Klopp po meczu

Jurgen Klopp był zadowolony z występu swojej drużyny w pierwszej połowie wygranego 5-1 meczu z Hull City, jednak przyznał, że drużyna powinna lepiej zagrać w drugiej odsłonie.

W pojedynku na Anfield the Reds schodzili na przerwę z wynikiem 3-0, dzięki trafieniom Adama Lallany, Jamesa Milnera z karnego i Sadio Mane.

Hull grało w dziesiątkę od kiedy Ahmed El-Mohamadi został wyrzucony z boiska, jednak Tygrysy wróciły do gry za sprawą gola Davida Meylera po sześciu minutach drugiej części.

Już po chwili Philippe Coutinho pokonał bramkarza rywali uderzeniem z dystansu, a po kilkunastu minutach Milner ustalił wynik za sprawą kolejnego rzutu karnego.

Klopp szczególnie zadowolony był z poziomu kontrataków Liverpoolu, które zapewniły czwarte zwycięstwo z rzędu.

O występie zespołu...

Wszystko w porządku, pierwsza połowa była wspaniała. Tak powinien wyglądać futbol. Trzeba to pokazywać. W ciągu pierwszych kilku minut mogliśmy zauważyć jak silne jest Hull w kontrach - są naprawdę dobrzy, silni i trudno ich upilnować. Widzieliśmy to w analizach, jednak zaskoczyła mnie ich siła i prędkość. Nic się nie wydarzyło i wtedy zaczęliśmy grać w piłkę. Byliśmy dziś bardzo silni w pressingu. Uważam, że to był nasz najlepszy mecz jeśli chodzi o kontry. To bardzo ważne, bo zdobywaliśmy bramki we właściwy sposób, jednak najważniejsze jest odzyskiwanie piłki, ponieważ rywalom jest trudno zwiększyć pewność siebie.

Stąd jestem bardzo zadowolony z występu w pierwszej połowie. Druga nie była aż tak ekscytująca, jednak nadal dobra. Mógłbym powiedzieć musimy tak grać, ale tu chodzi o szacunek. Nie powiem, że musimy strzelać więcej bramek w meczach jak te. Hull należy się szacunek. Grali dziś naprawdę dobrze, nie w momentach, kiedy tracili bramki, ale poza tym tak. Menedżer i sztab próbowali znaleźć rozwiązania i w drugiej połowie to im się udało, mimo, że grali w dziesiątkę. Naprawdę to doceniam.

O wyjątkowej bramce Coutinho...

Mówiąc szczerze, to będąc jeszcze w Niemczech widziałem ich wiele. Mam wrażenie, że on tak strzela od zawsze! Wszystkie jego bramki spowodowane są tym, że tworzymy mu przestrzeń do strzału. Ta bramka była doskonałym wykończeniem akcji. Gramy wieloma ofensywnymi zawodnikami, dzisiaj około ośmioma. Graliśmy swobodnie i cierpliwie - dużo ruchu, wiele podań. Naprawdę mi się to podobało.

O wkładzie Milnera z lewej strony...

Teraz możemy pomówić o Millie'm jeśli chcecie, bo w poprzednim sezonie nie był lewym obrońcą. Albo możemy mówić o Clyney'm - czy ktokolwiek widział go tak blisko pola karnego rywali w poprzednim sezonie? To bardzo ważna pozycja dla nas. Szczerze mówiąc, jednym z najlepiej grających zawodników na treningach jest Alberto Moreno. Wykorzystuje sytuacje po lewej stronie i ma bardzo dobry okres. Nie chcę wywierać presji, chcę by każdy był pewny siebie, ale to jest rodzaj presji, którego potrzebujemy na każdej pozycji. Na każdym treningu musimy się doskonalić. Jeśli tak nie będzie, ktoś inny cię zastąpi - tak to wygląda i wszystkim to pomaga. Milner grał naprawdę dobrze, to prawda.

O rzeczach do poprawy...

Nie wiem ile razy w życiu, a drużyny prowadziłem w około pięciuset meczach, wygraliśmy 5-1 w ten sposób. Jest dobrze i nie chcę krytykować, ale uważam, że mogliśmy zagrać lepiej w drugiej połowie, naprawdę. Było dobrze, nawet w drugiej połowie, ale nie tak dobrze, jak mogło być. Jestem szczęśliwy, naprawdę szczęśliwy. Zwykle jestem wdzięczną osobą, więc jestem wdzięczny za pierwszą połowę! W drugiej gralibyśmy nieco lepiej i byłoby miło. Mamy wiele rzeczy do poprawy i jedną z nich jest gra na wysokim poziomie przez 95 minut. Graliśmy na wysokim poziomie w pierwszej połowie, w drugiej graliśmy nadal dobrze, ale to nie był wysoki poziom. Jest dobrze, a problem jest po mojej stronie.