Barnes: Sterling powinien zostać
Były skrzydłowy Liverpoolu, John Barnes uważa, że Raheen Sterling nie powinien opuszczać Liverpoolu, ponieważ w innym klubie nie będzie miał zagwarantowanego miejsca w pierwszym składzie.
Sterling, który odrzucił propozycję nowego kontraktu na mocy, którego miałby zarabiać 100 tysięcy funtów tygodniowo, prawdopodobnie zamierza oznajmić menedżerowi the Reds, że chce opuścić Anfield w letnim okienku transferowym.
Z zawodnikiem łączony jest Manchester City, jednak Barnes uważa, że Sterling nie stałby się tam podstawowym zawodnikiem.
- Raheem jeszcze nie osiągnął niczego ani nie wygrał żadnego trofeum - powiedział Barnes.
- Czy naprawdę ktoś wierzy w to, że jeśli odejdzie do Manchesteru City to będzie pierwszym nazwiskiem w wyjściowym składzie czy może po prostu zakontraktują go bo potrzebują angielskich zawodników?
Barnes uważa, że znajdą się inne przykłady zawodników, których kariery nie poszły naprzód po przenosinach do City.
- Widzieliśmy podobne sytuacje z zawodnikami takimi jak Scott Sinclair - dodał.
Sterling, którego kontrakt z Liverpoolem jest obecnie wart 35 tysięcy funtów, w zeszłym miesiącu powiedział w wywiadzie dla BBC, że zależy mu wyłącznie na zdobywaniu trofeów.
Jego obecny kontrakt wygasa w 2017 roku i w zeszłym miesiącu potwierdził, że odrzucił ofertę nowego, lepszego kontraktu.
Rodgers, Sterling i dyrektor wykonawczy Liverpoolu, Ian Ayre mają zamiar spotkać się w związku z zaistniałą sytuacją na specjalnym spotkaniu w piątek.
- Sterling ma ogromny potencjał, jednak to Liverpool dał mu szansę i uważam, że powinien zostać w klubie na kilka lat.
- To nie jest odpowiedni czas dla niego na przenosiny do innego klubu, ale jeśli on sam tego pragnie, klub powinien go sprzedać. Menedżer nie może trzymać w klubie niezadowolonego zawodnika.
- Idea opuszczania jednego wielkiego klubu na rzecz drugiego, podobnego nie bardzo pasuje do moich poglądów, jednak żyjemy w takich czasach, gdzie władza jest w rękach zawodników - podsumował John Barnes.
Komentarze (1)