Wywiad z fanem Hull

Tuż przed spotkaniem Liverpoolu z Hull City przedstawiamy wywiad z Willem Jacksonem, dziennikarzem Hull Daily Mail, który wyjaśni między innymi jaki wpływ na drużynę ma Marco Silva.

Jak wygląda wasz sezon do tej pory?

Prawdopodobnie tak, jak większość fanów Hull City zakładała. Na początku sezonu szokujące odejście Steve'a Bruce'a i sztabu szkoleniowego. Odszedł Mo Diame i do dwóch dni przed zamknięciem okienka transferowego nie poczyniono żadnych transferów.

Jednak mimo okrojonego składu, udało nam się wygrać dwa pierwsze mecze.

Później było już tylko gorzej i wydaje mi się, że fani mogli zacząć liczyć się z możliwością spadku.

Mike Phelan został zwolniony na początku stycznia i od czasu zatrudnienia Marco Silvy wrócił optymizm wśród kibiców. To będzie jego trzecie ligowe spotkanie, a kibice już wyśpiewują jego imię, co pokazuje, że sprawy idą w dobrym kierunku.

Jaki wpływ na klub ma Silva?

Przyszedł i prawie natychmiast odwrócił losy klubu. Wprowadził siedmiu nowych zawodników, w tym Lazara Markovića. W prawdzie nie widzieliśmy ich wiele, ale nowe transfery są dobrym znakiem.

Wokół klubu jest wiele pozytywnej energii i pewności, od kibiców po zawodników, wszyscy wydają się być pozytywni.

W wywiadach zawodnicy podkreślają etykę pracy, którą wprowadził nowy trener. Aktywnie uczestniczy w treningach i ciężko pracuje, co przynosi efekty.

Z wyjątkiem wyjazdu do Fulham na mecz w FA Cup, jakość naszych występów wzrosła i widać to na przykładach spotkań z Manchesterem United i Bournemouth.

Jaki element gry poprawił się najbardziej?

W defensywie gramy zdecydowanie lepiej. Jesteśmy dobrze zorganizowani, a to u nas najbardziej kulało w tym sezonie.

Widocznie poprawił się pressing i praca między zawodnikami. Potwierdził to nasz występ na Old Trafford.

Zawodnicy jak Tom Huddlestone i Harry Maguire, wyglądają jakby naprawdę wpasowali się w nową koncepcję, podnosząc jakość swojej gry w ostatnich tygodniach.

Jaki jest najbardziej optymistyczny scenariusz dla Hull w tym sezonie?

Jednym słowem: przetrwanie. Nie jesteśmy w stanie myśleć o niczym innym w tej chwili.

Czym różni się obecne Hull, od Hull z meczu na Anfield na początku sezonu?

Byłem na tym meczu i różnice są ogromne. Przede wszystkim siedmiu nowych zawodników.

Taktycznie jesteśmy bardziej świadomi, zawodnicy wydają się myśleć pozytywnie, więc istnieją szanse, że przestaniemy strzelać sobie w stopy.

Który zawodnik jest najgroźniejszy w kadrze Hull?

Abel Hernandez jest oczywistym wyborem, w momencie, kiedy nie ma Roberta Snodgrassa. Abel jest teraz pewny siebie, zdobył trzy bramki po powrocie po kontuzji w styczniu. Jeśli dostanie odpowiednią piłkę, może napsuć Liverpoolowi krwi.

Kto jest cichym bohaterem drużyny?

Tom Huddlestone. Gra naszego pomocnika poprawiła się najbardziej, odkąd Marco Silva jest w klubie.

Przeciwko United w środę przyjemnością było go oglądać, spokój przy piłce, gotów wykonać brudną robotę z tyłu, był w stanie odebrać piłkę i rozpocząć kontrę. Jest daleko od Toma Huddlestone'a, który rozpoczął sezon pod wodzą Phelana.

Jakie masz zdanie o Liverpoolu w tym sezonie?

Oczywiście nie oglądałem wszystkich spotkań, ale z tego co widziałem, jestem pod wrażeniem. Zwłaszcza na początku sezonu byli nie do powstrzymania, płynność gry między Sadio Mane, Roberto Firmino i Philippe Coutinho była wprost niesamowita.

Nieco zwolnili tempo, ale spodziewam się, że po powrocie Mane ich forma wzrośnie. Mam nadzieję, że stanie się to po sobocie.

Który zawodnik jest największym zagrożeniem ze strony Liverpoolu?

Roberto Firmino. Jestem jego wielkim fanem. W spotkaniu na Anfield biegał od początku do samego końca spotkania. Musi być odcięty od piłki i jestem pewien, że Harry Maguire go uciszy.

Jakie przewidywania na dziś?

Nie jestem jedynym fanem Hull City, który jest dzisiaj poddenerwowany. Liverpool nie lubi wyjazdów do słabszych drużyn, a ich forma nie jest najwyższa.

My z kolei jesteśmy na fali dobrych spotkań.

Wszystko zależy od tego, kto pierwszy strzeli bramkę. W przeszłości radziliśmy sobie z Liverpoolem i mam nadzieję, że dziś stanie się to ponownie. Obstawiam 2-1 dla City.