Mané: Nie patrzymy na rywali
Sadio Mané twierdzi, że nie może doczekać się kolejnego spotkania w Premier League z Evertonem, tym bardziej, że będą to jego pierwsze w karierze derby Merseyside.
Liverpool jedzie w poniedziałek na Goodison Park na drugi ze swoich pięciu spotkań ligowych w ciągu 19 dni, później podejmie u siebie Stoke City i Manchester City, a 2 stycznia 2017 roku zmierzy się na wyjeździe z Sunderlandem.
Drużyna Jürgena Kloppa swoją świąteczną batalię rozpoczęła od pokonania 3-0 Middlesbrough po dwóch golach Adama Lallany i Divocka Origiego, dla którego był to 5 gol w 5 spotkaniu z rzędu.
Choć Mané przyznaje, że napięty terminarz może zebrać swoje żniwo pod względem fizycznym, skład The Reds jest zadowolony, że kalendarz się zagęścił i że mecze odbywają się w tak krótkim okresie czasu.
- To nie jest łatwe, ale mam nadzieję, że wszyscy się już do tego przyzwyczaili. Dla nas to nie problem i wyczekujemy kolejnych spotkań, podołamy temu.
- Myślę, że wszyscy w Premier League grają na podobnym poziomie. Mecz z Evertonem będzie ciężki, ale dlaczego miałoby nam się nie udać? Poziom Liverpoolu jest wysoki, możemy pokonać każdą drużynę w lidze więc nie wiem czemu mielibyśmy się przejmować, że nam się nie uda – powiedział Mane.
Liverpool zajmuje drugie miejsce w Premier League, tracąc sześć punktów do prowadzącej Chelsea. Jednak Mané, który w przyszłym miesiącu wyjeżdza na Puchar Narodów Afryki, twierdzi, że The Reds koncentrują się wyłącznie na swoich najbliższych spotkaniach, zamiast sprawdzać wyniki rywali.
- Mamy wyraźną stratę do Chelsea, ale wszyscy wiemy, że w piłce nożnej wszystko może się wydarzyć. Dla nas najważniejsze jest skupienie się na wygrywaniu kolejnych spotkań i utrzymywać formę aż do końca sezonu – stwierdził Mané.
Komentarze (9)
Przecież Chelsea nie będzie wygrywała do końca sezonu. Nie w tej lidze i nie na tym poziomie. W Premier League wszystko się może zdarzyć. Za długo oglądam angielską ligę, żeby twierdzić inaczej. Przetasowania w czołówce będą do końca sezonu, łącznie z pierwszym miejscem.
Oczywiście nie mówię tego dlatego, że napalam się na mistrza. Czwarte miejsce będzie sukcesem, wyższe niż czwarte będzie mega bonusem.
Pozdro.