Top 10 goli LFC w Manchesterze

Podczas gdy presja przed niedzielnymi derbami z Manchesterem United rośnie, chcemy przybliżyć Państwu najlepsze bramki strzelone w Premier League przez liverpoolczyków na Old Trafford. Czy wasze ulubione gole znalazły się w zestawieniu? Sprawdźcie poniżej!

Powyższe zdjęcie zostało wykonane w dniu, w którym świetnie dysponowani the Reds pokonali odwiecznych rywali na ich własnym stadionie. Był to ostatni raz, kiedy Liverpool wygrał na Old Trafford, pięć lat temu.

Fernando Torres, Steven Gerrard, Fábio Aurélio i Andrea Dossena strzelali w tym meczu, zakończonym ostatecznie miażdżącym wynikiem 4:1. Ile z tych bramek znalazło się w naszym rankingu?

#10 Steven Gerrard (19 września 2010 r.)

Dwa gole Dimityra Berbatowa wyprowadziły Czerwone Diabły na prowadzenie, jednak wkrótce jedenastka wykorzystana przez Stevena Gerrarda dała nadzieję na pozytywny rezultat. Następnie pomocnik wyrównał stan meczu strzałem z rzutu wolnego, po czym, powtarzając swoją niezwykłą cieszynkę, ucałował kamerę. Niestety, wkrótce po tym Bułgar zdołał skompletować hat-tricka i okraść the Reds z choćby jednego punktu.

#9 Fernando Torres (22 marca 2010 r.)

Znakomity początek meczu w wykonaniu piłkarzy Liverpoolu już po 5 minutach uciszył kibiców United. Precyzyjna wrzutka Dirka Kuyta odnalazła głowę Fernando Torresa, który posłał piłkę do bramki. Jednakże po tym golu mecz wymknął się spod kontroli gości i United zdołało ostatecznie wygrać 2:1.

#8 Fernando Torres (14 marca 2009 r.)

Liverpool, wciąż z nadziejami na tytuł mistrzowski, przegrywał na Old Trafford po precyzyjnym karnym Cristiano Ronaldo. Jednakże wkrótce potem Torres zdołał, korzystając z nieopatrzności Nemanji Vidicia, wyrównać stan meczu, rozpoczynając tym samym kanonadę, jaką pamiętamy teraz jako niepodważalnie najznamienitsze zwycięstwo nad Czerwonymi Diabłami.

#7 Robbie Fowler (1 października 1995 r.)

Ten mecz miał być show powracającego do gry Érica Cantony i o ile Francuz zaliczył w tym meczu gola i asystę, to występ Fowlera przyćmił wszystkich na boisku, strzelając dwa, dające remis, gole. Pierwszy z nich był niewiarygodnie mocnym strzałem z dystansu, który pozostawił kibiców na Old Trafford, jak i samego bramkarza, bez złudzeń.

#6 Fábio Aurélio (14 marca 2009 r.)

Skromne prowadzenie Liverpoolu 2:1 na Old Trafford miało się jeszcze podwoić po tym, jak Vidić został wyrzucony z boiska za faul na Gerrardzie. Gospodarze jeszcze nie zdążyli sobie uświadomić, że grają w dziesiątkę, kiedy Fábio Aurélio znakomitym strzałem z rzutu wolnego w prawy dolny róg bramki, powiększył dystans między drużynami.

#5 Danny Murphy (17 grudnia 2000 r.)

The Reds są obecnie bez wygranej na Old Trafford od pięciu lat. Przed tamtym meczem, kibice w Liverpoolu czekali na zwycięstwo w Teatrze Marzeń przez ponad dekadę. Bieg historii zmienił Danny Murphy, strzelając fenomenalnego gola z rzutu wolnego, który dał przyjezdnym skromne zwycięstwo 1:0.

#4 Patrik Berger (4 marca 2000 r.)

Kierunek i podkręcenie tego strzału, który przedzierając się przez przez mur, znalazł miejsce w prawym rogu bramki United, są absolutnie niepowtarzalne. Odległość od bramki i precyzja tego uderzenia skutecznie bronią czwarte miejsce na liście dla osiągnięcia czeskiego skrzydłowego.

#3 Andrea Dossena (14 marca 2009 r.)

Mówiąc o dobijaniu przeciwników w ostatnich minutach, o szaleństwie w sektorze kibiców gości, wielu przypomni sobie gola, który uzupełnił strzelaninę na Old Trafford. Autorem wspaniałego lobu z półwoleja był obrońca, Andrea Dossena, który popisał się w tej sytuacji rewelacyjnym wyczuciem, godnym najlepszych napastników.

#2 Danny Murphy (22 stycznia 2002 r.)

Znów Murphy był tym, który zapewnił liverpoolczykom jednobramkowe zwycięstwo na Old Trafford. Na sześć minut przed końcem tę wybitne wykończoną akcję rozpoczął Steven Gerrard, posyłając precyzyjne podanie w pole karne do Anglika, który, bezbłędnie lobując bramkarza, dał the Reds trzy punkty.

#1 Robbie Fowler (1 października 1995 r.)

Pierwszy gol Fowlera, strzelony w zakończonym 2:2 thrillerze na Old Trafford, pojawił się już w rankingu. Sądzimy jednak, że żaden z powyższych nie może się równać drugiemu z nich. Wówczas Robbie zdołał umiejętnie odepchnąć Gary’ego Neville’a, tworząc sobie miejsce do oddania strzału, który okazał się nie do obrony dla bezradnego Petera Schmeichela.