SOU
Southampton
Premier League
24.11.2024
15:00
LIV
Liverpool
 
Osób online 1782

Liverpool musi zatrzymać Coutinho


Neil Jones wyjaśnia dlaczego Jurgen Klopp musi zatrzymać Coutinho latem na Anfield. Brazyliczyk powinien być centralną postacią Liverpoolu w kontekście przebudowy obecnej jedenastki.

Lato za pasem. Krótkie spodenki, ogródki piwne, narzekanie na gorąc i wilgotność, planowanie wyjazdów wakacyjnych, tennis i koncerty muzyczne. W Liverpoolu w tym czasie najlepsi zawodnicy rozglądają się za zmianą klubu. To jak widać nowa tradycja.

Czwarty rok z rzędu kibice Liverpoolu mają się czym martwić, bo europejskie potęgi niczym sępy już ostrzą pazury. Po odejściach z drużyny Luisa Suareza i Raheema Sterlinga przyszła pora na Philippe Coutinho. Teraz to "Magik" jest w blasku fleszy.

Według ostatnich raportów Paris Saint-Germain - klub, który cztery razy z rzędu zdobył mistrzostwo Francji - jest zainteresowany ściągnięciem Coutinho do Lique 1. PSG a oprócz niego dwie inne europejskie potęgi są skłonne wypłacić Liverpoolowi za usługi Brazylijczyka około 40 milionów funtów.

Liverpool może się oprzeć tym ofertom. Klub z Anfield nie chce sprzedawać i nie ma w tym nic dziwnego. Mówiąc prościej - nie powinien nawet przez chwilę rozważać sprzedaży Coutinho tego lata.

Powiedzmy jasno - Coutinho to nie Suarez. Jest lepszym zawodnikiem od Sterlinga, który poprzedniego lata odszedł za 49 milionów funtów, ale to nie jest też Suarez i nigdy nim nie będzie. Mimo swojego niewątpliwego talentu.

Jest jednak ważny dla Liverpoolu. Aktualnie jest ich najważniejszym ogniwem - zawodnikiem sezonu, najbardziej kreatywnym członkiem drużyny. Liverpool powinien budować zespół wokół niego, od niego rozpoczynać układanie składu. Nie powinien go sprzedawać.

Niespodziewanym obrazkiem był widok fanów, którzy sugerują, że sprzedaż Brazylijczyka nie okazałaby się katastrofą. "Niestabilna forma" - taki był główny argument kibiców. Wspomnienia o meczu z Bazylei jak widać są wciąż bardzo świeże.

Wspomnienia mogą być jednak zgubne. Coutinho może i nie zagrał kapitalnego meczu w finale Ligi Europy, ale w zakończonym niedawno sezonie dostarczył kolegom nieskończenie wiele okazji na zdobycie bramki. Kibicowskie przyśpiewki o nim rozbrzmiewały na Anfield niezwykle często.

Coutinho strzelał bramki na Stamford Bridge, na Etihad Stadium i na Old Trafford. Zdobywał gole w meczach z Tottenhamem, Southampton i West Hamem. Pokonał bramkarza w finale Pucharu Ligi Angielskiej na Wembley i w zapierającym dech w piersiach rewanżu z Borussią Dortmund. Wielkie mecze, wielkie momenty, a ogromny udział miał w nich Coutinho.

Brazylijczyk sezon zakończył z tuzinem goli we wszystkich rozgrywkach. To jego najlepsza kampania w całej karierze. Może i nie był to idealny rok, ale Coutinho ma dopiero 23 lata i może być tylko lepiej.

Jego strata byłaby ogromnym ciosem dla drużyny. Słowo "cios" ostatnio bardzo często łączy się z Liverpoolem zwłaszcza, gdy okienko transferowe jest otwarte. Klub z Anfield stał się klubem, który częściej sprzedaje swoje najcenniejsze nabytki niż kupuje zawodników o podobnej klasie.

Ale spójrzmy. Lepiej, gdy zawodnik odchodzi do giganta Primera Division. Ale do Lique 1? Ligi, w której o mistrzostwo walczy jedna drużyna? Taki transfer może zaboleć. PSG jest klubem, który gra w Lidze Mistrzów, ale nie jest jeszcze wielką marką w piłkarskim świecie.

I tutaj pojawia się kolejne pytanie: jeśli Liverpool powiedzmy, że dostanie za Coutinho około 50 milionów funtów, to czy dobrze je spożytkuje. Czy kupi kogoś lepszego nie mając w zanadrzu gry w Lidze Mistrzów jako potencjalnego wabika?

Coutinho do 2020 ma ważny kontrakt i jest jednym z najlepiej opłacanych zawodników w drużynie. Wie, że jest cenionym, zaufanym i potrzebnym piłkarzem w Liverpoolu.

Wie jeszcze - albo powinien wiedzieć - że Jurgen Klopp jest menadżerem zdolnym do zbudowaniu mostu między obecną sytuacją a sytuacją pożądaną przez fanów Liverpoolu. Ósme miejsce w lidze nie jest lokatą, którą chce zajmować zarówno Klopp jak i Coutinho.

Pomocnik Liverpoolu wielokrotnie mówił o frustracji jaką odczuwał trafiając w słupek w momencie decydującym o zdobyciu trofeum. Jak każdy zawodnik Coutinho ma wielkie ambicje. Nie zawsze chodzi o pieniądze.

Oczywiście w tej sytuacji pojawia się wiele znaków zapytania, bo czy jeśli Liverpool kupi właściwych zawodników latem, czy uda im się zbudować i zgrać na nowo defensywę, polepszyć pomoc i czy uda się utrzymać Daniela Sturridge'a z dala od lekarskich gabinetów to nadal nie jesteśmy pewni progresu drużyny.

Coutinho musi - MUSI - być w centrum planów na budowę drużyny.

Jak po francusku będzie "spadajcie na drzewo"?

Neil Jones

Doceniasz naszą pracę? Postaw nam kawę! Postaw kawę LFC.pl!

Komentarze (26)

RedMan1892 03.06.2016 23:09 #
Nie ma szans, że w przypadku sprzedaży Coutinho pozyskalibyśmy w jego miejsce zawodnika nawet nie lepszego, ale podobnej klasy. Nie w tym momencie, nie bez europejskich pucharów. Zatrzymanie Coutinho i reszty kluczowych piłkarzy, a także dodanie do nich nowych jakościowych twarzy to priorytet Kloppa w tym okienku.
uNiLFC 03.06.2016 23:12 #
"Aktualnie jest ich najważniejszym ogniwem" Bullshit

"Jest lepszym zawodnikiem od Sterlinga" To też Bullshit. Sterling jak odchodził to był lepszy
AgentTomek 03.06.2016 23:42 #
bullshit, Sterling nie był game-changerem, Coutinho jest. Sterling miewał więcej bezbarwnych meczy, niż Coutinho. To, że rok temu zrobiło się głośno na temat Sterlinga, to zasługa mundialu, na którym dużo dryblował, pokazał swoją szybkość, zaliczył parę świetnych podań, a Anglia od razu chciała ochrzcić go mianem złotego dziecka. W sezonie grał w kratkę, jak każdy z naszych najważniejszych zawodników. Szacun, że na ataku lepiej spisywał się od wszystkich naszych napastników, ale drugą połowę sezonu grał tak, jakby najbardziej na świecie zależało mu na nowych filmikach na yt z jego skillami - był bardzo samolubny, za długo dryblował, wchodził w grę kombinacyjną i ją zabijał.
Coutinho z kolei po słabej 1 połowie sezonu (choć gdy miał kontuzję, to boleśnie było widać jego brak na boisku) grał świetnie w drugiej, szczególnie wyróżniając się w meczach z czołówką.

Żeby coś osiągnąć musimy zatrzymać kluczowych piłkarzy: Cana, bo stanowi trzon środka pola (na szczęście jest za wcześnie, by ktoś się po niego zgłaszał), Lovrena, bo nie można zmienić całego środka obrony na raz, a i Chorwat zaczął grać przyzwoicie, oraz Coutinho i Sturridge'a, bo potrafią zrobić coś z niczego. Bez tej dwójki jest bardzo biednie, jeśli chodzi o potencjał ofensywny. Oczywiście Firmino i Origi są ok, ale oni jeszcze nie brali ciężaru drużyny na swoje barki, a Coutinho brał i nieraz spisał się w tej roli znakomicie.
Szpieg 03.06.2016 23:51 #
Akurat zatrzymanie Lovrena nie będzie trudnym zadaniem (niestety) :P
AgentTomek 03.06.2016 23:54 #
Nie chodziło mi o to, że jest kolejka chętnych po niego, tylko, że sami moglibyśmy chcieć go opchnąć ;)
uNiLFC 04.06.2016 00:08 #
Sterling był młodszy i miał dużo większy wpływ na naszą grę niż Coutinho. Filipek to przehajpowany gracz, który nie potrafi ustabilizować formy. Więcej go nie ma niż jest

Jak spojrzysz na sezon 13/14 to Sterling był duuużo lepszym i ważniejszym graczem dla nas. Dotrzymywał kroku duetowi SAS. Coutinho też dawał radę ale Sterling był po prostu lepszy. Twój problem jeżeli nie potrafiłeś tego dostrzec. Zawsze możesz cofnąć się do spotkań z tamtego sezonu i zobaczysz o czym mówię

"Sterling miewał więcej bezbarwnych meczy, niż Coutinho" Odpal trochę swojego towaru
damiand 04.06.2016 00:17 #
AgentTomek
Przypomnij sobie jak Sterling ośmieszył Kompanego i Harta.
consigliere 04.06.2016 00:31 #
Sterling jest od Coutinho szybszy, Cou od Sterlinga jest lepszy technicznie, ma lepszy strzał, więcej widzi i lepiej drybluje..więc jakim cudem Raheem jest lepszym piłkarzem?
uNiLFC 04.06.2016 00:52 #
@consigliere

Pooglądaj mecze i przejrzyj statystyki. Nie chce mi się robić wszystkiego za ciebie. Szczególnie o tej godzinie
LFCTheRedss 04.06.2016 00:54 #
@consigliere
Człowieku tego nie przegadasz :P
@damiand
A ilu obrońców ośmieszył Cou łącznie z panami których wymieniłeś to szczerze ciężko policzyć :D

A tak naprawdę nie wiadomo czy:
1. My będziemy w ogóle chcieli słuchać jakiś ofert za Cou.
2. Czy sam Cou będzie chciał od nas odejść. Tego narazie nie wie nikt z nas kibiców. Pożyjemy zobaczymy, ja nie wyobrażam sobie że moglibyśmy go sprzedać.
uNiLFC 04.06.2016 01:17 #
Nie interesuje mnie to, że Coutinho był i jest zawodnikiem efektownym. Za czasów gdy obaj grali w LFC to Sterling był efektywniejszy. Wygrywał więcej dryblingów, miał lepszą celność podań i biorąc pod uwagę sezony 13/14 i 14/15 tworzył trochę więcej sytuacji niż Coutinho. Sterlinga było dużo ciężej zatrzymać co potwierdzają statystyki fauli na obu zawodnikach. Minutes Per Goal również sporo lepsze u Anglika pomimo tego, iż oddał on mniej strzałów na bramkę rywala

Coutinho jest tu od 4 lat i nadal nie potrafi ustabilizować formy na więcej niż kilka miesięcy. Nie jest to nasz najważniejszy gracz (jak zostało to podkreślone w artykule). Już teraz jest za takimi zawodnikami jak Sturridge i Can. Zaraz wyprzedzi go Firmino, który rozgrywał dopiero swój pierwszy sezon w BPL. Jest przeceniany przez kibiców LFC. Zgarnia od nich praktycznie wszystkie możliwe nagrody mimo tego, iż na nie nie zasługuje. A Sterling wiadomo dlaczego jest teraz tak oceniany przez kibiców naszego klubu

Lubię Cou bardzo ale jest zawodnikiem, którego nie byłoby ciężko zastąpić. Zgadzam się z tym, że nie powinniśmy go sprzedawać (przynajmniej jeszcze) ale jeżeli Klopp ma plan grania troszkę innym stylem? Jestem w stanie mu zaufać w 100%. Jak chce próbować budować drużynę wokół Cou to proszę bardzo. To może się udać. Ale nie można wykluczyć tego, że może przejść na styl gry podobny do tego, jaki preferował w BVB. 2 szybkich skrzydłowych i Firmino za plecami napastnika. Cou jest zawodnikiem, za którego możemy wyciągnąć dużo większe pieniądze niż tak naprawdę jest wart. Za pieniądze z jego sprzedaży można spokojnie sprowadzić 2 skrzydłowych, którzy od razu wskoczą do 1 składu. Pewnie, że lepiej zacząć od ulepszania składu poprzez sprzedaż słabych zawodników a nie akurat tych, którzy zaliczają się do tych lepszych. Problem w tym, że za tych słabszych nikt nie zaoferuje nam takich pieniędzy. Dlatego jak nie chciałbym pozbywać się teraz Filipka to jestem w stanie wyobrazić sobie i zaakceptować wariant, że Klopp może go sprzedać. A na świecie jest maaasa zawodników, która z radością przyszłaby do nas (i myślę, że sam Klopp zdaje sobie z tego sprawę i ma kilku na oku), którzy będą w stanie utrzymać formę przez dłuższy okres czasu niż Coutinho
LFCTheRedss 04.06.2016 01:37 #
@uNiLFC
Zgadzam się z tobą co do Coutinho i Sterlinga można powiedzieć że to ten sam poziom. Też ufam Klopp'owi w 100%, ale tak jak mówisz w tym sezonie trochę szkoda było by go sprzedawać bo przygotowania z Klopp'em to raz, dwa mniej mecz więcej treningu może pozwolić mu ustabilizować formę, a jak nie to poniżej poziomu z sezonu 15/16 i 14/15 nie zejdzie wiec około 50 mln uda się wyciągnąć.
consigliere 04.06.2016 02:03 #
chłopie czy ty nie rozumiesz że role Coutinho i Sterlinga sie od siebie różniły? Sterling miał wychodzić na wolna przestrzeń, często wręcz wcielał się w rolę napastnika (na ogół bocznego), Coutinho z racji że jest technicznie 100 razy lepszym piłkarzem od Raheema cofal sie nierzadko po piłkę, uspokajal grę, organizował, wychodził spod pressingu. Tego żadna że statystyk nie zmierzy i nikt w tej roli Coutinho nie zastąpi po do dzisiaj nie ma w klubie drugiego tak inteligentnego, zajebiście wyszkolonego i szybkiego chłopaka. Statystycznie to Milner jest piątym piłkarzem w Europie więc sorry daruj sobie ten argument.
consigliere 04.06.2016 02:07 #
swoją drogą jak już jesteśmy o docenianiu kibiców..nie wiem co Sturridge redakcji zrobił ale kompletnie nie rozumiem dlaczego w plebiscycie na bramkę sezonu nie ma ani woleja z Aston Villa, ani nawet gola z Sevilla
uNiLFC 04.06.2016 03:01 #
Pierwszy zacząłeś ich porównywać..
Larry 04.06.2016 06:17 #
Coutinho > Sterling
Tyle w temacie
Tommyy 04.06.2016 09:03 #
Przez ostatnie 2 okienka letnie dostaliśmy praktycznie 130 mln funtów na transfery.

Suarez -> Balotelli
Sterling -> Benteke

Aż strach pomyśleć co za persona spotka nas w zamian za Cou.
KrzysiuYNWA 04.06.2016 10:00 #
Sprawa jest prosta, musimy go zatrzymać. Jeśli zostanie, powinien być zajebisty sezon dla nas. Pozostaje tylko sobie przypomnieć kiedy to Suarez prawie, że odszedł od nas w pewne lato, a gdy ostatecznie po bólach został, prawie zgarnęliśmy mistrza , dzięki jego zacientości ;)
AgentTomek 04.06.2016 10:06 #
@damiand, tak, pamiętam. To było jeszcze za Suareza i Coutinho strzelił zwycięzkiego gola ;p
Lyzwa7 04.06.2016 10:32 #
1) Coutinho jest rozgrywającym więc siłą rzeczy jest ważniejszy niż był Sterling...
2) Sterling odchodził po tragicznej połowie sezonu, w której Coutinho z Hendersonem ciągnęli drużynę.
3) To zupełnie inni piłkarze. Coutinho jest dużo zdolniejszy technicznie, ma dużo lepszą wizję gry, strzał, drybling, podania. Raheem jest szybszy i silniejszy, ale piłkarska gorszy.
4) Coutinho to zawodnik nieszablonowy, zdolny do nieprzewidywalnych zagrań. Jeden z trzech w tym zespole.
5) chimeryczność Filipa jest przerysowana, nie gra równo, ale nie jest to seria 1 dobry mecz na 5, bo zawsze większą część sezonu gra na wysokim poziomie.
fellipe1892 04.06.2016 10:43 #
Jeżeli sprzedamy Filipa to zwątpię w ten klub i możliwość zbudowania tu mistrzowskiej ekipy. Jest zawodnikiem z wybitnym talentem, ciągle się rozwija i jest jeszcze młodziutki. Mozna mu zarzucić brak stabilnej formy ale to dotyczy większości piłkarzy szczególnie młodych.
Z tego co wiem to jest szczęśliwy w Liverpoolu, a to cichy domator kochający żonę i dziecko a nie playboy szukający blasku i szmalu. Wieżę że on sam da znać klubowi że to jeszcze nie czas by odchodzić. i pamiętjmy że jest tu Klopp którego osoba ma wpływ na takie decyzje.
uNiLFC 04.06.2016 11:41 #
@consigliere Ja doskonale wiem, że mieli oni różne role. Dlatego podałem takie statystyki, w których Coutinho (jako rozgrywający i robiący grę zawodnik) powinien przodować nad (wtedy jeszcze 19-sto letnim) Sterlingiem

Tylko wariat nie przyzna, że był on lepszy niż Coutinho w sezonie 13/14. A w sezonie 14/15 ciągnęli drużynę na zmianę. Coutinho obudził się w okolicach nowego roku
użytkownik zablokowany 04.06.2016 12:29 #
Komentarz ukryty z powodu złamania regulaminu.
roberthum 04.06.2016 13:26 #
Widzę, ze u niektórych znowu się zaczyna gadka w stylu "mimo, ze byl kluczowym zawodnikiem, to jego sprzedaż nie będzie nas bolala". Tak samo bylo 2 lata temu gdy sprzedawaliśmy Suareza czesc osób tu na tej stronie umniejszala wplyw Urugwajczyka na grę zespoli, twierdząc, ze to Sturridge jest ważniejszym i lepszym graczem- jak się okazali to wszyscy wiemy. Rok temu znów podobna sytuacja. Sterling gotowy do odejścia, a niektórzy pisali, ze pożegnają go bez żalu, twierdząc, ze mamy przecież w kadrze lepszego skrzydlowego w osobie Ibe'a i znów zobaczyliśmy jaka byka prawda.

Sprzedaż Cou będzie ciosem na jaki nie możemy sobie pozwolić. Wypruwamy się ze wszystkich graczy kreatywnych w ich miejsce nie kupując nikogo sensownego. Co nam z kasy po Coutinho skoro żadne poważne nazwisko nie jest laczone z Liverpoolem. Mial być Gotze, ale on woli grzać lawe w Monachium niz być na boisku w Liverpoolu, nawet Zieliński przeszedl nam kolo nosa. W ostatnich paru okienkach wszyscy zawodnicy, którzy mogliby cos wnieść do zespolu ostatecznie wyladowali w innych klubach, wiec pozbycie się kolejnego zawodnika, który byl kluczowa postacia w sezonie 13/14 nie ma żadnego sensu
Szpieg 04.06.2016 14:22 #
Ciekawe jaki miał mieć wpływ Sturridge jak opuścił od czasu odejścia Suareza ponad 70 meczów ... Jakby się Suarezowi trafiła taka kontuzja to też byś gadał, że nie ma wkładu w zespół mimo, że zagrałby kilka meczów w jednym sezonie ?
roberthum 04.06.2016 15:32 #
Jak zawsze masz problemy z czytaniem ze zrozumieniem. Nie mowie, ze Sturridge nie ma wplywu na gre zespoli, bo jak jest zdrowy to jest świetnym grajkiem, ale twierdzenie, ze to on a nie Suarez mial większy wplyw na grę w kampanii 13/14 to czysta herezja. Po sprzedaży Urusa Daniel potrafil zrobić roznice, ale to nigdy nie byl i nie będzie ten sam poziom co Luis
uNiLFC 04.06.2016 16:09 #
Nigdy w życiu, na żadnej stronie internetowej nie spotkałem się z opinią, że Sturridge miał większy wpływ na naszą grę niż Suarez.. WTF

Pozostałe aktualności

Występy The Reds w reprezentacjach  (0)
21.11.2024 13:16, BarryAllen, This is Anfield
Bednarek nie zagra z Liverpoolem  (19)
20.11.2024 17:49, Mdk66, thisisanfield.com
Statystyki przed meczem z Southampton  (0)
20.11.2024 14:50, Vladyslav_1906, liverpoolfc.com
Michał Gutka specjalnie dla LFC.PL!  (14)
20.11.2024 13:31, Gall1892, własne
Mac Allister, Núñez i Díaz w reprezentacjach  (0)
20.11.2024 12:48, FroncQ, liverpoolfc.com
Trening U-21 z pierwszym zespołem - wideo  (0)
20.11.2024 09:45, Piotrek, liverpoolfc.com