Jimmy Case kończy dzisiaj 60 lat

Jimmy Case, utalentowany i znany z twardej gry pomocnik Liverpoolu, który „nie brał jeńców”, a ponadto cechował się zabójczymi zdolnościami strzeleckimi, kończy dzisiaj 60 lat.

Człowiek, który wywalczył cztery tytuły mistrzowskie First Division, trzy Puchary Europy oraz Puchar UEFA podczas olśniewającej kariery na Anfield, zajmuje wyjątkowe miejsce w sercach tych Kopites, którzy mieli szczęście na własne oczy ujrzeć go w klubowej czerwieni.

Przybył na Anfield z lokalnego klubu South Liverpool i okazał się natychmiastowym sukcesem, gdy zadebiutował jako 20-latek w ostatnim dniu kampanii 1974/75 w meczu przeciwko Queen's Park Rangers, który the Reds wygrali 3:1.

Zaaklimatyzował się w zespole w następnym sezonie, notując 39 występów w pierwszym zespole we wszystkich rozgrywkach oraz strzelając 12 goli, z których trzy padły w mglisty grudniowy wieczór ma Merseyside, gdy Czerwoni pokonali Śląsk Wrocław w ramach Pucharu UEFA.

Case strzelił jeszcze ważne bramki w ćwierćfinale tamtej edycji rozgrywek, a następnie w finale, dodając medal mistrzów Europy do już zdobytego medalu mistrzowskiego krajowej ligi w swoim pierwszym sezonie w roli gracza podstawowego składu.

Pomimo zaledwie 22 lat na karku, gdy rozpoczął się sezon 1976/1977, Jimmy już zapewnił sobie reputację ostro wchodzącego, ciężko pracującego pomocnika, który ostrzeliwał bramkę rywali niczym artylerzysta.

Jego strzały z dystansu stały się znakiem rozpoznawczym piłkarza i wiele z 45 bramek, które zdobył dla klubu padło ze znacznej odległości, jak majestatyczny wolej z obrotu w finale FA Cup w 1977 roku przeciwko Manchesterowi United.

Dołączył kolejny medal mistrzowski w swoim drugim sezonie w pierwszej drużynie Liverpoolu i został członkiem zespołu, który ostatecznie zdobył największą nagrodę ze wszystkich podczas pamiętnego wieczoru w Rzymie, gdy Puchar Europy po raz pierwszy znalazł się w rękach Czerwonych. W dalszych latach zdobył kolejne dwa tytuły tych rozgrywek plus następne dwa mistrzostwa Anglii.

Pomimo bycia integralną częścią zespołu i opuszczenia jedynie ostatnich pięciu meczów sezonu 1979/1980, wiele występów Case’a w następnym sezonie rozpoczynało się z ławki rezerwowych. Stracił swoją pozycję na rzecz Sammy'ego Lee w kampanii 1980/81, jednak z powodzeniem kontynuował swoją karierę w ciągu następnych lat już po opuszczeniu Liverpoolu.

W lecie 1981 został sprzedany do Brighton & Hove Albion, z którą to drużyną powrócił na Anfield dwa lata później i zdobył bramkę, który wyeliminowała jego poprzedni klub z rozgrywek FA Cup. Później, przekroczywszy 30 lat, przeszedł do Southampton i grał dla nich na wysokim poziomie aż do zakończenia kariery w wieku 41 lat.