeszcze posiadamy ( i to za ogromną sumę, która na niego poszła ). I system gry nie ma tutaj nic do rzeczy ponieważ dobry trener potrafi wykrzesać z zawodnika te walory, które następnie przełożą się na wynik(-i) a jeżeli nie to przynajmniej zainspirują tj. podbudują morale zawodnika i pewnie tego potrzeba 'naszemu' Karolowi.