Podział punktów na Liberty Stadium

Jonjo Shelvey - man of the match!

4 mecz i 4 raz gramy padake w drugiej polowie...

Liverpool ogarnij swoje drugie połowy......

Jeszcze dużo pracy przed nami. Drugie polowy wygladaja tragicznie....

w 2 połowie Liverpool zagrał jak wczoraj Ruch...

Ja Sie Ciesze że nei przegraliżmy, zawsze po przerwie reprezentacyjnej nasi graja padake i przegrywamy wiec remis i pozycja lidera nie jest taka zła, YNWA:)

Tak krotko na goraco: Nie ma Glena - nie ma gry. Nie ma Daniela nie ma spokoju i wyprowadzenia pilki z obrony.
I....nie ma rozgrywajacego z prawdziwego zdarzenia.
No coz...zimny prysznic.
Szkoda, ze Gerro coraz starszy i nie ta werwa juz:(

Druga połowa filmowo: "Obława" vs "Opór".

Jest Winsdow, nie ma czystego konta...

znowu lipton odwalamy od kiedy mamy prowadzenie. Nie mam nerwów do takich meczów...
a Shelvey 10/10 zrobił wszystko co można było zrobić

druga połowa tragiczna, Aspas 0

Man of the match: Jonjo Shelvey, bramka i 3 asysty.

Co za jakieś debilne założenia taktyczne- po strzelonej bramce całkowicie się cofnąć i modlić się by nam nie strzelili...

Proste błędy Sakho przy straconych bramkach i pressing Aspasa :(

Zanim ktoś zacznie gadać o mistrzostwie przypomni sobie drugą połowę tego meczu. Nie mamy dobrej ofensywy teraz jeszcze Cutinho kontuzja i możemy zapomnieć o europie. szkoda że nie kupiliśmy Ericsona

Mamly lidera i to jest najważniejsze, ale gra w drugiej połowie zdecydowanie do poprawy. Oby z Cou było wszystko ok...

Do października z Wisdomem w pierszej 11...

KURRRRRRRRRR******************************AAAA

Z taką grą to nie mamy co szukać nie tylko na pozycji lidera , ale nawet w pierwszej czwórce. Szczęśliwy remis po dwóch farfoclach Shelvey'a. Nie wiem co jest z naszą drużyną w drugich połowach , kolejny mecz i szczęśliwy wynik bez gry w drugich 45 minutach.
Oby to był nasz najgorszy mecz w sezonie.

Jeśli nie możesz wygrać meczu to chociaż go nie przegraj. - Podstawowa maksyma zwycięzców. Chyba nie muszę przekonywać,że w poprzednim sezonie przegralibyśmy taki mecz?

admini w sondzie na zawodnika meczu powinni uwzględnić Jonjo Shelveya

Pare uwag pomeczowych.

1. Zejscie Cou zdezorganizwalo cala gre z przodu. Miejmy nadzieje ze to nic powaznego. Ale smutny wniosek jest taki ze nie mamy dla niego sensownego zastepstwa.
2. Wisdom... ten czlowiek pomimo mojej sympatii dla niego nie powinien grac w LFC. Nie ten poziom.
3. Suarez wroc potrzeba nam jakiegos dodatkowego motorka w ataku z przodu
4. Sakho bardzo przyzwoicie, Moses to samo
5. Potrzeba nam lidera, Gerrard sam tego nie pociagnie.

Aspas zagrał 4 mecze w lidze a już doprowadza mnie do szału.
Pressing oldboja...
Szkoda klawiatury żeby opisywać drugą połowe.

Jak się niema co się lubi to się lubi co się ma. Trzeba się cieszyć z tego zdobytego punktu jakby nie patrzeć na niełatwym terenie. Nie uważam, że zagraliśmy źle w drugiej połowie lecz po prostu trochę odpuściliśmy i trzeba takich sytuacji unikać. Reasumując, cieszę się z tego zdobytego punktu po którym utrzymalismy fotel lidera. Teraz czekam z niecierpliwością na mecz z Southampton.

Zostawcie sobie te suche żarty o Shelvey'u na kiedy indziej. Narazie mamy naprawde problem bo jedną połową jak dobrze wiadomo całego meczu nie wyhramy! Po pierwszych 45 minutach na górnym "c" był do przewidzenia spadek jakości gry w drugiej połowie, powtarza sie to poraz kolejny i czas to zmienić... Mam nadzieje, że Boss ma juz na to jakąś idee. Oby też Cou wyszedl z tego meczu bez większego urazu. Czekamy na powrót Luisa i na dwie równo dobrze zagrane połówki!
YNWA<3

Więcej meczy z Wisdomem w składzie nie wytrzymam ;/

Cieszmy się z jednego punktu, bo mogło go w ogóle nie być... YNWA!

Nie wiem, co sie dzieje, czyżby brakowało naszym kondycji aby pobiegać dwie połowy?. Tu nie chodzi o to , ze bronią wyniku, to widać, że stoją i nie nadążają za przeciwnikiem jakby im ktoś nogi popętał.
Aspas katastrofa, dość , że wszedł w drugiej połowie to jeszcze unika piłki i kompletny brak zaangażowania.
Jeśli z tym coś nie zrobimy nie wróżę wielkich sukcesów, w końcu skończy sie szczęście dowożenia korzystnego wyniku do końca meczu, stawiając autobus

Mam nadzieję, że chłopaki po prostu ćwiczą grę obronną przez wszystkie drugie połowy. W zeszłym sezonie przegraliśmy mecz u nich, więc progres jest ;) Początek sezonu może cieszyć.

Obstawiłem remis i tak się stało. 2 połowa słaba a Liverpool w poniedziałki wieczorem zawsze gra ciulowo. Z Southampton po 3pkt. Nic innego być nie może.

jeszcze rok temu taki wynik uznali byście za sukces (zwłaszcza na wyjezdzie!!!) a teraz wielkie gwiazdorstwo sie wam włączyło bo po 3 kolejkach byliśmy na 1 miejscu. a może ktoś zauważy że po 4 kolejkach dalej na nim jesteśmy?! i nie krytykujcie aspasa bo jak w meczach przed sezonowych strzelal to każdy sie podniecał a teraz wielcy znawcy dają mu 0. może i nie grał idealnie ale to nie powód żeby odrazu się XXX!!! ja widze wielkie plusy w tym sezonie i to co zrobił rodgers to kosmos w porównaniu do zeszłych lat!!!! YNWA

Stare piłkarskie porzekadło rzecze: Jeśli nie możesz wygrać to chociaż zremisuj.I to najważniejsze 10 pkt po 4 kolejkach, fotel lidera, martwić może tylko postawa LFC w drugiej połowie ale to da się poprawić.YNWA.

Stary, dobry Słowacki Wojownik!

Po obejrzeniu tego meczu przeżywam takie potwornie mieszane uczucia, bo przecież powinniśmy cieszyć się z wyniku, ale nasza gra poza pierwszymi 30 minutami była po prostu beznadziejna. Najbardziej martwi fakt, że tak jest co mecz i po zdobyciu gola cofamy się i obrona Częstochowy...Nie istniał zupełnie środek pola który został zdominowany przez Łabędzie... Zupełnie nie widoczny Gerrard Lucas. Wisdom jak dla mnie jest zawodnikiem typowym ale na obrońcę Polskiej ekstraklasy czyli proste "wyp****l i masz spokój". Stu zupełnie nie widoczny, ale jego można rozgrzeszyć kontuzją. Jedynym zawodnikiem który zagrał dobre zawody jest Mignolet i to dzięki niemu cieszymy się z 1 oczka. Mam nadzieję, że będą już tylko lepsze mecze bo gdyby nie Jonjo to byśmy tutaj "płakali" jaki to pech i w ogóle.
YNWA!!!!

@czecho3
Nikt nie płacze z powodu wyniku tylko z powodu gry w drugiej odsłonie meczu. I chyba nie powiesz, że zagraliśmy w drugiej części dobrze. A tym bardziej , że takie drugie połowy były w każdym meczu tego sezonu, wiec trzeba coś z tym zrobić, aby to wyeliminować.

oj Brendan troche zlekcewazyl labedzie i Winsdoma poslal do boju ,on ma talent ale niestety jeszcze nie ten poziom na ten poziom rozgrywek.
Szkoda 2 punktow ale niestety nie potrafilismy wyprowadzic dobrze pilki w 2 polowie i podzial punktow zostal niestety ciezko wypracowany a nie powinno tak byc
ale 1 miejsce w tabeli mamy :-)

niby 10pkt po 4 meczach...ale co my gramy w drugiej połowie to...szkoda słow. Aspas-mysle że w naszej szkółce znajdzie się lepszych graczy.

Moses i Sakho-debiuty na + i to duży.
Wisdom mnie przeraża. Czy on chodź raz zachował się odpowiednio, nie panikując?

I CO TO MA BYĆ: mamy out na wysokości pola karnego na kilka minut do końca- 2 podania i kto ma piłke? MIGNOLET! JAK?!
A Simon kolejny raz nam tyłek ratuje. Owacje na Stojąco dla Skrtela za interwencje rodem z fify

Wszystko ładnie, pięknie do pierwszych 45 min, ale mecz trwa 90 min i trzeba do końca o tym pamiętać. A pozatym panie i panowie to jest magia Premier League, nie zawsze jest tak jak się chce.

Swansea to bardzo dobra drużyna, gadamy jakby graliśmy sami! Trzeba przyznać że byli lepsi! YNWA!

Pierwszy mecz Liverpool'u w tym sezonie który cały obejżałem (niestety) i odrazu pecha przyniosłem.
A co do meczu to:
-powinni z takim rywalem spokojnie wygrać,
-Henderson na duży plus,
-Wisdom na minus.

jak czytam nie które komentarze to rzygać mi się chcę jak ktoś ma pytania chętnie wytłumaczę dlaczego ........

Nasze mecze w tym sezonie wygladają troche tak jakbyśmy z obiadau złożonego z dwóch dań zjadali jedynie pierwsze natomiast drugie jedynie posmakowali ponieważ nie mamy siły i miejsca by je w siebie wepchnąć.

Po tym meczu można zadać tylko jedno pytanie: Co to w ogóle było w tej drugiej połowie?

Może to i dobrze, że taki mecz w końcu przyszedł? Trochę otrzeźwienia wylało się nam na głowy i na Sunderland 120% koncentracji!. Chociaż meczyk nie powiem, oglądało się tak 6/10. Druga połowa to taka już przerzucanka, dużo traconych piłek, aczkolwiek 1 punkt na wyjeździe zawsze cieszy.
Na plus zaliczyć można kolejny gol Sturridge'a, solidnego Sakho (nie powiem, spodziewałem się nawet nieco mniej),Mignoleta za klej w rękach i Mosesa za udany debiut okraszony golem.
Na minus Wisdom (gra jeszcze trochę za mało odpowiedzialnie) i Lucas (niewidoczny i sporo strat)

gunnersboy nie jedna drużyna z góry tabeli tam straci punkty więc się cieszę

Strasznie drąznią mnie te drugie połowy, dlaczego zawsze w drugiej połowie cofamy się i żadnego pressingu albo bardzo słaby, z której Swansea wychodziło bez problemu, przecież można się bronić mając piłke w posiadaniu. Nie rozumiem Brendan, nie rozumiem.

Jakby nasz kochany doktorek uciął o jakieś 7-8 cm nogi Sakho to on byłby idealny i wszystkie jego wślizgi trafiały by tam gdzie miałyby trafiać :D

Pragnę zauważyć że gra w drugiej połowie jest z reguły uwarunkowana aktywnością w 1 połowie. Więc można powiedzieć że ten remis jest winą Rodgersa który taką taktykę nam od początku sezonu układa. Więc pytania dla was: Będziecie obwiniać o porażkę Brendana el cudotwórca, bogu ducha winnego Aspasa czy Winsdoma który pasuje do roli prawego obrońcy jak ja do pisania komentarzy... :] Zastanówcie się ludzie o więcej was nie proszę.

Cóż geniusz Brendana kończy się po 45 minutach gry heh, kolejny mecz i tym razem nie po naszej myśli genialnego stratega Rodgersa. Póki nie pojmie,iż mecz trwa 90 min. a nie 45, to możemy być świadkami wielu takich gier

Wybaczcie rzesze fanów talentu Wisdoma, ale ja po raz kolejny utwierdzam się w przekonaniu, że to typowy rzemieślnik. Drwal, ale - co niestety najgorsze - bezmózg, który nie sądzę, by się rozwinął na zawodnika mającego przyszłość w Liverpoolu. Za to idealnie wkomponowałby się w Stoke City.

Zawodnicy zagrali tak jakby tylko połowę pensji dostali i na drugą połowę wyszli oddać inicjatywę. Wiem że chcecie bronić klubu ale dziś się po prostu nie da. Taktyka jak za Woja. Obrona Częstochowy i długa piła na Daniela. Dobry pierwszy mecz Sakho. Choć i tak wydawało się że jest jakiś wolny. Czemu Kolo od początku nie grał to już tylko Brendan wie. Moses? Jak strzelał bramkę to sobie pomyślałem: "Dobre wypożyczenie" Problem w tym... że zrobił tylko to. A jeśli chodzi o Sterlinga to wygląda na to że siłowa BPL jest nie dla niego. Mignolet oczywiście klasa. Liverpool 3 pierwsze mecze zremisował. Co nie zmienia faktu że drużyna spawia wrażenie że nie mają siły na grę pełne 90 minut. A to jest bardzo złe. Niech już wraca Suarez. Nawet z tego względu że będzie większa głębia skladu. Jakoś nie widzę LFC (z taką grą jak dziś w TOP4). Ale pewnie wszystko się jeszcze 7 razy zmieni.

@ Lucaas - nie tylko Ciebie to drażni,uwierz mi,ale to nasz super trener ustala taktykę,więc trzeba pytać jego heh. Ja tam dalej w niego wierzę,choć trzeba przyznać opowiada o wiele lepiej niż wyniki osiąga. A te 3 wygrane po 1:0 , to akurat niezły fart,że tak powiem

Tak na chlodno:
Ogarnijcie sie - zagralismy bez 2 podstawowych obroncow i to tych co umieja cos z pilka zrobic - tych ktorzy umieja wprowadzic spokoj i przede wszystkim wyprowadzic pilke! Wiec to sprawilo ze pomoc wiecej musiala pracowac asekuracyjnie w obronie. To sprawilo ze z przodu slabiej.
Gramy tez bez podstawowego napastnika i z napastnikiem ktory nie wiadomo czy powinien grac biorac pod uwage jego kontuzje.

Bramki padly po akcjach Swansea w srodku pola - tu Sakho ze Skrtelem zagrali , podkreslam, pierwszy mecz. Nowy zawodnik plus obronca ktory dopiero 2 mecz po przerwie gra!

Podsumowujac: Tak zlozona obrona musiala wymusic ze mecz nie mogl toczyc sie bardziej z przodu! Trener Swansea to nie glupiec i po pierwszej polowie wiedzial jak ustawic zespol.

daje sobie reke uciac ze jakby choc gral Glen lub Daniel to gra wygladala by inaczej - tu uwidocznie sie przede wszystkim brak ciagu do przodu ze strony Glena i spokoj Daniela.

@Gebe - ale z taktyką preferowaną przez BR, wydaje się to być wręcz niemożliwe o czym piszesz heh

Powiem tak : jeśli na koniec sezonu będziemy w pierwszej czwórce - będę szczęśliwy i to nie ważne z jaką grą.

Mecz może nie był dobry, ale mamy 10pkt i lidera. No i jeszcze Suareza, który będzie kręcił obrońcami jak wróci na boisko :)

Silver7- tym razem nie zaskoczyli od początku Brendana jak to zawsze twierdziłeś? Teraz nagle zmienił zdanie i postanowił zaskakiwać się po przerwie, a nie na początku? Ależ nieudolny ten nasz trener jesteśmy tylko pierwsi w tabeli:(
Wierzysz? Przecież mieliśmy z nim niczego nie osiągnąć, a piłkarze mają Go w dupie, bo się fajnie nie nazywa?


Niezgrana linia obrony, beznadziejni Lucas i Gerrard, Sturridge za mało ruchliwy, brakowało zębatego pajaca, który przeniósłby grę znacznie wyżej. Henderson z Wisdomem to chyba pierwszy raz na oczy się widzieli, mógł wejść Alberto zamiast Aspasa, chłopak dużo widzi i potrafi dograć świetną piłkę.

Brendan Out! Jesteśmy pierwsi, ale i tak źle, bo farciarsko zdobywamy punkty:) Wiedziałem, ze tak będzie, przyszły wyniki to i tak chujowo, bo gra się nie podoba :)

Przyda się taki zimny prysznic, może co niektórzy ochłoną.

A i kolejny odpad z Chelsea pokazuje, że będzie kozakiem, ale ja to się nie znam, bo przecież Samaras jest lepszy od kolejnego odpadu-Sturridge'a.

Lyzwa7 - a co my z nim osiągnęliśmy? No powiedz mi,proszę oprócz 45 min gry,a potem obrona Częstochowy, tak to i nawet Ty byś mógł prowadzić zespół. Prowadzimy w tabeli tylko i wyłącznie dzięki genialnym interwencjom Mignoleta. Sezon się nie skończył.

Tak, ale w zeszłym sezonie nie ważna był dobra gra, bo nie było wyników, a teraz póki co są wyniki, a nie ma dobrej gry i też jest źle ;)
Właśnie to dopiero początek sezonu, więc należy wyluzować i spokojnie patrzeć jak się potoczy sezon, a nie podpalać jak niektórzy, albo pisać, ze Rodgers myśli, ze gra się tylko 45 min, tym bardziej, ze z takim Stoke mogliśmy wygrać wyżej, a ze Swansea, również można było spokojnie prowadzić 2 bramkami po pierwszej połowie, lub na początku drugiej.
Z resztą porównaj to sob ie z ubiegłorocznym startem ligi.

Lyzwinhio - racja, start obecnego sezonu jest o niebo lepszy niż w poprzednich latach. Lecz jak sam kiedyś pisałeś co do Brendana,że masz nadzieję, iż nie będzie popełniał błędów,a to robi niestety. To już kolejny mecz,gdzie gramy 45min,a potem obrona częstochowy. Sterling wczoraj bardziej przeszkadzał niż pomagał , np. Nie sądzę,by nasi nie mieli sił na kolejną połowę. To nie jest Liverpool way,że tak powiem. Z osądami co do osiągnięć poczekajmy do końca sezonu i mam nadzieję,że to ja się mylę. Pozdro

Och pewnie, ale myślę, ze Rodegrs niekoniecznie kazał Gerrardowi ładować każdą piłkę do przodu ;) A Lucas ze Stevenem grali naprawdę słabo i to głównie w ich postawie(i zejściu Coutinho) widzę przyczynę fatalnej drugiej połowy(a raczej 30-35 min).
Cieszyć może fakt, że coraz dłużej gramy :p
Wyniki są pomimo przeciętnej gry, Rodgers niech ogarnia skład, nie będą tak grać wiecznie ;)