Ferguson: Jestem zaniepokojony
Sir Alex Ferguson przyznał, że jest „zaniepokojony" zatrudnieniem Jürgena Kloppa przez the Reds. Były menedżer Manchesteru United jest bowiem przekonany, że Niemiec posiada wszelkie cechy, aby odnieść na Anfield sukces.
– To dobra decyzja klubu. Podziwiam Kloppa, znam go dobrze z organizowanych przez FIFA spotkań trenerów w Genewie – wyznał 73-latek.
– Ma silną osobowość, jest twardy, bardzo uparty i zdeterminowany. Jego karierę w Dortmundzie można opisać jako efektowne przebicie się do czołówki.
– Jako że chodzi o Liverpool, nie bardzo mi się to podoba, martwię się. Ale on sobie poradzi.
Szkot wypowiedział się również na temat roli komitetu transferowego. Klopp bowiem zgodził się na współpracę, nie widząc w tym żadnego problemu, jednak zdaniem Fergusona menedżer powinien mieć pełną kontrolę i nie wierzy w powodzenie tego pomysłu.
– Jeśli klub nie ufa swojemu szkoleniowcowi, to po co go zatrudniał? Trzeba mieć zaufanie. To trener powinien decydować o tym, jakich chce mieć piłkarzy, z uwzględnieniem ich charakteru czy pozycji. Nikt nie wie lepiej od menedżera, czego mu trzeba.
– Obecnie jest zbyt wiele tego typu sytuacji. Wszystkie te inspiracje ideą „Moneyball", skupianie się na statystykach piłkarzy i pomijanie tego, co ma do powiedzenia menedżer, nie przynoszą niczego dobrego.
– Po co go zatrudniać, jeśli nie może wykonywać swojej pracy? Nie sądzę, aby Jürgen Klopp to zaakceptował.
Komentarze (16)
Dorośnij. Serio.
A że Fergie się boi, to już inna sprawa. Niech się boi. Teraz w piłce pałeczkę przejmuje nowa generacja menedżerów i Klopp jest w jej ścisłej czołówce. A my mamy go po swojej stronie. :)
miłego weekendu ;)