Chłopak, który zaimponował Kloppowi

We wczorajszym meczu z Tranmere Rovers szansę debiutu oprócz nowych zakupów klubu – Sadio Mané, Joëla Matipa i Lorisa Kariusa – otrzymał 18-letni Ovie Ejaria. Kim jest ten szerzej nieznany pomocnik i dlaczego wywarł tak wielkie wrażenie na Jürgenie Kloppie?

Wczoraj kibice najbardziej wyczekiwali debiutów wspomnianej trójki obcokrajowców. Mario Balotelli trafił na okładki już przez sam fakt, że nie został nawet powołany do kadry na spotkanie. Po ogłoszeniu składów na mecz uwaga fanów skupiła się jednak na innym piłkarzu, o którym większość z nich usłyszała wtedy po raz pierwszy.

Przedstawiamy Wam Oviego Ejarię.

Urodzony w Londynie 18-letni pomocnik do Liverpoolu przeniósł się dwa lata temu z Arsenalu. Klopp, który przybył do klubu w październiku, szybko zwrócił uwagę na utalentowanego młodziana. W czasie jednego z pierwszych dni w roli menedżera the Reds Klopp był świadkiem, jak Ejaria zdobywa zwycięską bramkę w spotkaniu zespołu U-18 w Kirkby.

– Oczywiście, pierwsze wrażenie jest ważne. Wspaniale było się przed nim zaprezentować – powiedział wówczas Ejaria.

– Wszyscy jesteśmy podekscytowani, bo jest tu nowy. Każdy stara się pokazać z jak najlepszej strony i wywalczyć możliwość treningów w Melwood.

Ejaria znalazł się w gronie młodych zawodników, którzy razem z pierwszym zespołem wzięli udział w marcowych treningach na Teneryfie.

Nastolatek może występować na obu flankach i w środku pola. Kloppowi bez wątpienia zaimponowała jego chęć do ciężkiej pracy i umiejętność pressingu.