Apel włodarzy Liverpoolu do kibiców

Główny właściciel Liverpoolu - John W Henry, prezes Tom Werner, oraz dyrektor Mike Gordon wystosowali dzisiejszego wieczora oficjalny apel do wszystkich kibiców the Reds na całym świecie.

Szanowni kibice Liverpoolu,

Miniony weekend był bardzo emocjonujący. W imieniu Fenway Sports Group i Liverpool Football Club, pragniemy przeprosić za szkody związane z publikacją planowanych cen biletów na sezon 2016-17.

Nasza trójka została posądzona o brak szacunku i troski o kibiców drużyny, o chciwość, oraz o przedkładanie personalnego dobra ponad powodzenie klubu. W gruncie rzeczy - jest totalnie odwrotnie.

Odkąd pojawiliśmy się w klubie po raz pierwszy jako jego właściciele, zrozumieliśmy że zarządzanie tak potężną instytucją to wielki zaszczyt. Zaznaczaliśmy, że naszym ogromnym pragnieniem jest, aby Liverpool wrócił na salony europejskiej piłki nożnej. W świecie nowoczesnego futbolu, prowadzenie klubu w zbilansowany sposób to podstawowy warunek, aby osiągnąć ten cel.

Na wstępie chcemy zaznaczyć, że nigdy nie wzięliśmy chociażby jednego funta z zysków odniesionego prze nasz klub. Z drugiej strony patrząc, zainwestowaliśmy w niego niebagatelne kwoty, aby poprawić kadrę drużyny, oraz zmodernizować infrastrukturę, przede wszystkim - zastrzyk gotówki w postaci 120 milionów funtów na budowę trybuny Main Stand. Te kroki milowe w rozwoju Liverpoolu zostały podjęte, aby dać możliwość większej ilości kibiców możliwość wejścia na Anfield, oraz zapewnić nam dodatkowy dochód, abyśmy mogli konkurować z innymi, większymi firmami, które mają lepsze źródła, z których czerpią pieniądze na progres. Kiedy nowa Main Stand zostanie otworzona - w sierpniu tego roku, zostanie spełniona kolejna z naszych obietnic, które złożyliśmy w 2010 w momencie przejęcia Liverpool Football Club.

Byliśmy bardzo mocno zaangażowani w rozwój planów dotyczących biletów i ich sprzedaży na sezon 2016-17. Spotkaliśmy się z reprezentantami Komitetu Kibiców Liverpoolu, oraz z zarządem, gdzie całym sercem zgodziliśmy się co do problemów, które należało rozwiązać, czyli: uczestnictwa na meczach rdzennych i najmłodszych fanów, miejscowych dzieci ze szkół, oraz dystrybucji biletów na najważniejsze i najbardziej pożądane mecze sezonu.

Wierzymy szczerze, że nasz plan był dopracowany w najdrobniejszych szczegółach, rozwiązując powyższe kwestie, jednakże jesteśmy rozczarowani że powyższe elementy zostały pominięte lub wręcz nasze poczynania zostały sklasyfikowane jako cyniczne próby wyłudzania pieniędzy. Wolelibyśmy jednak, aby kibice spojrzeli na nasz plan holistycznie, oraz na to co faktycznie on prezentuje.

Z innej strony jednak, niektóre części zostały wykonane niewłaściwie.

Dodatkowo, w odniesieniu do przytoczonych zmian, planowaliśmy wzrost cen pewnej ilości biletów. Zyski, które zostałyby wygenerowane w wyniku takiego postępowania oparte byłyby na metodzie like-to-like i pochodziły tylko i wyłącznie z nowych miejsc znajdujących się na trybunie Main Stand.

Jesteśmy pewni, że zaoferowanie nowych i lepszych miejsc, które będą się znajdowały na najnowszej trybunie w angielskiej piłce i koncentrację wzrostu cen właśnie na tych biletach, które zazwyczaj będą kupowane przez kibiców najmniej skupionych na cenie wejściówek, byłoby w dłuższej perspektywie dużym wsparciem. Dla klubu, który będzie musiał rozpocząć spłacanie 120 milionowego zapożyczenia od FSG na rozbudowę trybuny Main Stand, wzrost ów cen byłby wielkim wsparciem, nawet w kontekście ogromnych wzrostów dochodów z praw telewizyjnych dla Premier League.

Jednakże, szeroko rozprzestrzeniona rzesza przeciwników tych zmian jasno dała nam do zrozumienia, że popełniliśmy błąd.

Wielu z Was, oponowało za poziomem ceny na pułapie 77 funtów, argumentując że będą to najdroższe bilety na Wyspach Brytyjskich i wyraziło jasno sprecyzowane oczekiwania, że klub posunął się za daleko i powinien zrzec się jakichkolwiek wzrostów cen biletów.

Wiadomość otrzymana.

Po okresie intensywnych konsultacji z zarządem klubu, podjęliśmy decyzję aby poczynić rewizję naszej struktury biletowej na sezon 2016-17, która prezentuje się następująco:

1. Usunięcie kategoryzacji gier - niezależnie od rywala, ceny biletów będą identyczne na każdą kolejkę.

2. Ceny biletów zostaną zmienione, tak aby bilans z biletów wynosił zero, na podstawie zasady like-for-like.

3. Zamrażamy zmiany cen biletów na sezon 2016-17, które pozostaną na poziomie tych z sezonu 2015-16, nawet po dodaniu dodatkowych miejsc na trybunie Main Stand.

4. Cena najdroższego biletu w cenie 59 funtów pozostaje niezmieniona.

5. Najdroższy karnet sezonowy zostanie na poziomie obowiązującego z sezonu 2015-16 i wyniesie 869 funtów. Cena najtańszego natomiast zostanie obniżona o 25 funtów.

6. Bilety kosztujące 9 funtów będą dostępne na wszystkie spotkania Premier League, a ich liczba wyniesie około 10 tysięcy w ciągu całego sezonu.

Spieszymy również z ogłoszeniem zmian pozostałych naszych postulatów, które zostały ogłoszone w pierwotnej wersji w ubiegłym tygodniu:

1. 10 000 biletów dla młodych kibiców przeciągu całego sezonu będzie dostępna z 50 procentową zniżką.

2. 1000 wejściówek zostanie rozdysponowana w sposób zupełnie darmowy dla dzieci w szkołach, w oparciu o decyzję ich nauczycieli.

Jako znak zmian naszego komitetu w restrukturyzacji biletowej, chcemy również ogłosić że proponowane zmiany będą obowiązywały w sezonie 2016-17, oraz w kolejnym - 2017-18. Na kolejne dwie kampanie, LFC nie zarobi ani jednego dodatkowego funta z powodu wzrostu ich cen

Wierzymy, że zaprezentowaliśmy dobre chęci i umiejętność uważnego słuchania, zrewidowaliśmy naszą pozycję i podjęliśmy wiążące decyzje. Unikatowa i święta relacja pomiędzy Liverpool Football Club, a kibicami była dla nas zawsze priorytetem. To jest przyczyna bicia serca, tego wielkiego klubu.

Kibice, którzy stali się najważniejszym czynnikiem i przyczyną zmiany naszych decyzji, są dla nas wielką motywacją aby pracować do znużenia nad rozwojem klubu i jego przyszłością. Mamy światowej sławy menedżera, młody i utalentowany skład i jesteśmy przekonani, że za jakiś czas wszystkie nasze i Wasze pragnienia zostaną zrealizowane.

Chcemy dzielić każdy sukces z Wami.

John W Henry, Tom Werner, Mike Gordon