Zaskakujące powołanie Wilsona

to powołanie tylko nam pokazuje jak swietnie funkcjonuje nasza akademia,sztab szkoleniowy i skauci. jestem pod wrażeniem pracy tam wkładanej. sterling, suso ,robinson, coady, shelvey, ngoo,yesil, flanagan, kelly, ibe i wielu innych.wielu wychowanków w przyszłości może świadczyć o sile zespołu.zaoszczędzimy na transferach a i tak zawsze wychowanek inaczej traktuje klub w którym się ukształtowywał,daje wiecej z siebie emocjonalnie,jest z nim związany jak z rodziną a to duzy atut jak ktoś idzie za klub w ogień

Sterling, Suso, Wisdom, Ibe czy Yesil to nie sa produkty akademii Liverpoolu.
Ze szkoleniem nie jest wcale tak kolorowo, tak naprawde jedynym zawodnikiem ktory uczyl sie tu grac w pilke od dzieciaka i harmonijnie przeszedl przez wszystkie juniorskie kadry Anglikow jest Jack Robinson, ew na sile mozemy jeszcze dorzucic Kelly'ego.
Wynik bardzo przecietny. MU, Chelsea, Aston Villa, Tottenham czy Everton na tym polu maja sie duzo lepiej.

Dla mnie te powolanie to przede wszystkim dowod biedy walijskiej pilki.

Ale taki Rossiter, Coady, Morgan, Flanno, Brannagan, Jack Dunn, Jordan Lussey też od małego są w akademii, także nie przesadzałbym, a do gry w reprezentacji nie przykładałbym większej wagi.

@consigliere Kogo takiego wyszkolili w Chelsea, MU czy Tottenhamie? Robią to samo co my, czyli wyciagają młodzików z mniejszych klubów.

Owszem wyciagaja, ale na szkoleniu swoich moim zdaniem znaja sie lepiej.
Raz ze tych kadrowiczow w Chelsea czy MU jest wiecej, dwa sa to zawodnicy lepiej wyszkoleni od Liverpoolczykow.
Tak naprawde z wymienionych tu juniorow tylko Rossiter cos w sobie ma, Coady czy Morgan to raczej bazowanie na sile, szybkosci etc a wiec raczej utarty juz schemat.
Jest lepiej, ale do czolowki ciagle jeszcze troche brakuje.

@consigliere Fajnie, ale w kadrze jest 4 wychowanków, Gerrard, Barkley, Townsend i Welbeck. Jakoś nie widzę tu przewagi innych klubów.

A kto taki niby wyszkolił się w Chelsea? Ja kojarzę tylko całe jedno nazwisko, niejaki Josh McEachran. Reszta natomiast to zawodnicy zakontraktowani z innych klubów. W MU jest pod tym względem faktycznie lepiej, ale tak po prawdzie tylko dlatego, że tam trzech zawodników faktycznie odgrywa ważną rolę w zespole, a nie stanowi jedynie zaplecze składu.