Dalglish: Anglia potrzebuje Stevena
Kenny Dalglish zapewnia, jakoby w dalszym ciągu widział Gerrarda w bardzo ważnej roli przewodnika młodych kadrowiczów po świecie poważnej piłki na międzynarodowym poziomie.
Kapitan zapowiedział, iż w ciągu najbliższych dni rozstrzygnie się sprawa jego dalszej kariery w reprezentacji Trzech Lwów, jednak poprosił o czas na zastanowienie się i wysłuchanie rad.
Ma on za sobą trzy występy na brazylijskich boiskach - dwie porażki z Włochami i Urugwajem i remis z Kostaryką na zakończenie mundialowej przygody.
Jego młodsi koledzy z klubu - Daniel Sturridge, który strzelił pierwszą bramkę dla Synów Albionu na tym turnieju, a także Raheem Sterling - zaskoczyli kibiców, pokazując się z niezwykle dobrej strony. Zdaniem Kenny'ego Dalglisha jest w tym zasługa Gerrarda.
- Jeżeli to ja byłbym selekcjonerem, zrobiłbym wiele, aby przekonać Stevena i Franka Lamparda do tego, by zaczekali z decyzją o końcu kariery w kadrze.
- Pod opieką Roya Hodgsona jest teraz wiele młodych, obiecujących talentów, szykowanych na gwiazdy Euro 2016, jak Raheem Sterling czy Luke Shaw. Ale nie ma nikogo, kto wniósłby tyle samo do kadry, co Gerrard i Lampard. Zostanie po nich ogromna luka w pomocy.
- Odpuściłbym im mecze towarzyskie, powołując jedynie na te o punkty. Młodzi piłkarze potrzebują czujnego oka starszyzny, a nikt nie sprawdzi się w tej roli lepiej, niż ci dwaj.
Komentarze (2)
A tak na poważnie to Anglia nie ma na razie innego piłkarza, który potrafił by kontrolować środek pola