Trzy punkty zostają na Anfield
Daniel Sturridge przypieczętował zwycięstwo Liverpoolu strzelając bramkę głową na 2:0. Liverpoolczycy nie forsowali się w drugiej części spotkania i widać było chęć zwyciężenia jak najmniejszym nakładem sił. Większość dogodnych sytuacji the Reds mieli w pierwszej połowie i to już wtedy spotkanie powinno być rozstrzygnięte.
Komentarze (45)
YNWA
A ja mam nadzieje że jej nie odziedziczy! 8 powinna być zastrzeżona!
No i Mignouer :D
Ale tak jak twierdzilem latem....Can bedzie naszym skarbem! To pierwszy jego sezon dopiero. W przyszlym jak juz sie zadomowi na dobre i wskoczy na pomocnika box to box to bedziemy zbierac zniwa! Niestety szybko znajda sie chetni na niego:(
Cou - kolejne swietne zawody.
Kolejny mecz pokazuje ze...na szczescie odejscie Gerro spustoszenia nie zasieje.
Dwie krytyczne uwagi aby za milo nie bylo:
1. Sterling niestety czesto bezproduktywny jak jezdziec bez glowy,
2. Moreno- zbyt malo jego ofensywny potencjal jest wykorzystywany, brak zdecydowanych rajdow.
Ale nie ma co narzekac a wrecz optymizm napawa na przyszlosc.
Hendo+Can w srodku bedzie stanowic o naszej sile i wynagrodzi nam odejscie Gerro:)
jak to jest że po wygranym meczu zamiast się cieszyć to ty coś o jakichś sezonowcach piszesz, tym bardziej że u nas takich "typowych" sezonowców nie doświadczysz(jeszcze:))