Sterling może stracić miliony funtów

Raheem Sterling straci kilka milionów funtów w wyniku niewypłaconej pensji, jeśli impas w sprawie przedłużenia jego kontraktu z Liverpoolem utrzyma się do przyszłego sezonu. Tymczasem Brendan Rodgers stwierdził, że 20-letni piłkarz w żadnym wypadku nie odejdzie w letnim oknie transferowym – czytamy w sobotnim The Times.

W ramach kolejnego zaakcentowania twardego stanowiska Liverpoolu w sprawie Sterlinga, szkoleniowiec the Reds podkreślił, że reprezentant Anglii będzie w klubie na dotychczasowych warunkach kontraktu, jeśli nowa umowa nie zostanie uzgodniona. Sterling zarabia 35 tys. funtów tygodniowo i odrzucił ofertę przedłużenia, dzięki której jego tygodniowe wynagrodzenie wyniosłoby 100 tys. funtów. To zaś oznacza, że młody zawodnik traci każdego miesiąca 260 tys. funtów nie mając zawartego nowego porozumienia.

Jeśli impas w rozmowach utrzyma się przez cały następny sezon, straty finansowe angielskiego gracza wyniosą prawie 4 mln funtów, biorąc pod uwagę, że wciąż znajdowałby się on w gronie najsłabiej opłacanych piłkarzy pierwszego składu Liverpoolu, zarabiając prawie 100 tys. funtów tygodniowo mniej niż Daniel Sturridge.

Liverpool utrzymuje, że nie będzie rozpatrywać ofert za Sterlinga, nawet jeśli złoży on wniosek o transfer. W tych okolicznościach piłkarz the Reds musi zdecydować, czy przedłużyć umowę na zdecydowanie lepszych warunkach, czy też poczekać aż do następnego lata, gdy do końca kontraktu będzie 12 miesięcy i wówczas dopiero szukać nowego klubu.

– Od początku wyraźnie przedstawiliśmy nasze stanowisko w tej sprawie i właściciele bardzo je popierają – powiedział Rodgers. – Raheem nigdzie nie odejdzie w letnim oknie transferowym, nawet jeśli nie uda się osiągnąć porozumienia. Wciąż podchodzimy do tego spokojnie.

Liverpool wolałby dojść do kompromisu z angielskim zawodnikiem oraz jego przedstawicielem Aidym Wardem. Rodgers wciąż ma głęboką nadzieję, że uda się ich przekonać do tego, że nie ma lepszego miejsca dla Sterlinga na tym etapie kariery.

– Dojdzie do ponownego spotkania z przedstawicielami Raheema i klub zaakcentuje swoje przesłanie – powiedział szkoleniowiec Liverpoolu. – Każdy chce wygrywać trofea i każdy chce grać w najważniejszych rozgrywkach, ale istotne jest także to, aby mieć okazje do gry. Podkreślimy nasze stanowisko, że Liverpool to dla niego najlepszy klub w tym momencie. Ma tutaj szansę na regularne występy, na walkę oraz rywalizację.

Klub z Merseyside oczekuje na wiadomość, czy Sturridge potrzebuje operacji mającej na celu wyeliminowanie problemu z biodrem. W związku z tym rośnie prawdopodobieństwo, że napastnik klubu już nie wystąpi w bieżącej kampanii. Sturridge przebywa w Bostonie, gdzie przechodzi serię badań. Rodgers potwierdził, że znaleziono „pewne ukryte dolegliwości”, ale dokładna diagnoza pozostaje niejasna.

– Nie chcę na ten temat spekulować bez zapoznania się z wnioskami raportu medycznego – powiedział Rodgers. – Zobaczymy, jak to się ułoży w tym miesiącu, ale jeśli będzie potrzebna operacja, to odsunę go od dalszej pracy. Znaczenie Daniela dla naszej drużyny nie budzi wątpliwości, jeśli tylko jest w pełni zdrowy. Regularnie współpracujemy, aby znaleźć przyczyny, dlaczego jego kondycja ulega wahaniom.

Niepewność wokół angielskiego napastnika najprawdopodobniej wpłynie na działania Liverpoolu na rynku transferowym. Biorąc pod uwagę, że klub nie jest w stanie polegać na 25-letnim graczu, zdecydowano podjąć kroki mające na celu sprowadzenie nowego napastnika.

PSV Eindhoven stwierdziło, że Liverpool prowadzi w wyścigu o podpis holenderskiego skrzydłowego Memphisa Depaya. Wygląda jednak na to, że the Reds wstrzymają się z przeprowadzeniem tego transferu do czasu ściągnięcia nowego napastnika.

Tony Barrett