Boss o zdrowiu piłkarzy
Brendan Rodgers oczekuje, że Martin Škrtel będzie w pełni gotowy do gry na poniedziałkowe spotkanie ze Swansea City. Podkreśla jednak, że zanim podejmie decyzję o wystawieniu Słowaka w pierwszym składzie, będzie monitorował jego stan.
Stoper the Reds opuścił boisko po 10 minutach ćwierćfinałowego pojedynku z Blackburn Rovers, rozgrywanego w niedzielę na Anfield.
Po meczu menedżer przyznał, że piłkarz ma się dobrze. Następnie Skrtel sam potwierdził te informacje, za pośrednictwem swojego konta na Instagramie.
– Martin doznał urazu, który zmusił nas do zdjęcia go z boiska w meczu z Blackburn. Wszystko jednak wskazuje na to, że nic groźnego mu się nie stało i będzie mógł wystąpić w najbliższym spotkaniu – mówi Rodgers.
– Ocenimy jeszcze jego kondycję, lecz są to środki czysto zapobiegawcze. Myślę jednak, że będzie zdolny do gry.
Boss odniósł się również do ostatnich doniesień dotyczących powrotu Jona Flannagana i José Enrique. Pierwszy z wymienionej dwójki doszedł do siebie po groźnej kontuzji kolana, która wyeliminowała go na kilka miesięcy.
– José powoli odzyskuje siły, więc będziemy go oglądali na treningach. Jon natomiast wrócił już do treningów, co jest świetną wiadomością. Musimy jednak powoli wprowadzać go do gry.
Na najbliższe starcie ligowe Rodgers będzie miał więcej opcji w linii pomocy, po tym jak do zdrowia doszli Steven Gerrard oraz Joe Allen.
– Powrót Stevena jest oczywiście wielkim wzmocnieniem, podobnie jak Joe. Piłkarze wracają do zdrowia, więc bardzo mnie to cieszy.
Komentarze (1)