AVL
Aston Villa
Premier League
13.05.2024
21:00
LIV
Liverpool
 
Osób online 1219

Piątka, która musi walczyć


Gracze Liverpoolu wracają dziś do Melwood, aby rozpocząć pierwsze treningi przed zbliżającym się sezonem 2017/18. Niektórzy z nich mają więcej do udowodnienia Jürgenowi Kloppowi niż pozostali.

Boss na początek będzie mógł obserwować 22 piłkarzy, włączając w to wielkie nazwiska. Każdy z nich będzie chciał przyciągnąć jego uwagę na swój sposób.

Oto kilku zawodników, dla których będzie to bardzo ważne zadanie.

Daniel Sturridge

Czy reprezentant Anglii jest „graczem Kloppa”?

Ktokolwiek zna odpowiedź, niech się podzieli.

Nie jest tajemnicą, że pod wodzą Niemca Sturridge spędza mniej czasu na boisku, ale mimo to wciąż jest w klubie. Być może żaden z nich do końca nie wie, co się wydarzy.

Trzy lata po tym, jak strzelił 21 goli w sezonie dla The Reds, Anglik zagrał jedynie w 7 meczach kampanii Premier League 2016/17 od pierwszej minuty.

Mając na uwadze, że pochodzący z Birmingham zawodnik kończy 28 lat dzień po zamknięciu okna transferowego, czas nie działa już na jego korzyść i wielu spodziewa się jego odejścia z Anfield tego lata.

Pozostały jeszcze dwa miesiące i oczywiście może się to zdarzyć, aczkolwiek wiele doniesień sugeruje, że pokaźne wydatki zostały zaplanowane na wzmocnienie środka pomocy i defensywy. W związku z tym Klopp zadecydował o zatrzymaniu Sturridge’a. Zdaniem Bossa zastąpienie Anglika zawodnikiem na podobnym poziomie byłoby po prostu zbyt kosztowne w obecnych warunkach panujących na rynku transferowym.

Na chwilę obecną rozsądek podpowiada, że ten „związek” może jeszcze trwać. Zadaniem Sturridge’a jest przekonać do siebie trenera.

Jego zdolność wykańczania akcji nigdy nie podlegała wątpliwości. Musi tylko zadbać o to, żeby być zdrowym i dostępnym, kiedy będzie potrzebny.

Jordan Henderson

Kontuzja stopy sprawiła, że kapitan Liverpoolu znajdował się poza kadrą od lutego i do czasu, kiedy będzie całkowicie zdrowy, może napotkać dużą przeszkodę na drodze do powrotu do wyjściowej jedenastki – wartą 70 milionów przeszkodę w postaci Naby’ego Keity.

Walka o miejsce w pomocy Kloppa jest niezwykle zażarta. Adam Lallana odrodził się pod sterami Niemca, Gini Wijnaldum zaimponował w swoim debiutanckim sezonie na Anfield, Emre Can, zdobywca Pucharu Konfederacji, wciąż pokazuje przebłyski swojego ogromnego potencjału (pomijając fakt, że wchodzi w ostatni rok swojego obecnego kontraktu), nawet brazylijski magik, Philippe Coutinho, napędza grę drużyny.

Czy Henderson będzie w stanie wywalczyć sobie stałe miejsce w składzie, kiedy będzie już sprawny?

Ciężko byłoby na niego nie postawić. Pochodzący z Sunderlandu maestro środka pola napotkał wiele przeciwności losu i przeszedł długą drogę od czasu, kiedy Brendan Rodgers chciał uczynić go częścią zapłaty za transfer Clinta Dempseya z Fulham.

Wówczas wziął się w garść, aby udowodnić tym, którzy w niego zwątpili, że są w błędzie. Teraz będzie chciał postąpić podobnie, ale tym razem to może nie być takie proste.

Loris Karius

Gdyby niemiecki bramkarz wyglądał tak dobrze dowodząc obroną w swoim polu karnym, jak podczas robienia selfie, które umieszcza nieustannie w mediach społecznościowych, wówczas Liverpool byłby w bezpiecznych rękach.

Jednak trofeów nie zdobywa się poprzez publikowanie niekończących się zdjęć własnej osoby w pięknych miejscach na całym świecie.

David James był modelem u Armaniego i Karius wydaje się dążyć do czegoś podobnego, ale kibice nie chcą ślicznego chłopczyka pomiędzy słupkami.

Karius od początku dostawał sporo wsparcia od Kloppa, po tym jak jego rodak zeszłego lata wyciągnął go swojego pierwszego klubu, Mainz. Jednak po dość szczęśliwym otrzymaniu miejsca w bramce kosztem Mignoleta, zaliczył serię nieprzekonujących występów, przez które wylądował na ławce.

Karius posiada rzadki talent, ale w tym momencie jego belgijski rywal wygląda o wiele bardziej solidnie.

Czego chce bardziej? Followersów/lajków/retweetów czy medali?

Takie pytania nawet nie powinny padać.

Jon Flanagan

Jego postawa i pragnienie założenia czerwonej koszulki nie podlega żadnej wątpliwości.

Flanno dorastał na Utting Avenue, zaledwie 200 jardów od Anfield i kiedy The Reds zdobywali gola, mógł słyszeć ryk tłumu ze swojego ogródka.

Flanagan nie chce, żeby jego marzenie o Liverpoolu umarło.

Tak jak Sturridge, Jon był jednym z największych wygranych sezonu 2014/2014, kiedy niepokorny zespół Rodgersa był niezwykle blisko pierwszego miejsca w Premier League, zanim bohater The Reds, Steven Gerrard, poślizgnął się w meczu z Chelsea.

Od tamtego momentu rozwój Flanagana został wstrzymany przez szereg kontuzji (nie kopnął piłki dla pierwszej drużyny od maja 2014 do stycznia 2016), ale teraz, znów zdrowy, jest zdeterminowany, żeby pokazać Kloppowi, że wciąż ma coś do zaoferowania.

Tylko 6 występów w Premier League na wypożyczeniu w Burnley nie wygląda zachęcająco w obliczu odzyskania miejsca w drużynie występującej w Lidze Mistrzów, ale możemy być przekonani, że brak powrotu do pierwszej jedenastki Kloppa nie będzie spowodowany brakiem chęci czy serca do gry.

Roberto Firmino

Trzeba przyznać, że Brazylijczyk zaliczył względnie udaną kampanię w swoim drugim sezonie na Anfield, ale jak wielu jego kolegów z drużyny, osiągnął szczyt możliwości zbyt wcześnie.

Po kilku wysokich wygranych, wielu kibiców jesienią dało się porwać fali optymizmu i było gotowych przedwcześnie świętować mistrzostwo.

Umiejętność strzelania goli w tym czasie u zawodników takich, jak Firmino, była jednym z powodów przyczyniających się do tak dziecinnej lekkomyślności ze strony fanów.

W sytuacji, kiedy Sturridge znajdował się poza kadrą, były zawodnik Hoffenheim często przewodził atakowi drużyny Kloppa, ale od Nowego Roku dołożył już tylko 5 bramek w kolejnych 22 występach. Ciężko uznać ten wynik za imponujący.

Być może to tylko symbol, lecz kiedy Mohamed Salah przywdzieje koszulkę z numerem „11” w przyszłym sezonie, Firmino założy upragnioną „9”, co niesie ze sobą ciężkie brzemię w postaci odpowiedzialności za zdobywanie goli.

Kiedy ten dzień nadejdzie, reprezentant Brazylli będzie musiał udowodnić, że znalazł swój rytm i jest w stanie pokazać wielki poziom, jakiego się od niego oczekuje.

Doceniasz naszą pracę? Postaw nam kawę! Postaw kawę LFC.pl!

Komentarze (14)

Zochan 05.07.2017 13:00 #
Ktoś tu ewidentnie nie jest największym sympatykiem Kariusa.
Ziaja 05.07.2017 13:09 #
Can musi bardziej walczyć od Hendo. Bo Hendo będzie miał podstawę wystarczy, że będzie zdrowy.
geralt45 05.07.2017 13:41 #
Mnie tam bardziej zastanawia urywek o Bobym. Ile razy jeszcze musi odbyć debata o tym że Firmino nie jest napastnikiem a jego głównym zadaniem nie jest strzelanie bramek? On nigdy nie będzie typową 9.
Sullivan 05.07.2017 14:07 #
Karius to słabiak, Mignolet spełnia swoją rolę, Karius zawiódł.
Wolę Cana od Hendersonika, bo Hendis jest zbyt defensywny na liverpool, statystyki sobie zrobił podaniami do tyłu i do bramkarza, niepotrzebnie, brak kreatywności, oddaje piłkę cały czas Noob, jak dla mnie nie ma miejsca dla takiego zawodnika w pierwszym składzie. Keita za niego i Can!
Tommyy 05.07.2017 14:12 #
O ile bardzo lubię felietony o tyle kompletnie nie pojmuję sensu tego.

Albo rozmawiamy o Sturridge'u, Kariusie, Flanno (możnaby dołożyć Moreno, bo Sakho to za dużo), bo odstają od reszty lub są na wylocie.

Albo rozmawiamy o Hendo, Firmino i dokładamy Cana, Giniego, Lallanę bo im dojdzie konkurencja.

Bo tak przypadkowo zestawieni zawodnicy jako "piątka", co ma walczyć jest niezrozumiała.
PonuryGrabarz 05.07.2017 14:22 #
Sullivan, ty jesteś taki głupi czy tylko udajesz? Zbyt defensywny ...w ogóle co to za stwierdzenie w kontekście zawodnika ktory gra jako dm. Defensywny pomocnik nie jest od kreowania sytuacji, Hendo gra tak jak powinien grać DM - bezpiecznie i odpowiedzialnie.
Kartas 05.07.2017 14:53 #
Co do Lacazette to wiadomo Wenger lubi Francuzów i stara się ich sprowadzać do siebie. Kwota śmieszna, co to za pieniądze za taką gwiazdę? Może też grać na lewym lub prawym skrzydle. Dziwne, że nie staraliśmy się o niego....Taka szansa już się nie powtórzy aby za niewielką kasę mieć takiego zawodnika i to nie przyspawanego do jednej pozycji.
Kartas 05.07.2017 14:53 #
Co do Lacazette to wiadomo Wenger lubi Francuzów i stara się ich sprowadzać do siebie. Kwota śmieszna, co to za pieniądze za taką gwiazdę? Może też grać na lewym lub prawym skrzydle. Dziwne, że nie staraliśmy się o niego....Taka szansa już się nie powtórzy aby za niewielką kasę mieć takiego zawodnika i to nie przyspawanego do jednej pozycji.
MaksiuLFCSanok 05.07.2017 15:00 #
@AceVentura - nie miałeś mieć przerwy na kompa i internety na kilka dni ? :D
mrskee 05.07.2017 18:14 #
''Nawet brazylijski magik Coutinho napedza gre druzyny''.
Co on tez?? Akurat jego nigdy bym nie podejrzewal o takie rzeczy.
Kakari98 05.07.2017 18:58 #
Wie ktoś może w jaki sposób można dostać się na forum , tzn zarejestrowałem się , ale nadal nie dostałem mail'a że mogę korzystać :/ ?
Venomxd 05.07.2017 19:50 #
Bardzo nie podoba mi się ten felieton, szczególnie bezsensowny atak na aktywność Kariusa w social mediach. Co to są za implikacje, czy on kiedykolwiek powiedział gdziekolwiek że jest niesprawiedliwe traktowany, albo że social media to jego pasja która stawia ponad walkę o pierwszy skład? Karius spisuje się świetnie chociazby jako motywacja dla Mignoleta który znacząco poprawil swoją grę. Walka będzie też trwać cały przyszły sezon, Karius nie wygląda na kogoś kto łatwo odpuści.
Lyzwa7 05.07.2017 21:19 #
Firmino musi walczyć o miejsce w pierwszym składzie :D

Przecież Jurgen od niego zaczyna ustalanie składu.

No i wyraźnie ktoś jest uprzedzony do Kariusa.

Flanagan nie będzie walczył o grę, bo przerasta go nawet Randall.
Sullivan 06.07.2017 01:18 #
PonuryGrabarz liverpool nie potrzebuje defensywnego pomocnika czyli hendersona, wyrażam opinie, a Ty jestes zbyt prosty by zrozumieć proste rzeczy wiec pozostaje Ci wyzywanie

Pozostałe aktualności

Szoboszlai o swoim pierwszym sezonie na Anfield  (1)
07.05.2024 19:13, GiveraTH, thisisanfield.com
Nabór do redakcji serwisu  (1)
07.05.2024 17:38, AirCanada, własne
Mellor pod wrażeniem Elliotta  (0)
07.05.2024 16:05, Bajer_LFC98, liverpoolfc.com
Gdzie Núñez traci, tam Gakpo korzysta  (5)
07.05.2024 15:12, Bartolino, The Athletic
Gakpo o potencjalnym przyjściu Arne Slota  (0)
07.05.2024 14:20, ManiacomLFC, Liverpool Echo
Elliott: Pracowałem nad tym na treningach  (0)
07.05.2024 13:34, Ad9am_, liverpoolfc.com
Kulisy meczu z Tottenhamem - wideo  (0)
07.05.2024 12:41, AirCanada, liverpoolfc.com