Pierwszy wywiad z Salahem

Szczęśliwy i uśmiechnięty Mohamed Salah zadeklarował, że w Liverpoolu da z siebie absolutnie wszystko. Piłkarz wczoraj złożył podpis pod długoterminowym kontraktem, na podstawie którego związał się z the Reds.

Egipcjanin oficjalnie dołączy do zespołu Kloppa 1 lipca.

Tuż po załatwieniu formalności Salah usiadł w towarzystwie dziennikarzy liverpoolfc.com, aby udzielić ekskluzywnego, pierwszego w nowych barwach wywiadu. Wyjawił, że już odczuł pozytywne emocje od fanów klubu.

Nowy numer 11 powiedział także o swoich celach na nadchodzący sezon oraz zaznaczył, że ma zamiar stać się jeszcze lepszym piłkarzem.

Witaj w klubie. Jakie to uczucie, być oficjalnie piłkarzem Liverpoolu?

Jestem bardzo podekscytowany. Jestem bardzo szczęśliwy. Byłem w Egipcie i przyleciałem dwa dni temu. Przybyłem do Liverpoolu i dosłownie godzinę temu podpisałem dokumenty. Teraz siedzę tutaj i cieszę się, że tu jestem. Chcę wygrać coś z klubem. Wszyscy wiedzą, że to wielki klub. Musimy zrobić coś więcej dla fanów i sięgnąć po jakieś trofeum.

Często oglądałeś Liverpool w minionym sezonie?

Widziałem większość spotkań. Grali nieźle. Bardzo dobrze się prezentowali. Mam nadzieję, że w nadchodzącym sezonie będzie jeszcze lepiej.

Jak duży wpływ na twoją decyzję miała osoba na stanowisku menedżera zespołu?

Z niecierpliwością czekam na sezon pod jego skrzydłami. Wszyscy wiedzą, że to niesamowity człowiek i świetny trener. Jestem bardzo podekscytowany nowym sezonem.

Z którym z obecnym zawodników Liverpoolu możliwość gry najbardziej cię intryguje?

Piłkarze rozegrali świetny sezon. Mané miał fantastyczny sezon. Coutinho, Firmino i Lallana – oni wszyscy również. Nie chcę wymieniać tylko jednego nazwiska. Wszyscy grali dobrze w minionym sezonie.

Czy odpowiada ci każda pozycja w ofensywie?

Grałem po prawej stronie. W zakończonym sezonie w Romie graliśmy taktyką na pięciu obrońców i dwóch napastników – byłem drugim napastnikiem, coś w stylu typowej „dziesiątki”. Czasami schodziłem na lewą stronę. Mogę grać wszędzie w przedniej formacji.

Masz doświadczenie z meczów w Anglii. Myślisz, że będzie ono pomocne?

Tak. Grałem tutaj i mam doświadczenie. Lubię styl Premier League. Cieszę się, że wracam i jestem podekscytowany tą możliwością.

Czy wracasz jako lepszy piłkarz?

Lepszy o sto procent! Poprawiłem się pod każdym względem. Nawet moja osobowość uległa zmianie. Wtedy miałem 20-21 lat. Byłem jeszcze dzieckiem. Teraz jestem cztery lata starszy i wszystko wygląda inaczej. Mam mnóstwo doświadczenia, które zdobyłem w trzech klubach. Grałem w Chelsea, potem w Fiorentinie, a na koniec w Romie. To niezłe doświadczenie.

W barwach Chelsea rozegrałeś tylko 19 spotkań. Czy masz w Anglii coś do udowodnienia?

Tak, cały czas. Nawet jeżeli widzę, że w jednym obszarze radzę sobie bardzo dobrze, to i tak staram się stale poprawiać. Zawsze skupiam się na detalach, ponieważ chcę stawać się coraz lepszy.

Miniony sezon był najbardziej produktywnym w twoim wykonaniu. Odnotowałeś 19 goli i mnóstwo asyst. Czy to najlepszy twój sezon do tej pory?

Tak mi się wydaje. To był super sezon. Tak naprawdę niewiele się zmieniło. W minionym sezonie także zdobyłem 15 bramek. Rozwijam się i z każdym rokiem staję się lepszy. Właśnie dlatego podejmuje nowe wyzwanie teraz i cieszę się, że mogę je podjąć. Nie będzie łatwo, ale jestem tego świadomy. Jestem podekscytowany. Nie będzie lekko, ale jestem gotowy.

Jak bardzo cieszysz się możliwością życia w piłkarskim mieście, jakim jest Liverpool?

Każdy wie, że Liverpool to wielki klub. Mamy fanów w każdym zakątku świata. Na Facebooku i Twitterze widać, że fani mają bzika na punkcie klubu. Cieszę się z tego powodu, ponieważ czuję tę miłość fanów. Czuję tę miłość również od tutejszych sympatyków i bardzo mnie to cieszy.

Jak bardzo podoba ci się realizowany tutaj projekt?

Jestem podekscytowany tym projektem. Liverpool nie wygrał ligi od bardzo długiego czasu. Mamy świetny zespół i bardzo dobrych zawodników. Oglądałem ich w zeszłym sezonie i każdy dawał z siebie wszystko, aby wygrać. Wszyscy widzieli także, że trener daje z siebie absolutnie wszystko. Mam nadzieję, że wszyscy wspólnie damy z siebie wszystko w drodze do zwycięstw – dla klubu, dla fanów i dla siebie samych.

Przybywasz tuż przed okresem przygotowawczym. Czy to istotne, że pojawiłeś się jeszcze przed momentem, kiedy rozpoczyna się ciężka praca?

To bardzo ważne, ponieważ bardzo chciałem rozpocząć przygotowania z zespołem, żeby móc każdego lepiej poznać. Poznać jako człowieka, ale także jako piłkarza. Przybyłem w odpowiednim momencie.

Przyjąłeś numer „11”. Czy ma on dla ciebie jakieś wyjątkowe znaczenie?

Po pierwsze, bardzo doceniam gest Firmino. Muszę mu za to bardzo podziękować. Lubię ten numer. To był mój numer w Romie, a także w przeszłości w reprezentacji. Lubię „jedenastkę”. Należą mu się podziękowania.

Fani Liverpoolu od kilku lat żyli nadzieją, że podpiszesz kontrakt z klubem. Co chciałbyś powiedzieć kibicom, kiedy wreszcie stałeś się zawodnikiem Liverpoolu?

To, co mogę powiedzieć, to że jestem bardzo podekscytowany. Dam z siebie sto procent i dam wszystko dla klubu. Cieszę się, że tu jestem i naprawdę chcę coś osiągnąć z Liverpoolem.