Podsumowanie meczu

Jerome Sinclair i Brad Smith zanotowali pierwsze w karierze trafienia dla Liverpoolu. Po boju w ciężkich warunkach podczas trzeciej rundy Pucharu Anglii the Reds zremisowali 2:2 z Exeter City.

Jeszcze w styczniu podopiecznych Jürgena Kloppa czeka powtórny pojedynek z the Grecians. Tym razem spotkanie zostanie rozegrane na Anfield, natomiast zwycięzca uzyska awans do kolejnego etapu rozgrywek.

Podczas piątkowego wieczoru gospodarze dwukrotnie zapewniali sobie prowadzenie, a na listę strzelców wpisali się Tom Nichols i Lee Holmes. Do wyrównań doprowadzali natomiast Sinclair i Smith.

Młodzi strzelcy pokazali charakter i wolę walki, a możliwość wystąpienia w powtórzonym pojedynku, który zostanie rozegrany na Anfield byłaby dla nich niesamowitym doświadczeniem.

Jürgen Klopp pozwolił odpocząć kluczowym zawodnikom Liverpoolu, stawiając na całkowicie inną jedenastkę, niż ta, która mierzyła się ze Stoke City. Swoją szansę otrzymało wielu młodych graczy.

Pomimo braku ogrania i walki na nowym, trudnym terenie to zawodnicy Liverpoolu jako pierwsi stworzyli zagrożenie pod bramką rywala.

Do podania Sinclaira pomknął Benteke. Belgowi prawie udało się przyjąć głęboko zagrywaną piłkę, jednakże na posterunku stał czujny bramkarz Exeter.

Chwilę później po szybkiej kontrze na prowadzenie wysunęli się gospodarze.

Prawą stroną pomknął Jamie Reid, a następnie perfekcyjnie dograł do szarżującego środkiem Nicholsa, który z bliskiej odległości umieścił piłkę w siatce.

Zaledwie 3 minuty później wyrównali the Reds. Po zamieszaniu, a następnie błędzie obrony Exeter futbolówka trafiła wprost pod nogi Sinclaira, który pewnym strzałem nie dał szans Olejnikowi.

Następnie obie ekipy wymieniały między sobą ciosy, a bliski przełamania impasu był Holmes, który uderzył głową tuż obok bramki.

Przed przerwą doszło do sensacyjnego trafienia. Bezpośrednio z rzutu rożnego piłkę do siatki Liverpoolu wpakował Lee Holmes. Fatalnie w tej sytuacji zachował się Ádám Bogdán.

Po przerwie szansę na wyrównanie miał Christian Benteke. Po dobrym dośrodkowaniu Belg wyskoczył w powietrze i z bliskiej odległości oddał potężny strzał głową wprost w Olejnika, który przeniósł futbolówkę ponad poprzeczkę.

W trakcie następnego kwadransa obaj szkoleniowcy zdecydowali się dokonać po 2 zmiany. W ekipie gości najpierw w miejsce Kenta pojawił się Chirivella, a następnie, w 70. minucie spotkania Sinclaira zastąpił Ojo.

Chwilę później 18-latek odegrał kluczową rolę w kolejnej akcji Liverpoolu, która zakończyła się bramką. Najpierw Sheyi dogrywał w pole karne, a po złym wybiciu obrońców Exeter futbolówka trafiła wprost pod nogi Smitha, który umieścił ją w siatce.

Pod koniec spotkania liverpoolczycy nieustannie naciskali, jednakże nie potrafili przełamać obrony rywala.