Mario z wizytą w Mediolanie
Napastnik Liverpoolu, Mario Balotelli, powrócił do ojczyzny i spotkał się z byłymi kolegami z Milanu. Włoch obserwował sesję treningową Rossonerich, których prowadzi Filippo Inzaghi.
Balotelli opuścił Milan poprzedniego lata i przeniósł się na Anfield. Od tamtej pory ma problemy z wywarciem dobrego wrażenia. Strzelił tylko 4 gole w 24 występach. Jego przyszłość nie jest pewna.
Piłkarze Liverpoolu dostali dwa dni wolnego po frustrującym meczu w FA Cup z Blackburn. Dzisiaj drużyna powraca do Melwood, żeby szykować się na mecz Premier League w Swansea.
Balotelli spotkał się z krytyką ze strony Marka Lawrensona za swoje wejście z ławki w starciu z Rovers.
- Zapomnijcie o Balotellim, ten facet to strata czasu - powiedział Lawrenson. - Nie powinien być w pobliżu tego zespołu.
- Widzę dlaczego Brendan Rodgers na niego stawia, bo kreowanie mu czasem wychodzi, ale w 99 na 100 przypadków zawodzi.
Komentarze (14)
ten gość nie ma charakteru. Talent ma, to widać. Ale to zepsute jabłko - źle wpływa na drużynę, nie nadaje się do gry zespołowej - to indywidualista.
Gdzieś mam te 16 mln, niech zostanie w Mediolanie.
Z resztą po co się produkować, skoro w artykule zostało to ujęte idealnie :)
"Zapomnijcie o Balotellim, ten facet to strata czasu. Nie powinien być w pobliżu tego zespołu."
" Gdzieś mam te 16 mln, niech zostanie w Mediolanie."- polityka transferowa wręcz genialna, a propos Mario przyszedł za 20 mln.
16 funtów, 20 euro
Z samej analizy finansowej owszem - ale z drugiej strony gość nie stanowi ŻADNEJ wartości dodanej do zespołu, a mam wrażenie, że wręcz mu ujmuje. Jasne, że go nie wyrzucimy. Ale w moim przekonaniu nawet kwota z przedziału 5-10 mln jest godna przemyślenia.
Tak, nie gral 5 miesiecy, ale co z tego? Ballo tez sie zbytnio nie nagral przez te 5 miesiecy, wlasciwie to jeszcze tak naprawde to nie dostal takiej szansy z prawdziwego zdarzenia. Jak dla mnie, powinno sie mu dac pograc te 5 calych meczy i dopiero wtedy go mozna rozliczac.
Ta strona już mnie niczym nie zadziwi...