Jordan porusza kilka kwestii

Jordan Henderson wyjaśnił dlaczego forma Liverpoolu w sezonie 2013/14 pozwoliła Czerwonym patrzeć wyżej niż oczekiwano przed początkiem rozgrywek.

Zespół prowadzony przez Rodgersa zajmuje czwarte miejsce w Barclays Premier League po rozegraniu 27 meczów, a nad piątym Tottenhamem ma przewagę sześciu punktów. Liverpool zdobył też więcej goli niż jakakolwiek inna drużyna z ligi.

Celem dla zespołu Irlandczyka z północy w jego drugim sezonie było zakończenie sezonu na wyższej lokacie niż przed rokiem(7.). The Reds spokojnie zmierzają do osiągnięcia tego celu.

Henderson wierzy, że zespół podejdzie do ostatnich 11 meczów, z których pierwszym jest dzisiejszy wyjazd do Southampton, z nadzieją na osiągnięcie jeszcze wyższego wyniku, niż zakładano przed początkiem kampanii.

Rozmawiając ze stacją Sky Sports, numer 14 przedyskutował kwestię swoich osobistych występów i ambicji dotyczących brazylijskiego mundialu. Oto fragmenty wypowiedzi pomocnika.

O formie the Reds w tym sezonie...

Przez tę kampanię byliśmy dosyć konsekwentni w swoich poczynaniach. Dawaliśmy sobie radę, graliśmy lepiej z każdym tygodniem i myślę, że dalej się polepszamy. Teraz jesteśmy w dobrej pozycji. Nadal mamy pole do popisu, ale uważam, że zakończymy ten sezon pozytywnie. To tylko pokazuje jak dobrze gramy. Przed sezonem nikt nam nie wróżył, że będziemy na takiej pozycji. Pracowaliśmy jednak ciężko wszyscy razem na treningach. Widać tego efekty w naszych spotkaniach. Mam nadzieję, że uda nam się to podtrzymać. Drużyna jest bardzo pewna siebie, więc musimy grać naszą piłkę w każdym meczu.

O celach na resztę sezonu...

Skupiamy się na każdym następnym meczu. To jest dla nas najważniejsze. Zostało 11 spotkań i każde jest dla nas arcyważne i będzie traktowane jak finał pucharu. Jesteśmy zdeterminowani, żeby zakończyć sezon jak najwyżej się da. Chcemy być lepsi jako zespół, więc zakończenie kampanii na wyższej pozycji niż przed rokiem to mus. Nie jest to jednak nasz cel. Chcemy być znacznie wyżej. Wiemy, że jesteśmy w stanie to zrobić. Każdy chce grać w Lidze Mistrzów i to zakładaliśmy na początku kampanii. Jeśli uda nam się grać, tak jak dotychczas, to kto wie.

O wzmacniającym się duchu drużyny...

Sztab odegrał w tej kwestii wielką rolę. Menadżer i trenerzy, podobnie jak wszyscy, którzy się tym zajmują, zrobili fantastyczną robotę. Oczekuje się bardzo szybkich treningów. Piłkarze dobrze się w tym odnaleźli. Każdy na treningach chce wygrywać. Wspaniale jest być w takiej wspólnocie. Widać było nasze dobre nastawienie w niektórych meczach, kiedy traciliśmy bramki, ale znajdowaliśmy drogę powrotną. Musimy umieć robić coś takiego, jeśli na poważnie myślimy o wysokim finiszu w Premier League. Mam nadzieję, że uda nam się to podtrzymać i wygrywać mecze w taki sposób.

O wygranej ze Swansea...

Zwycięstwo było bardzo ważne. Mi udało się być we właściwym miejscu o właściwym czasie. Trzy punkty były najważniejsze. Jesteśmy teraz bardziej pewni siebie i budujemy naszą mentalność zwycięzców.

O swoim własnym rozwoju...

Pracowałem bardzo ciężko na treningach z członkami sztabu i innymi chłopakami. Zawsze dawałem z siebie wszystko i chciałem być lepszy. Tylko to chcę robić: poprawiać to, co mogę. Będę się starał utrzymać ten trend. Przede wszystkim trzeba wykonywać pracę dla Liverpoolu, to najważniejsze. Każdy chciałby zagrać na mundialu, a ja nie jestem wyjątkiem. Jasne, że bym z chęcią pojechał, ale chcę się skupić na dobrym zakończeniu sezonu.

O powołaniu do drużyny Roya Hodgsona...

To bardzo dobra rzecz. Będę mógł pokazać się na treningach i może dostanę trochę czasu w meczu. Tam zaś będę mógł pokazać, że chcę pojechać do Brazylii. Każdy kto dostał powołanie na to liczy.

O Danielu Sturridge'u...

Był genialny odkąd podpisał kontrakt z klubem. Strzela bardzo ważne bramki i jest coraz lepszy. Ma świetne nastawienie i robi wszystko dla drużyny. Powinien zachować tę tendencję do końca kampanii. Znakomicie się odnalazł.

O Raheemie Sterlingu...

Raheem był fantastyczny. Przez ostatnie kilka tygodni widać było jak świetnym zawodnikiem jest. Nadal jest młody, ale widać dojrzałość w jego grze i jego podejściu. To gracz z topu. Jeśli dalej będzie pracował i rozwijał się w takim stopniu, to będzie jednym z najwspanialszych zawodników Anglii.

O Stevenie Gerrardzie...

Stevie był niesamowity, jak zresztą zawsze. Ciągle zmienia pozycję. Przesuwa się coraz bardziej wgłąb pola, ale zawsze gra świetnie. Jego podania są niewiarygodne i bardzo pomagają nam w meczach.

O Luisie Suárezie...

Luis to dobry piłkarz do posiadania w szatni i znakomity na boisko treningowe. Bardzo ciężko pracuje. Przez ostatnie tygodnie kreuje bardzo dużo sytuacji, ale możliwe, że teraz sam wpisze się na listę strzelców.