Zmiany w Pucharze Narodów Afryki

Liverpool może dużo zyskać na proponowanych zmianach w organizacji Pucharu Narodów Afryki. Jeśli omawiane przepisy wejdą w życie, Sadio Mané i Mohamed Salah będą do pełnej dyspozycji klubu każdego sezonu.

Afrykańska Konfederacja Piłkarska zainicjowała rozmowy na temat możliwości przeniesienia turnieju na okres letni, kiedy trwa przerwa w rozgrywkach Premier League. Pojawił się również pomysł rozbudowania odbywającego się raz na dwa lata turnieju do 24 drużyn.

Zawody, które mają miejsce w styczniu i lutym, pozbawiły w zeszłym sezonie Liverpool możliwości korzystania z usług Sadio Mané w siedmiu meczach. Senegalczyk rozgrywał wówczas spotkania dla drużyny narodowej, a The Reds wygrali w tym czasie tylko jedno spotkanie.

Zamieszanie wokół Joëla Matipa i jego rezygnacji z gry dla reprezentacji Kamerunu sprawiło, że opuścił on spotkanie z Manchesterem United w połowie stycznia.

Obrońca odmówił trenerowi Niesposkromionych Lwów, co wiązało się z powściągliwością klubu przy wystawianiu Matipa w składzie, w obawie przed sankcjami ze strony FIFA.

Wobec faktu, że Liverpool posiada w swojej kadrze jeszcze Mohameda Salaha i wziął na celownik Naby’ego Keïtę z Gwinei, każda tego typu zmiana pomogłaby The Reds w sezonie 2018/19.

Sheyi Ojo, Ovie Ejaria i Dominic Solanke wciąż mają możliwość grać w przyszłości dla reprezentacji Nigerii, mimo że do tej pory na szczeblach młodzieżowych występowali dla Anglii.

Następny Puchar Narodów Afryki odbędzie się pomiędzy 12 stycznia a 3 lutego 2019 roku w Kamerunie.

- Z perspektywy sportowej da to więcej możliwości piłkarzom na kontynencie – powiedział Amaju Pinnock, prezes Nigeryjskiej Federacji Piłkarskiej. Jest on również członkiem komitetu wykonawczego Afrykańskiej Konfederacji Piłkarskiej.

- Zwiększy to również dochody dla AKP i potroi nasz przychód. Wymusi także rozwój infrastruktury.

Decyzja może zostać podjęta w ciągu najbliższych 48 godzin.