Pako: Wciąż kocham ten klub
• Ayestaran zdradza kulisy odejścia z Liverpoolu
Pako Ayestaran, którego coraz mocniej prasa łączy z możliwością powrotu na Anfield powiedział, że Liverpool ciągle zajmuje wyjątkowe miejsce w jego sercu i kiedy tylko może, ogląda mecze z udziałem the Reds. Hiszpan był bliskim współpracownikiem Rafaela Beniteza, kiedy ten dzierżył funkcję menadżera w klubie.
Pako każde wakacje spędza w Wirral, gdzie ma swój dom, co może potwierdzać tezę o jego niezwykłym przywiązaniu do Liverpoolu i okolic.
- Patrzę na ich wszystkie spotkania, które aktualnie jestem w stanie obejrzeć - powiedział Pako.
- Ciągle kocham Liverpool. Uważam, że Brendan Rodgers wykonuje w klubie bardzo dobrą pracę. Ich futbol jest bardzo przyjemny do oglądania. Lubi, gdy jego drużyna atakuje, co jest naprawdę ważne.
Ayestaran powiedział, że nie zdradził Rafaela Beniteza, kiedy zdecydował się na opuszczenie Anfield latem 2007 roku. Dodał, iż pewne założenia 'zaczęły podążać w odmiennych kierunkach'.
Hiszpański duet pracował wcześniej nieprzerwanie przez 11 lat. Ayestaran zdecydował się na odejście z Liverpoolu w sierpniu 2007 roku po serii sporów z Benitezem.
Rafa oskarżył swojego asystenta o zdradę, sugerując, iż potajemnie za jego plecami negocjował z innymi klubami. Ayestaran stanowczo zaprzeczył tym informacjom.
- To absolutny nonsens. Nigdy nie robiłem czegoś, za jego plecami.
- Prawdą jest, że miałem oferty z Hiszpanii i Rafa doskonale o tym wiedział. W pewnym momencie przestałem być szczęśliwy z tego co robię w Liverpoolu u boku Beniteza - kontynuuje.
- Chciałem kontynuować swą pracę w klubie przez wiele następnych lat, ale z dnia na dzień przestałem cieszyć się wykonywaniem swych obowiązków.
- Czułem, że Rafa i ja zmierzamy w zupełnie odległych kierunkach. W zakresie treningów i przygotowania zawodników nasze opinie zaczęły znacznie się różnić.
- Gdyby chodziło wówczas o inny klub, mógłbym z łatwością podjąć decyzję. Z uwag na to, że chodziło o Liverpool, wybór był dla mnie niesamowicie ciężki.
- Tak, są inne świetne zespoły, lecz Liverpool to absolutnie wyjątkowe środowisko. Niełatwo było znaleźć coś skrojonego na wzór the Reds, jednakże nie mam żalu z powodu wyjazdu z Anglii. Jeśli chciałem dalej się spełniać, musiałem szukać swego szczęścia gdzie indziej.
- Mój pobyt w Liverpoolu wspominam wyłącznie pozytywnie. To były wielkie chwile, kapitalne doświadczenie i niesamowici zawodnicy wokół.
Po opuszczeniu Anglii, Pako pracował w Realu Sociedad, Benfice, Valencii i Al Ahly, jako współpracownik sztabów trenerskich.
W 2013 roku został trenerem Estudiantes Tecos w Meksyku, by później podjąć pracę, jako szkoleniowiec Maccabi Tel Aviv w Izraelu.
Na temat swojego ciągłego przywiązania do Liverpoolu, Ayestaran z dumą odpowiedział:
- Mój drugi syn to Scouser! Wspólnie z rodziną kochamy Wirral. Znakomicie się tu czujemy i jesteśmy bardzo przywiązani do tego miejsca. Wrócimy tam ponownie tego lata.
- Z Liverpoolem łączy mnie masa kapitalnych wspomnień. To była prawdopodobnie najlepsza część mojego życia.
- Bycie częścią wielkiej rodziny Liverpoolu jest wspaniałym uczuciem - podsumował.
James Pearce
Komentarze (1)