Zapowiedź meczu

Liverpool rywalizację w nowym roku rozpocznie od meczu z ostatnią drużyną Premier League, Leicester City. Marcin Wasilewski i spółka będą chcieli zrewanżować się za porażkę z początku grudnia, gdy przegrali z podopiecznymi Brendana Rodgersa 1:3.

Oba zespoły udanie zakończyły mijający rok, inkasując w swoich meczach po trzy punkty. Lisy przerwały passę sześciu porażek z rzędu, a w sumie trzynastu meczów z kolei bez zwycięstwa, wygrywając na wyjeździe z Hull City po golu Riyada Mahreza. Zwycięstwo te zostało okupione kontuzją najlepszego strzelca tej drużyny, Leoandro Ulloi, który dał się we znaki Simonowi Mignoletowi w pierwszej konfrontacji obu drużyn w tym sezonie. W drużynie Nigela Pearsona nie ujrzymy też zawieszonego za czerwoną kartkę Paula Konchesky'ego oraz kontuzjowanego Kaspera Schmeichela i Andy'ego Kinga.

The Reds w ostatnim meczu ze Swansea zaprezentowali styl znany z poprzedniego sezonu. Obok wyjazdu na White Hart Lane był to najlepszy mecz piłkarzy z Merseyside w tym sezonie, a już na pewno najlepszy podczas nieobecności Daniela Sturridge'a w składzie. Świetny mecz rozegrał duet Lallana - Coutinho, w środku pola rządził Henderson, a po bokach dobrze radzili sobie wcześniej rezerwowi Moreno i Manquillo. Po takim meczu rezerwowym powinno być trudno wskoczyć do składu, dlatego jedenastka jaką desygnuje w nowy rok Rodgers jest trudna do przewidzenia. Na pewno nie znajdzie się w niej zawieszony za żółte kartki Martin Skrtel. Dejan Lovren wciąż się nie wyleczył i jego szanse na występ są minimalne. Do składu wróći zapewne kapitan Steven Gerrard, zagadką jest z kim stworzy duet środkowych pomocników.

W przypadku zwycięstwa Liverpool skróci dystans do czwartego miejsca premiującego grą w eliminacjach do Ligi Mistrzów. The Reds tracą pięć punktów do Southampton i Arsenalu, którzy o tej samej porze zmierzą swoje siły na St. Mary's Stadium. Kilkadziesiąt minut po zakończeniu spotkania na Anfield Road swoje zmagania rozpocznie Tottenham, który podejmie Chelsea. W przypadku porażki Kogutów i zwycięstwa gospodarzy na Anfield, Liverpool wyprzedzi drużynę Pochettino w tabeli Premier League.

Sędzią tego spotkania będzie Mike Jones. Pierwszy gwizdek o godzinie 16:00.