Ibe: Klopp jest jak ojciec
Skrzydłowy the Reds w udzielonym wywiadzie nie krył fascynacji postacią Jürgen Kloppa i sposobem jego myślenia. 20 - latek cieszy się grą pod wodzą nowego szkoleniowca i wierzy, że zainspiruje wielu młodych graczy.
Anglik w wywiadzie dla Independent powiedział - W sytuacjach sam na sam jest bardzo dobry i czuć, że buduje z nami relacje.
- Starsi zawodnicy darzą go szacunkiem, dla młodych natomiast jest inspiracją. Wiecie, że jest cool, prawda? Na boisku nie czuje się presji.
- Na przykładzie Rossitera, Brannagana, Randalla, czy Smitha widać w jakim kierunku zmierza. Daje ci wolność i pozwala robić to co musisz o ile wkładasz w to wszystko co masz.
- Jürgen mocno naciska na grę bez piłki, trzeba wygrywać o nią walkę. Od najmłodszych do najstarszych piłkarzy w klubie każdy czuje wolność. Mogę stracić piłkę w meczu cztery razy i nie usłyszę od niego złego słowa pod warunkiem, że będę pracował, aby ją odzyskać.
- Mówi nam, że ostatnie 10 minut meczu jest najważniejsze. Być może dlatego zmartwił się gdy kibice opuszczali stadion przed końcowym gwizdkiem. Naszym zadaniem jest budowanie więzi i danie im powodu, żeby zostali.
Reprezentant Anglii do lat 21 mówił również o przedmeczowych przygotowaniach pod wodzą Kloppa oraz jego przemowach motywacyjnych w szatni.
- Na godzinę przed wejściem do szatni mamy spotkanie, na którym Boss dodaje nam zachęty i sprawia, że czujemy się dobrze.
- Następnie przychodzi chwila relaksu w szatni z muzyką w tle. Jestem wtedy w swoim świecie. Menedżer jeżeli chce z kimś porozmawiać siada obok i cicho przekazuje instrukcje. Jednak tuż przed wejściem na plac gry dodaje wszystkim woli walki.
- Lubi mówić o nałożeniu strachu na przeciwników i przyciśnięcie ich do muru. Może to być Arsenal lub ktokolwiek inny ale musi czuć naszą determinację. Widać jak emocjonuje się zdobytym golem, czy choćby wygranym starciem. Każda sekunda jest ważna jeżeli chcesz osiągnąć dobry wynik.
- Wcześniej czułem na sobie dużą presję, teraz jest zupełnie inaczej. Chcę więcej strzelać ale przede wszystkim liczy się drużyna.
- Zawsze można coś poprawić i spisać się lepiej. Tworzymy historię, a menedżer pomaga nam w siebie wierzyć.
Ibe nie wątpi w rozwój pod wodzą Niemca tym bardziej jeżeli spojrzymy na to co osiągnął z młodymi graczami będąc w Borussi Dortmund.
- Byli jedną z moich ulubionych drużyn do oglądania. Ulubieni zawodnicy: Reus i Götze, obecnie piłkarze światowej klasy.
Komentarze (1)