Beardsley o Kloppie i Lallanie

Były ulubieniec the Kop - Peter Beardsley powiedział, że widzi powrót do dawnych, dobrych lat w przednich formacjach Liverpoolu, a przy tym chwali Adama Lallanę, za jego dotychczasowe poczynania na Euro 2016.

Bardsley przyrównał Lallanę do siebie sprzed lat i chwalił jego poczynania na francuskich boiskach.

Dodał też kilka słów o Jurgenie Kloppie, który bez wątpienia jest gwarantem sukcesu na Anfield.

55-letni Beardsley dla Liverpoolu zagrał 175 razy we wszystkich rozgrywkach. Zdobył w nich 59 goli przez znakomite 4 lata spędzone na Anfield. Jego pobyt w drużynie Liverpoolu okraszony był dwoma ligowymi tytułami.

Po ostatnich niepokojących informacjach odnośnie Lallany Bearsley wierzy, że Lallana wnosi do drużyny ogromną jakość.

- Lallana jest dla mnie jednym z niewielu Anglików, którzy prezentują się na turnieju we Francji znakomicie - powiedział Beardsley. - Ma podobny styl gry do tego mojego sprzed lat - jego sposób poruszania, kreatywność przy stwarzaniu okazji. Lubię jego energię i entuzjazm, gdy trzeba odebrać piłkę rywalowi. Dier też radzi sobie nieźle, ale patrząc w szerszym planie to Lallana był najlepszym zawodnikiem Anglii.

Beardsley spodziewa się, że na mecz z Islandią Roy Hodgson wystawi mocno ofensywną drużynę.

- Byłbym bardzo zadowolony gdyby Vardy, Sturridge i Kane zagrali od początku w pierwszej jedenastce z Rooneyem w pomocy. Cała czwórka powinna rozpocząć spotkanie z Islandią. Lallana też musi się znaleźć w składzie - to oczywiste. Islandia będzie się nas bardziej obawiać niż my ich. Nasi rywale mają za sobą znakomitą fazę pucharową, ale mam nadzieję, że to czym dysponujemy wystarczy na dalszy awans.

- Eric Dier jest w dobrej formie i pokazywał to do tej pory na boisku, ale nie zdziwiłbym się, gdyby zabrakło go w składzie. Spodziewam się, że Danny Rose i Kyle Walker pojawią się na bokach obrony i będą nękać rywali dynamicznymi rajdami. Nasza obrona powinna radzić sobie ze wszystkim co zaproponują tego dnia Islandczycy.

Beardsley bronił decyzji personalnych Roya Hodgsona w ostatnim meczu grupowym, kiedy to oszczędzał najważniejszych zawodników. Z tego meczu powinien skorzystać Jordan Henderson, który pokazał na boisku charakter i ogromne możliwości. Krytyka dla Hodgsona przez ludzi z zewnątrz według byłego zawodnika Liverpoolu jest przedwczesna i nie do końca uzasadniona.

- Świetnie dla Jordana, który po kontuzji wrócił do gry. Roy Hodgson wie co robi.

- Selekcjoner wie co się wydarzy i jak ważne spotkania są w zasięgu. Bobby Robson robił tak samo, każdy menadżer przewiduje. Czy takie spotkania są satysfakcjonujące? Powiedziałbym, że nie. Osądzać będziemy mogli dopiero po zakończeniu turnieju także jak na razie krytyka nie jest wskazana. Mamy teraz dobrą okazję, aby pokonać Islandię a potem, już w ćwierćfinałach wszystko może się zdarzyć. Taka jest praca selekcjonera.

Beardsley ostatnie kilka lat pracował w Newcastle. Były zawodnik Liverpoolu powiedział kilka słów o pracy Rafy Beniteza na St. James's Park.

- Rafa może osiągnąć to czego pragnie w Newcastle, bo to menadżer z ogromną klasą. Spędziłem z nim tylko 3 miesiące ale to typ człowieka, który wzbudza respekt u każdego. On ma "to", rozumie wszystkich ludzi związanych z piłką nożną. Mam nadzieję, że wróci z Newcastle do Premier League w następnym sezonie. Byłem bardzo podekscytowany, gdy został wybrany na nowego szkoleniowca Srok.

- Dla nas przyjęcie takiego menadżera było wielkim wyczynem. To podobny kaliber do Bobby'ego Robsona i Kevina Keegana. Teraz mamy Rafę!

Beardsley płynnie przeszedł od byłego szkoleniowca Liverpoolu - Beniteza, do obecnego - Kloppa. Anglik uważa, że kibice Liverpoolu muszą uzbroić się w cierpliwość, bo Klopp wie co robi i wyniki jak i nowi zawodnicy - już niebawem pojawią się na Anfield.

- Nie mam wątpliwości, że Klopp osiągnie sukces w Liverpoolu. Ma mentalność zwycięzcy i jest znakomitym szkoleniowcem, co zresztą pokazał w Dortmundzie. Nie jestem pewien czy ten sukces przyjdzie już w tym sezonie. W stawce będzie też Chelsea z Conte, Mourinho w Manchesterze United i Guardiola w City. Do tego nieprzewidywalne Leicester, Arsenal i Tottenham także ten sezon będzie niezwykle emocjonujący i zażarty w rywalizacji.

Na koniec Bearsley wypowiedział się o Raheemie Sterlingu, który po przenosinach do Manchesteru City jest jednym z większych rozczarowań na Euro.

- Niewiele dobrego można powiedzieć o jego grze, ale to niewątpliwy talent. Być może na następnym turnieju pokaże się z jak najlepszej strony. W meczu z Islandią powinien dostać szansę na grę w końcówce.

- Ma teraz dużą szansę aby się pokazać zwłaszcza, że zmienia się menadżer w jego klubie. City to zupełnie inny świat dla niego. W Liverpoolu przychodził za bezcen i był niesamowity. Teraz, z powodu kwoty jaką Obywatele musieli za niego wyłożyć oczekiwania są niezwykle wysokie. To trochę niesprawiedliwe dla tak młodego zawodnika - zakończył Beardsley.