LIV
Liverpool
Champions League
17.09.2025
21:00
ATM
Atlético Madryt
 
Osób online 763

Sturridge: Nie poddamy się


Daniel Sturridge jest przekonany o tym, że pomimo niezbyt udanego sezonu i nieutrzymania zeszłosezonowej formy, jego klub jest w stanie realnie powalczyć o mistrzostwo kraju w następnym sezonie.

Po druzgocących porażkach z Manchesterem United i Arsenalem szanse the Reds na czołową czwórkę stały się znikome i nawet perspektywa wygrania Pucharu Anglii przyćmiewa niewywiązania się z przedsezonowych założeń, w tym ponownego awansu do Champions League.

Strata Luisa Suáreza oraz przewlekłe kontuzje Sturridge’a sprawiły, że Liverpool zanotował jeden z najgorszych startów w Premier League.

Mimo to napastnik reprezentacji Anglii nie poddaje się i wierzy, że Liverpool wciąż może powalczyć o awans do Ligi Mistrzów.

– Nie potrafiliśmy grać tak jak w zeszłym sezonie – powiedział.

– Oczywiście nie składamy broni i będziemy walczyć w każdym meczu do końca trwającego sezonu, licząc, że uda nam się dostać do czołowej czwórki.

– Następny sezon musimy zacząć o wiele lepiej niż ten.

– Nadal jesteśmy w grze. Przed nami siedem kolejek i wszystko jest możliwe.

– Każdy kolejny mecz jest na wagę złota. Biorąc pod uwagę puchar, mamy do rozegrania dwa mecze więcej, jeśli zdołamy awansować dalej i każdy z tych meczów będzie niczym finał.

– FA Cup jest dla nas ważny, ale nie możemy zapominać o lidze. Tam wciąż mamy szansę.

– Nie wywieszamy białej flagi. W przeciągu siedmiu kolejek w Premier League wszystko może się zmienić.

Jutro Liverpool zmierzy się na Anfield z Newcastle, które, lekko mówiąc, nie grzeszy dobrymi statystykami na stadionie the Reds.

Na 19 meczów przegrali 16, trzy remisując, a ich ostatnie zwycięstwo miało miejsce w kwietniu 1994 roku. Warto jednak pamiętać, że Liverpool zagra bez swojego kapitana oraz Martina Škrtela, którzy wciąż pauzują po meczu z United.

Ze względu na zawieszenie Emre Cana, Brendan Rodgers w meczu z Blackburn wrócił do ustawienia z czteroosobowym blokiem defensywnym.

Menedżer niejednokrotnie w tym sezonie pokazał, że nie jest przywiązany do konkretnego ustawienia i Sturridge wierzy, że i tym razem uda się dobrać odpowiednią taktykę i wrócić na dobre tory.

– Trener dostosowuje taktykę do formy drużyny, co powoduje częste zmiany.

– To ważne, by mieć kogoś takiego w swoim obozie, kto potrafi przemówić do piłkarzy.

– Mamy to szczęście, że możemy w każdej chwili porozmawiać z menedżerem, a sama gra sprawia nam przyjemność.

Doceniasz naszą pracę? Postaw nam kawę! Postaw kawę LFC.pl!

Komentarze (2)

patrykslaw 12.04.2015 23:05 #
Niestety, nie tym składem. Z gówna bata nie ukręcisz. Klub musi zmienić politykę transferową i nie przebierać w żałowanie tygodniówki, bo nawet przykład Sterlinga. Owszem, 100 tys. to mnóstwo pieniędzy, ale w Chelsea, City, czy United rezerwowi zarabiają większe stawki, a u nas jakby nie patrzeć Sterling to kluczowa postać w dodatku młoda, z ogromnym potencjałem. Dopóki będziemy liczyć każdego funta, nie będziemy się liczyć w walce o mistrzostwo, ani nawet top4, bo co okienko się osłabiamy kluczowymi zawodnikami, na których powinno się budować drużynę.
Mimo wszystko wierzyłem wierze i zawsze będę wierzyć w lepsze czasy na Anfield YNWA!
wesam 12.04.2015 23:19 #
Bla bla bla co roku to samo. Mniej gadania więcej grania :-)
A co do Sterlinga to za samo zachowanie bym go wyjebał do jakiegoś Realu albo innej Barcy. Z miłą chęcią bym zobaczył w jego miejsce Jese :-)

Pozostałe aktualności

Kerkez ma wsparcie Robertsona w Liverpoolu (1)
15.09.2025 10:50, MaksKon, Liverpool Echo
Wnioski po meczu z Burnley (0)
15.09.2025 08:15, Bartolino, The Athletic
Statystyki (2)
14.09.2025 23:22, AirCanada, Sky Sports
Parker po meczu z Liverpoolem (11)
14.09.2025 22:50, FroncQ, burnleyfootballclub.com
Kontuzje w Atlético przed meczem z LM (3)
14.09.2025 21:56, Olastank, Liverpool Echo
Salah: Nie poddajemy się (0)
14.09.2025 21:29, Klika1892, liverpoolfc.com
Slot o meczu z Burnley, zmianach i Isaku (1)
14.09.2025 20:57, Armani87, liverpoolfc.com