LIV
Liverpool
Premier League
02.04.2025
21:00
EVE
Everton
 
Osób online 1598

Kim jest Danny Ings?


Danny Ings jest jednym z sześciu piłkarzy, którzy dołączyli już tego lata do Liverpoolu, opinie na temat byłego napastnika Burnley są wśród kibiców The Reds bardzo podzielone. Jednym z takich kibiców jest pracujący do niedawna dla Burnley Wojciech Falenta, który postanowił napisać dla LFC.pl kilka słów o ulubieńcu Turf Moorf, zapraszamy!

Danny Ings jest jednym z najbardziej utalentowanych młodych piłkarzy na Wyspach. To wszechstronnie wyszkolony napastnik, dobrze wpisujący się w filozofię gry Brendana Rodgersa.

Ings jest obdarzony nie tylko ponadprzeciętną szybkością, ale przede wszystkim imponującym startem do piłki. Wychodząc do podań z głębi pola – zarówno w boczne sektory, jak i za plecy środkowych obrońców – jest bardzo trudny do kontrolowania. Co więcej, podobnie jak Adam Lallana, jest świetnie skoordynowany i w rzadko spotykany, bardzo naturalny sposób operuje piłką obiema nogami, nawet znajdując się w pełnym biegu. W rezultacie potrafi uwolnić się spod opieki rywala i wypracować sobie miejsce na małej przestrzeni. Dzięki swoim umiejętnościom technicznym jest świetnie predysponowany do gry kombinacyjnej i powinien szybko znaleźć wspólny język z Coutinho, Sterlingiem, Lallaną czy Sturridge’em – tak jak z Harrym Kane’em podczas czerwcowych finałów mistrzostw Europy do lat 21.

Co ważne w preferowanym sposobie gry Rodgersa, Ings świetnie nadaje się do prowadzenia wysokiego pressingu za sprawą swojego zaangażowania i agresywności w grze bez piłki. Wysoki pressing był jedną z cech charakterystycznych Burnley, prowadzonego przez byłego współpracownika Rodgersa w Watfordzie, Seana Dyche’a. Ingsowi został też wpojony nawyk walki o odbiór piłki natychmiast po jej stracie. Nierzadko zdarza mu się wręcz wracać głęboko na własną połowę boiska, niezależnie od tego, czy piłkę stracił on sam czy któryś z jego partnerów. Ings nie jest również „chucherkiem”. Jest dobrze zbudowany. Potrafi się zastawić i utrzymać piłkę tyłem do bramki, a także wygrać piłkę w powietrzu.

Spośród 11 goli na poziomie Premier League dla Burnley, Ings po cztery strzelił prawą nogą i głową, a trzy lewą nogą. Dzięki dobremu ruchowi bez piłki w polu karnym potrafi zamienić się w napastnika wykańczającego akcję, jak i samemu przygotować sobie pozycję do strzału, a także oddać groźne uderzenie z dystansu. Dorobek 11 bramek w pierwszym sezonie gry w angielskiej elicie w barwach broniącego się przed spadkiem beniaminka może wydawać się imponujący. Choć Ings potrafi wykańczać sytuacje podbramkowe z zimną krwią, na razie nie czyni jednak tego z wystarczającą na tym poziomie regularnością. (W przeciwnym wypadku niewykluczone, że trafiłby do klubu z pierwszej czwórki.)

Poprawa skuteczności wydaje się dla Ingsa naturalnym kierunkiem rozwoju. Inny element, nad którym będzie pracował pod okiem Rodgersa, stanowi świadomość tego, co dzieje się wokół niego w momencie, gdy prowadzi piłkę. Ings ma tendencję do spuszczania głowy w dół. To przekłada się na złe boiskowe decyzje w postaci niedostrzegania partnerów czy niedokładnych podań.

Co być może najważniejsze, obok predyspozycji technicznych, taktycznych i fizycznych, Ings wykształcił w sobie odpowiedni charakter do gry na najwyższym poziomie. W wieku 18 lat opuścił rodzinne południe kraju i przeniósł się sam na północ Anglii. Następnie zmagał się z dwiema kolejnymi kontuzjami kolana. W rezultacie co prawda pozostał wyluzowanym, acz bystrym, ale stał się również dojrzałym człowiekiem, skoncentrowanym na swojej karierze. Ings jest zdeterminowany, by ciągle się rozwijać – czasami aż za bardzo, co niekiedy przekłada się na instynktownie, zamiast z zimną krwią, podejmowane boiskowe decyzje. W przypadku serii meczów bez strzelonego gola, choć naturalnie traci pewność siebie, posiada jednak w sobie wystarczająco dużo mentalnej siły, by konsekwentnie kontynuować dotychczasową pracę.

Ings może potrzebować trochę czasu, aby przystosować się do wymagań i otoczki wokół klubu będącego globalną marką. Jest jednak doskonale predysponowany technicznie, taktycznie i fizycznie do filozofii gry swojego nowego trenera, a dzięki swoim cechom charakteru oraz obecności wokół siebie wcześniej wymienionych piłkarzy wysokiej jakości może się tylko rozwinąć. To, jak dużo wniesie do gry Liverpoolu, będzie zależało od okoliczności oraz tego, w jakiej roli i jakim stopniu zdecyduje się wykorzystać go Rodgers.

Wojciech Falenta

Były dziennikarz klubowy Burnley FC.

Wojciecha możecie znaleźć na portalu społecznościowym twitter: (@wofalenta)

Doceniasz naszą pracę? Postaw nam kawę! Postaw kawę LFC.pl!

Komentarze (3)

GABS 10.07.2015 09:50 #
Wolę jego niż któregokolwiek z naszych obecnych napastników. Mam nadzieję że odpali :)
consigliere 10.07.2015 12:51 #
Zgadzam się że Ings jest wszechstronny. Zupełnie tak jak Borini, we wszystkim solidny i w niczym wybitny. Technicznie wyglądał dobrze może na tle kolegów z Burnley, w młodzieżówce już się pod tym względem nie wyróżniał.
pawi 11.07.2015 19:34 #
wierzę w niego

Pozostałe aktualności

Gomez widziany na poniedziałkowym treningu  (0)
31.03.2025 17:05, Klika1892, thisisanfield.com
Endō podekscytowany wizją tournée do Japonii  (1)
31.03.2025 13:38, AirCanada, liverpoolfc.com
Piłkarze wracają do Kirkby - zdjęcia  (2)
31.03.2025 13:29, AirCanada, liverpoolfc.com
Liverpool wraca do Azji na tournée  (9)
31.03.2025 09:47, RosolakLFC, liverpoolfc.com
Robertson: Muszę dalej ciężko pracować  (0)
30.03.2025 20:34, PiotrKukczynski1992, thisisanfield.com

Notice: file_put_contents(): Write of 6 bytes failed with errno=28 No space left on device in Unknown on line 0

Warning: session_write_close(): Failed to write session data using user defined save handler. (session.save_path: /var/opt/remi/php82/lib/php/session, handler: Phalcon\Session\Adapter\Stream::write) in Unknown on line 0