Lawro na temat letnich transferów

Według legendy the Reds Marka Lawrensona, każdy zakupiony piłkarz otrzyma odpowiednią dla siebie rolę. Lawro uważa również, że Brendan Rodgers wciąż ma dużo czasu na ściągnięcie odpowiednich graczy.

Wydanie pierwszy raz w historii klubu 100 milionów na transfery ma ogromne znaczenie.

Zdaje sobie sprawę, że wiele osób będzie wskazywało na casus Tottenhamu, kiedy sprzedali Garetha Bale’a, lecz sytuacja Liverpoolu jest zgoła odmienna. Jak dotąd podpisaliśmy umowy z czterema nowymi zawodników i pewnie łącznie do klubu przybędzie siedem, osiem nowych twarzy, co obiektywnie rzecz biorąc zmieni dynamikę w szatni i można nieufnie podchodzić do tej kwestii.

Lecz Spursi po prostu dali pochłonąć się szałowi zakupów. Nie mieli konkretnego planu, nie zastanawiali się kto zagra na jakiej pozycji. Kupowali graczy, żeby tylko spróbować zastąpić Bale’a.

Liverpool jest inny.

Brendan wdrożył określony styl gry, zeszłoroczny skład był wystarczająco dobry i klub nie kupuje zawodnikó dla samego wydawania pieniędzy. Każdy zakupiony piłkarz otrzyma odpowiednią dla siebie rolę, a Brendan ma wciąż czas na ściągnięcie odpowiednich graczy.

Jednym z nich jest ostatni nabytek Lazar Marković.

Z łatwością mógłby przejść do Chelsea, ale widzi ofensywną markę Liverpoolu. Widział to i było to dla niego największą atrakcją, ponieważ będzię błyszczeć w tym zespole. Mimo, że ma 20 lat to pasuje do tej roli, a jego elastyczność pozwoli mu się płynnie wkomponować w system.

Transfer był załatwiony bardzo szybko po odejściu Suáreza, za co należą się brawa ludziom w klubie. W swoim czasie nie była masowa publikowana, ale klauzula Suareza była pokazem sprytnego biznesu. Nad nim ciągle wisiał znak zapytania, nigdy nie wiedziałeś, kiedy zrobi znowu coś niemądrego. Klauzula była świetnym pomysłem i pozwoliła klubowi na załatwienie wszystkiego w szybki sposób.

Jest to ogromna strata w kategoriach piłkarskich, ale bądźcie spokojni – będzie plan jak sobie z tym poradzić. W dzisiejszych czasach napastnicy są jednymi z najważniejszych pozycji do obsadzenia, ale klub musi zapewnić sobie usługi lewego i środkowego obrońcy.

Każdy wie, że te dwie pozycję wymagają natychmiastowego wzmocnienia i jestem przekonany, że Brendan również zdaje sobie o tym sprawę.

Ibe może błyszczeć w Stanach

Byłem bardzo szczęśliwy, że w składzie na wyjazd do Stanów znalazło się tylu młodzików. Zwłaszcza jeden przykuł moją uwagę.

Jordan Ibe jest zawodnikiem, którego widziałem parę razy w akcji i ludzie w klubie uważają, że ze wszystkich młodych piłkarzy jest jednym z najlepszych.

Panuje prawdziwe przekonanie, że 18-latek może mieć wpływ na zespół. Mam nadzieję, że docenia swój wyjazd na tournée wraz z drużyną. W przeszłości było parę przypadków typowego „z dużej chmury mały deszcz”, więc trzeba być bardzo ostrożnym w procesie przejścia z akademii do pierwszego składu.

Brendan bardzo dobrze radzi sobie ze swoimi piłkarzami, ale z młodzikami robi to szczególnie. Po prostu z nimi rozmawia.

Nie prezentuje metody pozostawienia młodych graczy samych sobie i oczekiwania dobrych występów. Jego zdolności zarządzania są świetne.

Klub posiada bez wątpienia najlepszego człowieka w lidze, który wdraża młodych zawodników. Jednakże młodzi muszą być bardziej ostrożni, ponieważ w zeszłym roku nie było prawdziwej presji.

Krajobraz się zmienił, a na horyzoncie zawitała Liga Mistrzów i większe oczekiwania w stosunku do ligowych rozgrywek. Mam nadzieję, że Brendan wciąż będzie miał czas dla swoich młodzianów.

Koniec końców, wszyscy kochamy oglądać młodych graczy wspinających się po szczeblach kariery.

To najlepsza reklama dla klubu, ponieważ widzisz jak inne topowe kluby składują swoje najbardziej obiecujące talenty, co kończy się zahamowaniem ich rozwoju.

Mark Lawrenson