SOU
Southampton
Premier League
24.11.2024
15:00
LIV
Liverpool
 
Osób online 1160

Milner: Wciąż walczymy o LM


James Milner stwierdził, że Liverpool jeszcze nie poddał się w walce o kwalifikację do Ligi Mistrzów. Po środowym zwycięstwie the Reds dystans do zajmujących czwarte miejsce podopiecznych Manuela Pellegriniego wynosi sześciu punktów.

Nieregularna forma Liverpoolu sprawiła, że wciąż muszą gonić zespoły znajdujące się nad nimi, lecz Milner wierzy, że ich występ przeciwko City będzie stanowić nowy standard, do którego będą dążyć mierząc się z kolejnymi rywalami.

Zapytany, czy wciąż ma nadzieję na kwalifikację do Ligi Mistrzów, powiedział: - Jeśli będziemy tak grać dalej, nie widzę powodu czemu nie.

- Wciąż przed nami wiele spotkań i kilka ważnych starć na arenie międzynarodowej (przeciwko Manchesterowi United). Mamy nadzieję awansować dalej, więc mamy wiele do zrobienia w tym sezonie.

- Jesteśmy rozczarowani, że szansa na Puchar Ligi nam przepadła, ale myślę, że to nas napędzi jeszcze bardziej i da chłopakom głód zwycięstw. Byliśmy bardzo blisko, wszyscy chcemy wygrywać i ważne by zakończyć ten sezon mocno, aby przenieść tę formę na kolejną kampanię.

Milner przyznał, że zwycięstwo nad City nie załagodziło bólu po porażce przeciwko temu samemu przeciwnikowi na Wembley, ale sam poziom występu mógł zaimponować. Frustrujące jest jednak, że Liverpool nie potrafi powtarzać takich meczów regularnie.

- To był chyba jedyny sposób, by wrócić do gry – powiedział Milner. – Nic nie zrekompensuje przegranego finału i to będzie w nas siedzieć przez dłuższy czas.

- Charakter, jaki pokazali chłopcy po niedzielnej porażce i występ taki jak ten, pokazują żądzę zwyciężania drzemiącą w składzie. Rozczarowujący jest tylko fakt, że nie graliśmy w ten sposób przez większość obecnego sezonu.

- Po każdym występie można jednak było stwierdzić, że każdy w składzie dał z siebie sto procent i zawsze chce wygrywać.

Zapytany o przyczyny tej niekonsekwencji, Milner dodał: - Po prostu taka jest piłka. Może chodzi o kontuzje, które nam się przytrafiały. Nie szukam wymówek, chcę tylko znaleźć jakiś powód.

- Mieliśmy dużo spotkań i nie wiem, czy od tego to może zależeć, ale nie zawsze udaje się znaleźć to tempo, którego chcesz. Nie jest jednak tak, że mamy w składzie tylko jedenastu piłkarzy, mamy szeroką kadrę z dobrymi piłkarzami.

- Wszystko nam sprzyja i myślę, że właśnie dlatego wiele osób jest sfrustrowanych gdy nie gramy na najwyższym poziomie. Pokazaliśmy już przecież na co nas stać.

Energia i intensywność w grze przeciwko City rzucała się w oczy biorąc pod uwagę dodatkowy wysiłek włożony w dogrywkę na Wembley. Gdy Klopp przybył na Anfield w październiku, opowiadał o „piłce na pełnym gazie”, którą przywiózł ze sobą z Niemiec i piłkarze zaczynają się dostosowywać do wymaganego poziomu.

- Jest pełen energii – stwierdził Milner. – Przechodzi od razu do rzeczy, doskonale wie co chce powiedzieć. Różni się od innych trenerów, a pracowałem z wieloma.

- To coś dobrego. Każdy menedżer ma swoje zalety i wady. Ta energia i intensywność reprezentują to, jak chce byśmy grali w piłkę.

- Przybył do nas i zmienił nasz styl gry, a to wymaga czasu. Pokazaliśmy jednak, że możemy to osiągnąć, teraz musimy znaleźć tę regularność.

Doceniasz naszą pracę? Postaw nam kawę! Postaw kawę LFC.pl!

Komentarze (10)

RedMan1892 04.03.2016 11:51 #
Znów po jednym dobrym meczu zaczyna się pompowanie balonika, który znów może szybko pęknąć przy najbliższej okazji tj. meczu z Palace.
Mniej gadać, więcej pracować.
mat19 04.03.2016 12:07 #
@RedMan1892
To już mecze z Aston Villą czy nawet Sunderlandem, fakt zremisowany, ale w samej końcówce nie były dobre w naszym wykonaniu?
RedMan1892 04.03.2016 12:21 #
@mat19
Masz rację. W tych meczach również graliśmy dobrze, ale po meczu z City wszyscy wpadli w euforię. Owszem, jest się z czego cieszyć, bo zagraliśmy po prostu wybitnie, ale przystopujmy z tym zachwytem, bo znowu się rozczarujemy. Ustabilizujmy najpierw formę już do końca sezonu i zobaczymy, gdzie nas to zaprowadzi.
redpepper 04.03.2016 14:03 #
@RedMan1892 To nie pompowanie balonika a stwierdzenie oczywistego faktu bo my wciąż walczymy o TOP 4.
redhuman 04.03.2016 14:21 #
Stwierdzanie faktów nie wyklucza się z pompowaniem balonika. Tak samo można stwierdzać fakty, że polska reprezentacja ma szanse na wyjście z grupy na Euro, a nawet ma szanse na półfinał. Bo one istnieją. Fakt, a jednoczenie pompowanie balonika. Świetnie, że chłopaki myślą o LM, bardzo dobrze, ale wolałbym, żeby mniej o tym mówili, a więcej robili. Ani słowem w wywiadach nie pisnąć o LM. Cisza, obniżanie wymagań. A wewnątrz ogień, który potem będzie pokazywany na boisku jak w ostatnim meczu. Mówienie publicznie o walce o LM jest narzucaniem sobie dodatkowej presji ze strony mediów i kibiców, którzy media czytają i oglądają.
prosper 04.03.2016 14:40 #
Kogoś jeszcze dziwią takie wypowiedzi? Przecież takie wypowiedzi są co sezon przynajmniej 5 razy w roku. Szansa na LM > kolejny mecz w dupe > nie poddajemy sie itp > parę remisów > wygrana z kimś dobrym > powtórka.
saintlfc 04.03.2016 14:42 #
dawać dawać panowie, może nasza forma jest niestabilna ale innych zespołów też trochę więcej koncentracji i liga mistrzów cały czas realna także spinać dupy i jazda!
Dario890808 04.03.2016 14:47 #
Uwierzę jak zagrają na wysokim poziomie chociaż 3 mecze z rzędu !
wojtas 04.03.2016 17:42 #
Szansa na LM oczywiście jeszcze jest. Niestety musimy spełnić jeden podstawowy warunek, mianowicie ustabilizować formę i bezwzględnie wykorzystywać podbramkowe sytuacje, tak jak z ManCity, a z czym niestety mieliśmy problem w wielu meczach. Liverpool to drużyna nieobliczalna, więc teoretycznie wszystko jest możliwe. Chociaż ja jestem realistą i uważam, że szanse są nikłe, jednak dopóki sezon trwa, walczmy do końca.
Lfc-FreaK 04.03.2016 17:45 #
Milner chyba zapomniał z kim gramy następny mecz :)
Akurat powinnismy nie mieć warpliwosci, ze CP jest dla nas gorszym przeciwnikiem niż MC.

Pozostałe aktualności

Peter Moore o nowych kontraktach  (0)
21.11.2024 18:52, Wiktoria18, Liverpool Echo
Lewis Koumas zachwyca w Stoke City  (0)
21.11.2024 17:13, FroncQ, Liverpool Echo
Jak skończyło się marzenie Ojo  (0)
21.11.2024 16:29, Tomasi, thisisanfield.com
Obrońca Liverpoolu bliżej powrotu po kontuzji  (0)
21.11.2024 13:45, Bajer_LFC98, thisisanfield.com
Kto był mocno eksploatowany w reprezentacji  (1)
21.11.2024 13:16, BarryAllen, thisisanfield.com
Bednarek nie zagra z Liverpoolem  (21)
20.11.2024 17:49, Mdk66, thisisanfield.com