Simon: Nie zatrzymujmy się
Nowy numer jeden w bramce Liverpoolu, Belg Simon Mignolet żywi nadzieje, że zarówno on, jak i jego koledzy z szatni będą potrafili utrzymać przy życiu odważne przedsezonowe aspiracje przez następne miesiące.
Z racji porażki Arsenalu Londyn na Old Trafford, piłkarze z Anfield Road mają ledwie dwa punkty straty do liderujących w tabeli Kanonierów.
Golkiper the Reds apeluje w związku z tym, by podopieczni Brendana Rodgersa ani na moment nie stracili czujności i by kontynuowali marsz przez następujące kolejki ligowe w ścisłej czołówce angielskiej ekstraklasy.
– Wiele rzeczy ułożyło się po naszej myśli po zwycięstwie 4:0 nad Fulham – powiedział były gracz Sunderlandu.
– Po powrocie ze spotkań reprezentacji nie możemy zaprzepaścić tego, co tak skrzętnie zbudowaliśmy.
– Przed nami jeszcze daleka droga i miejmy nadzieję, że będziemy radzić sobie podczas niej równie dobrze jak dotychczas.
Przed Liverpoolczykami kolejny wielki test, rozpisany na 23 listopada. W tym dniu Czerwoni podejmą rywala zza miedzy, the Toffees.
– Everton to dobra drużyna z wieloma naprawdę klasowymi piłkarzami. Jednak ważniejsze są dla nas nasze atuty, którymi możemy przyćmić rywali – zakończył 25-latek.
Komentarze (2)
PS. To Everton podejmie nas, a nie my Tofiki :)