TOT
Tottenham Hotspur
Premier League
22.12.2024
17:30
LIV
Liverpool
 
Osób online 1982

Hendo: Możemy wyciągnąć pozytywy


Jordan Henderson wierzy, że środowy popis Liverpoolu przeciw Łudogorcowi Razgrad w Sofii był postępem względem poprzednich występów drużyny i można wyciągnąć z niego kilka pozytywów przed powrotem do Merseyside.

Pomocnik przyznał, że The Reds byli rozczarowani oddaniem pola w ostatnich minutach meczu, co pozwoliło Bułgarom doprowadzić do wyrównania 2:2. Jednak sprawę awansu do kolejnej rundy piłkarze wciąż mają w swoich rękach.

Liverpool już od trzeciej minuty zmuszony był odrabiać straty w swoim przedostatnim meczu grupy B na Stadionie Narodowym im. Wasyla Lewskiego, kiedy Dani Abalo swoją bramką wyprowadził gospodarzy na prowadzenie.

Odpowiedź The Reds była natychmiastowa i praktycznie w całości była autorstwa Rickiego Lamberta, który zmusił gospodarzy do defensywnej pomyłki i wepchnął wyrównującego gola do bramki.

W 37 minucie piłkarze Brendana Rodgersa zdobyli w końcu prowadzenie po tym jak Raheem Sterling dograł perfekcyjną piłkę za plecy obrońców na nos Hendersona, a ten umieścił piłkę za plecami bramkarza.

Późny gol Georgiego Terzieva pozostawił jednak niesmak w szeregach The Reds. Mimo wszystko zdobyty punkt oznacza, że Liverpool wciąż może zakwalifikować się do fazy pucharowej tegorocznego turnieju, jeśli w przyszłym miesiącu zdoła pokonać FC Basel na własnym stadionie, Anfield.

- Wiedzieliśmy, że musieliśmy pokazać charakter - Henderson powiedział Sky Sports tuż po ostatnim gwizdku.

- Wiedzieliśmy, że to będzie trudny mecz.

- Są dobrym zespołem. Odkryliśmy to już w pierwszym meczu, mieli bardzo dobrą technikę. Myślę jednak, że pokazaliśmy wspaniały charakter by się nie poddać, szczególnie po tym, gdy bardzo szybko straciliśmy bramkę na 0:1.

- Rickie zachował się wspaniale zdobywając swojego gola, który pozwolił nam wrócić do gry. Wyglądaliśmy groźnie w kontratakach. Byliśmy solidniejsi i jesteśmy rozczarowani, że straciliśmy prowadzenie pod sam koniec meczu.

Wczesny gol otwierający wynik był wynikiem trudnego strzału, z którym Simon Mignolet nie był wstanie sobie poradzić, a który Abalo potrafił umieścić obok Belga. Liverpool zamurowało, ale tylko na moment.

Waleczna natura Lamberta spowodowała, że Łudogorec tylko przez pięć minut był na prowadzeniu. Chłopak z Liverpoolu wślizgnął się między bułgarską defensywę i zaliczył swoje pierwsze trafienie w Lidze Mistrzów.

Henderson, który zapewnił prowadzenie w meczu, zapewnia, że jego koledzy z drużyny pokazali chart ducha by nie odstawiać stopy i walczyć dalej mimo bycia zmuszonym do odrabiania strat od samego początku.

- Trzeba mieć odwagę, żeby wejście w posiadanie piłki. To nie tylko walka i pokazanie chęci do wygrania meczu. To przejęcie piłki, pewność że możesz to zrobić nawet, gdy przegrywasz 0:1.

- Czułem, że dokładnie to robiliśmy, szczególnie na początku. Piłka była nasza i próbowaliśmy penetrować nią szyki obronne rywala. Dzięki Raheemowi nasza druga bramka padła po jednej z takich prób. Z meczu można wyciągnąć wiele pozytywów, ale przed nami wciąż długa droga by znaleźć się tam, gdzie chcemy być.

Lambert przyznał, że jest bardzo szczęśliwy po zdobyciu swojego pierwszego gola w europejskich rozgrywkach, zaznaczył również, że ten remis będzie mieć ogromne znaczenie, kiedy FC Basel odwiedzi Anfield 9 grudnia.

Real Madryt zapewnił sobie zwycięstwo 1:0 nad Szwajcarami w innym meczu grupy B. Oznacza to, że zwycięstwo dla drużyny Rodgersa w ich ostatnim meczu fazy grupowej będzie przepustką do 1/16 finału.

- Chcieliśmy wygrać ten mecz i prawie nam się udało - powiedział Lambert.

- Zostawiliśmy nasze serca na boisku. To wszystko o czym myśleliśmy. Jesteśmy przekonani, że nasz sobotni występ musi być jeszcze lepszy.

- Ta bramka znaczyła dla mnie wiele. To był mój pierwszy występ w Lidze Mistrzów, więc wspaniale było pozostawić po sobie ślad i pociągnąć zespół do dalszej walki.

- Według mnie poprawiliśmy naszą grę jeśli porównamy ją z naszym ostatnim występem i to był nasz główny cel. Byliśmy zdruzgotani po tym jak przeciwnik wyrównał. Wiedzieliśmy, że jeśli zremisujemy, w ostatnim meczu będzie liczyło się tylko zwycięstwo.

Doceniasz naszą pracę? Postaw nam kawę! Postaw kawę LFC.pl!

Komentarze (10)

Lukson 27.11.2014 18:32 #
hahahahhaha Henderson, gosc co powiedział.. ahahahhahah
Jak to czytam to caly czas mam przed oczami jest strzal na pusta...
Mike1710 27.11.2014 19:06 #
Jak można powiedzieć, ze można wyciągnąć pozytywy, po remisie z bułgarskim wicemistrzem?!
Kurwa, już nie mogę tego czytać...
silver7 27.11.2014 19:32 #
Fuck me.
Noodles 27.11.2014 19:47 #
Nie wierze.
777daw 27.11.2014 20:38 #
Jak mamy wygrywac mecze i cos osiagnac skoro jednym z naszych liderow jest Henderson. Srodek tabeli to max co mozemy wyciagnac
silver7 27.11.2014 21:05 #
@777daw - i to jest to, z Hendersonem,Allenem i Lovrenem, Mignoletem, to nawet Jose Mou by nic nie zdziałał.
staymartyna 27.11.2014 22:45 #
Chyba nie rozumiem jego poczucia humoru.. :)
Wecel 28.11.2014 00:02 #
sorry ale jak z tego meczu sa jakies pozytywy to ja jestem steve wonder
mayro78 28.11.2014 09:28 #
Więcej chłopaków ze Stadium of Light i będziemy liderem środka tabeli.
rcolor 28.11.2014 09:30 #
Suarez rok, temu zagryzł by połowę składu...
brak mentalności zwycięzcy, po co coś zmieniać? jak każdy mecz same pozytywy??? ten sezon więcej nas nauczył niż zeszły....
Co jest!!!!

Pozostałe aktualności

Jak Merseyside stało się 51. stanem USA  (0)
21.12.2024 20:57, Kubahos, The Athletic
Alisson o nowych trenerach bramkarzy  (0)
21.12.2024 20:34, FroncQ, liverpoolfc.com
Zubimendi o powodach odrzucenia oferty The Reds  (6)
21.12.2024 15:00, Mdk66, thisisanfield.com
Statystyki przed starciem ze Spurs  (0)
21.12.2024 14:56, Wiktoria18, liverpoolfc.com
Tottenham: Przedstawienie rywala  (0)
21.12.2024 14:52, A_Sieruga, liverpoolfc.com
Keïta o obecnej formie Liverpoolu  (3)
21.12.2024 13:10, K4cper32, liverpool.com
Sytuacja kadrowa Liverpoolu i Tottenhamu  (0)
21.12.2024 11:22, BarryAllen, liverpoolfc.com
Darwin Nunez bliski zawieszenia  (5)
21.12.2024 10:51, Tomasi, thisisanfield.com