SG: Najtrudniejsza decyzja w życiu
Steven Gerrard powiedział, że decyzja o opuszczeniu Liverpoolu z końcem rozgrywek, była „najtrudniejszą w jego życiu”. Kapitan ogłosił, że nie przedłuży kontraktu z the Reds, który wygasa z końcem czerwca 2015 roku.
34-letni piłkarz zdradził, iż ogłosił swój wybór już teraz, by uniknąć spekulacji odnośnie jego przyszłości w dalszej fazie sezonu.
Kapitan podkreślił, że do końca rozgrywek będzie w pełni skoncentrowany, by pomóc zespołowi Brendana Rodgersa w osiąganiu sukcesów na angielskim podwórku, a także w europejskich pucharach.
– To zdecydowanie najtrudniejsza decyzja w moim życiu. Zarówno ja, jak i moja rodzina potrzebowaliśmy czasu, by podjąć wybór w tej sprawie.
– Informuję wszystkich o tym teraz, by uniknąć późniejszych spekulacji, które mogą niepotrzebnie rozpraszać menadżera i cały zespół.
– Liverpool Football Club to ogromna część mojego życia. Pożegnanie będzie na pewno niezwykle trudne, ale czuję, że to będzie najlepsza decyzja dla wszystkich, włączając moją rodziną i przede wszystkim klub.
– Mam zamiar kontynuować swoją piłkarską karierę. Ciężko jeszcze o jakieś konkrety, lecz z pewnością nigdy nie będę rywalizował z Liverpoolem i nie stanę do walki przeciwko temu zespołowi. Nie mógłbym sobie pozwolić na coś takiego.
– Mogę z całego serca podziękować Brendanowi, chłopakom, właścicielom, sztabowi trenerskiemu i wszystkim osobom związanym z Liverpoolem. Dla mnie to szczególne miejsce i cieszę się, że mogłem przez tak długi okres być tego częścią.
– Mam szczerą nadzieję, że kiedyś będę mógł powrócić do pracy w Liverpoolu, chcąc pomóc klubowi najlepiej, jak potrafię.
– Ostatnią część mojej wypowiedzi chciałbym zadedykować ludziom, dzięki którym, Liverpool jest najbardziej rozpoznawalną marką na świecie – kibicom.
– To był największy zaszczyt, reprezentować Wasz klub jako piłkarz i kapitan. Każda sekunda w Liverpoolu była dla mnie niezwykła. Moim największym życzeniem jest zakończenie przygody z the Reds na wysokim, sportowym poziomie – podsumował.
Komentarze (46)
Jeśli tak ma być lepiej dla Stevena i klubu to trudno. Mimo wszystko lojalność Gerrarda przekracza wszelkie granice - 26 lat na dobre i na złe. Ubolewam że nie zdobył wyśnionego tytułu Mistrza Anglii i już jako piłkarz go nie zdobędzie.
YNWA Steve G !
Stevie obyś do lepszej formy wrócił i dał czadu w ostatnim sezonie!
Klub... bez Steviego ten klub straci wszystko - przede wszystkim reputację i historię. A tak się niestety składa, że to chyba wszystko :)
Dziękuję za Puchar UEFA z Alaves, Ligę Mistrzów z Milanem, Puchary Anglii, Puchary Ligi...
Szkoda, ze nie można podziękować Steviemu za majstra...
bo kurwa zasłużył.
Tracimy kolesia, w którego od lat zapatrują się młodzi, który pomaga w treningach, nie wspominając już o kwestiach marketingowych.
Kto na kapitana po nim? Sorry ale Hendo to raczej kiepski pomysł.
No i wreszcie kto będzie strzelał nam te wszystkie karne?!
Stevie, Nasz, nie Wasz!
Masakra, aż się łezka kręci.
Chyba już zostało powiedziane praktycznie wszystko, dla mnie od zawsze Gerrard=Liverpool, a na majstra nikt nie zasłużył tak bardzo jak Steven, tyle razy tak blisko... Mam tylko nadzieję że wróci szybko i wskoczy do sztabu.
Jak na razie to dla mnie jakiś zły sen, wiadomo że kiedyś ten dzień musiał nadejść, to jak odchodził Carragher - miał sezon życia i odszedł w chwale, albo jak Agger jak również Hyypia i Fowler odchodzili... Bolało, ale te dni musiały niestety w końcu nadejść.
Wypisujecie od początku sezonu rożne brednie i wypociny których się czytać nie chce, a nagle płaczecie ze ten Fenomen piłkarki odchodzi z klubu. Znając życie i ludzi pokroju sezonowego....skończy się co niektórym miłość do LFC z końcem kariery GERRARDA.
A tak na marginesie mówiąc poczytajcie Angielskie fora Liverpoolu i nauczcie się szacunku od tych ludzi do swojego jak to nazywacie ukochanego klubu...YNWA !
Kto wykorzystał bym tyle karnych co on ?
Kto strzeliłby tak z wolnego z Basel jak Stevie ?
Cały czas utrzymuje na swoich barkach cały LFC, bierze na siebie odpowiedzialność a wy wymagacie od niego tyle co 10 lat temu.
Prawa fizyki czyli poprostu wiek nie pozwalają mu na "bieganie od jednego pola karnego do drugiego" jak powiedziiał kiedyś gdy Brendan postawił go na DMD
Masz takie pojęcie o piłce jak weterynarz o meliorizacji.
Idź już spać
Odkąd żyję Gerrard jest w Liverpoolu. Nie wyobrażam sobie tego klubu bez niego.
W takim razie powiedz to Suarezowi, ciekawe czy się z tobą zgodzi. :P
Karny to loteria i to, że Steven tyle strzela z karnych świadczy o nim wyłącznie pozytywnie, zarówno pod względem psychologicznych jak i czysto piłkarskim.