Zapowiedź meczu

Drugi raz z rzędu The Reds otworzą kolejkę Barclays Premier League, tym razem 22. Wychodząc na płytę stadionu Villa Park staną naprzeciw podopiecznym Paula Lamberta i postarają się zrewanżować za wrześniową porażkę na Anfield.

Liverpool zaczyna łapać powietrze i odżywać, sprowadzeni latem piłkarze potrzebowali czasu. Mimo, iż powoli, wszystko wydaje się wracać na właściwe tory. Oczywiście wciąż zdarzają się fragmenty gry, kiedy zawodnicy dostają czasowego zaćmienia i zapominają wszystkie podstawowe zasady gry w piłkę nożną. Jednak ostatnie półtora miesiąca przyniosło rezultaty, które (z małym wyjątkiem) mogą przynieść uśmiech na twarze kibiców. Odniesienie 7 zwycięstw, 4 remisów i 1 porażki wstydu nie przynosi.

Brendan Rodgers mądrze wykorzystał miesiąc, w którym wielu kibiców wyrzucało go z Anfield. Wykazał się cierpliwością, robił swoje i uspokoił Scouserów. Czeka go jednak jeszcze wiele pracy, by znów nie popaść w marazm, ale Irlandczyk z Północy i obserwatorzy The Reds wiedzą, że druga połowa sezonu zawsze wychodzi nam jakby trochę lepiej.

Szkoleniowiec Aston Villi, Paul Lambert, znajduje się za to w zupełnie odmiennym punkcie. Dobry początek sezonu. Trzy zwycięstwa (w tym na Anfield z Liverpoolem), remis i można było chwalić się czubem tabeli. Jesień i zima jednak nie potoczyły się już tak dobrze. The Villians nie wygrali spotkania od 6 kolejek, a w 17 ostatnich meczach Barclays Premier League zanotowali tylko dwa zwycięstwa, z Crystal Palace i Leicester.

Piłkarze z Birmingham muszą się wziąć do ciężkiej pracy, jeśli myślą o ratowaniu stanowiska swojego menedżera. W sobotnie popołudnie dużą przeszkodą będzie na pewno brak obrońców Philippe'a Senderosa i Rona Vlaara, którzy są kontuzjowani, oraz Ciarana Clarka, który pauzuje za czerwona kartkę, a uniwersalny Chris Herd wyjechał na Puchar Azji. Pomocny może się okazać Carles Gil sprowadzony z Valencii w ostatnich dniach, a także wracający po trzy meczowym zawieszeniu Fabian Delph.

Skład Liverpoolu, mimo iż bardziej kompletny, odczuje brak takich piłkarzy jak Steven Gerrard, Adam Lallana, Joe Allen i Bradley Jones. Na Puchar Narodów Afryki wyjechał Kolo Toure, które będzie walczył z reprezentacją Wybrzeża Kości Słoniowej. Do treningów powrócili Daniel Sturridge i Glen Johnson, ale nie ma co liczyć, że zobaczymy ich na boisku. Po krótkich wakacjach na Jamajce nad Merseyside wraca Raheem Sterling, który zapewne od razu wskoczy do wyjściowego składu.

Liverpool FC i Aston Villa stoczyły ze sobą 183 mecze we wszystkich rozgrywkach. Zanotowano 40 remisów, 55 razy górą byli The Villians, a 88 zwycięstw zapisali na swoje konto The Reds. W ostatnich 20 pojedynkach, w których gościem był Liverpool, gospodarz z Villa Park wygrał tylko dwa razy. Philippe Coutinho i Raheem Sterling są w stanie zapewnić, że tej pięknej serii nie popsuje Christian Benteke.