José: Liverpool? Jak najbardziej
José Mourinho powiedział, że Liverpool trzeba brać jak najbardziej na poważnie w kwestii wyścigu o tytuł mistrzowski, dodając, iż Brendan Rodgers ma przewagę, bo jego drużyna nie gra w europejskich pucharach.
Po zwycięstwie z Fulham, the Reds zajmują czwarte miejsce w tabeli, tracąc zaledwie cztery oczka do liderującej Chelsea. Do końca rozgrywek pozostało 12 spotkań.
– Liga jest w tym sezonie niesamowita. Wszystkie czołowe zespoły mają ogromne możliwości. Jest kilka koni w tym wyścigu, zaś Liverpool czerpie duże korzyści z faktu swej nieobecności w Champions League.
– Nie mówię o nas, jako faworytach do tytułu, gdyż chcę, by moi zawodnicy myśleli tylko i wyłącznie o najbliższym meczu.
– Każdy z zespołów w czołówce będzie jeszcze przeżywał swoje problemy. Niektóre drużyny mają większy potencjał od innych, to oczywiste.
– Liverpool liczy się w tej walce, a brak gry w Europie im tylko pomoże. Występy w Lidze Mistrzów wpływają bardzo na koncentrację i energię drużyn, które tam grają.
– Być może straciliśmy dwa punkty z WBA, ale kto wie, czy nie zyskaliśmy jednego oczka. Liga będzie nieprzewidywalna aż do 38. kolejki.
– Wszystkie drużyny potrzebują punktów. Niektóre w walce o utrzymanie, inne w wyścigu o Top 4, dlatego rywalizacja będzie bardzo zaciekła.
Komentarze (14)
Inaczej nie mozna tłumaczyć tych bredni.
Przy takim składzie i takiej kasie jaką ma portugalczyk, Rogers wygrałby w cuglach Premierleague i pewnie LM. Po to właśnie się m.in gra w PL, by zdobyć miejsce w LM. Poza tym, od grudnia nie ma LM, więc co mu niby przeszkadza?
Może w takim razie niech portugalczyk odpuści Premierleague w tym roku, zajmie 5 miejsce, by w przyszłym sezonie mieć łatwiej w walce o mistrzostwo PL...?
Mały krętacz.
Co do całego tematu to celem priorytetowym jest top4 i koniec kropka.
Pisząc "Jose" obrażacie m.in. Enrique... :)