LIV
Liverpool
Champions League
17.09.2025
21:00
ATM
Atlético Madryt
 
Osób online 727

Marsh: Boss właśnie tego oczekuje


Mike Marsh uważa, że w meczu z Tottenhamem Liverpool pokazał styl futbolu, jaki Brendan Rodgers oczekuje od swojej drużyny. Oklaski the Reds po wygranej 5:0 na White Hart Lane jeszcze nie ucichły, a Marsh uważa, że było to najlepsze spotkanie rozegrane przez drużynę za czasów Rodgersa.

– Zawodnicy byli niesamowici – powiedział Marsh. – Wyszliśmy z tego pojedynku zwycięsko pomimo wielu wcześniejszych wątpliwości na temat końcowego rezultatu. Wszyscy jesteśmy teraz w dobrych humorach, a w zespole panuje niesamowity duch walki.

– Powiem szczerze, że nie przyjęliśmy tej wygranej jako zaskoczenie. Wiedzieliśmy na co nas stać, lecz rozmiar tego zwycięstwa przerósł nasze oczekiwania. Poszliśmy za ciosem po ostatnich meczach, w których zdobywaliśmy po cztery bramki. Gdyby nie liczyć pojedynku Hull City, można powiedzieć, że jesteśmy w dobrej formie.

– Te 90 minut były dokładnie tym, czego oczekuje Brendan Rodgers od swoich zawodników. Naciskaliśmy na rywali bez względu na to czy posiadaliśmy piłkę lub nie. W ataku prezentowaliśmy się znakomicie, piłkarze wyróżniali się dużą kreatywnością. Wykończenie akcji także było fantastyczne.

– Zwycięstwo tym bardziej nas cieszyło, że bramki zdobywali zawodnicy z różnych części boiska – Jon Flanagan, Jordan Henderson i Raheem Sterling. To dobry znak.

Według Marsha, bramki zdobyte przez zawodników ze wszystkich pozycji na boisku będą kluczowe w walce o Top 4.

– Wspaniale, że wpisali się na listę strzelców. Ostatnio dyskutowaliśmy na ten temat wraz ze sztabem. Naszym zadaniem jest odciążenie Luisa i Daniela od ciężaru zdobywania bramek – dodał Marsh.

– Raheem i Jordan zdobyli bramki. Jonowi także udał się ten wyczyn, a był także bliski drugiego trafienia.

Liverpool zmierzy się w sobotę z Cardiff City na Anfield. Zwycięstwo w tym pojedynku dałoby the Reds pierwsze miejsce w tabeli Premier League.

Marsh przyznaje, że w drużynie jeszcze wiele jest do zrobienia, lecz powrót na szczyt tabeli przed rozpoczęciem świąt Bożego Narodzenia byłby sporym zastrzykiem pewności siebie.

– Pierwsze miejsce w tabeli w tym momencie rozgrywek nic nie znaczy. Jednakże, zapewnia pewność siebie piłkarzom oraz kibicom. Pamiętajmy jednak, że do końca ligi mamy 22 mecze do rozegrania.

– Oczywiście to duże osiągnięcie, ponieważ na stałe chcemy wrócić na to miejsce, lecz do maja jeszcze długa droga.

– W lidze jest sześć lub siedem zespołów, które walczą o tytuł mistrzowski i kwalifikacje do Ligi Mistrzów. Jesteśmy jednym z nich, dlatego będziemy próbować z całych sił.

– Tracimy dwa punkty do pierwszego miejsca. Jeśli zakończymy sezon w Top 4, to będziemy zadowoleni. Nie czarujmy się jednak – celem każdej drużyny jest szczyt tabeli.

Ostatni raz Liverpool zmierzył się z Cardiff w dramatycznym meczu w 2012 roku w finale Carling Cup. The Reds pokonali zespół Cardiff w rzutach karnych. Marsh powiedział, że wie, na co stać drużynę z Walii.

– Zagrali świetny mecz na Wembley i mogli w nim zwyciężyć. Są silną drużyną, a w lecie pozyskali kilku wartościowych graczy. Zespół zmierza w dobrym kierunku.

Doceniasz naszą pracę? Postaw nam kawę! Postaw kawę LFC.pl!

Komentarze (2)

lfcmichal 20.12.2013 14:34 #
Suarez podpisal nowy kontrakt!!
Kowal 20.12.2013 15:33 #
Wygrana nad Tottenhamem była fantastyczna ale już z tą euforią dajmy sobie spokój i idźmy dalej. Teraz czas zagrać bardzo dobrze z Cardiff i wygrać wysoko.

Pozostałe aktualności

Wnioski po meczu z Burnley (0)
15.09.2025 08:15, Bartolino, The Athletic
Statystyki (2)
14.09.2025 23:22, AirCanada, Sky Sports
Parker po meczu z Liverpoolem (11)
14.09.2025 22:50, FroncQ, burnleyfootballclub.com
Kontuzje w Atlético przed meczem z LM (2)
14.09.2025 21:56, Olastank, Liverpool Echo
Salah: Nie poddajemy się (0)
14.09.2025 21:29, Klika1892, liverpoolfc.com
Slot o meczu z Burnley, zmianach i Isaku (1)
14.09.2025 20:57, Armani87, liverpoolfc.com
Skrót meczu (1)
14.09.2025 19:35, AirCanada, własne
Slot na temat zdjęcia Alexisa z boiska w przerwie (0)
14.09.2025 18:51, Mdk66, liverpoolfc.com