Guardiola o meczu z Liverpoolem

Pep Guardiola powiedział, że stara się być sprawiedliwy, jeśli chodzi o zarządzanie czasem spędzonym na boisku przez Sergio Aguero. Katalończyk dodał, iż nie ma wątpliwości, co do piłkarskiej klasy swojego napastnika.

Snajper Manchesteru City pojawił się w ostatnim ligowym meczu z Bournemouth na placu gry dopiero w drugiej połowie.

- Jeśli chodzi o Sergio to wszystko z nim w porządku. Nie mam żadnych wątpliwości co do jego talentu. Musimy zarządzać zespołem złożonym z 20-21 klasowych piłkarzy. Należy wszystkich traktować w ten sam, uczciwy sposób.

- Nie chodzi o to, że kiedy gra, jestem z niego zadowolony, a gdy siedzi na ławce, widocznie wcześniej nie podobała mi się jego postawa.

- Każdy może wyłożyć na stół inny argument i powiedzieć 'ten gracz zasłużył na grę'. Ze wszystkim tym muszę się zgodzić.

Argentyńczyk w 5 ostatnich meczach przeciwko Liverpoolowi na Etihad Stadium, zapisał na swoim koncie 5 trafień. Guardiola nie był w stanie potwierdzić, czy przekona go to, do wystawienia Kuna od pierwszej minuty.

- Dowiedziałem się już wcześniej jak ten kraj bardzo lubuje się w statystykach. Prawdę powiedziawszy nie mogę się tym kierować. Jestem odpowiedzialny za zespół i swoje wybory. Zobaczymy.

W ostatnim spotkaniu tych drużyn w Manchesterze padł remis 1:1. Na bramkę Jamesa Milnera odpowiedział właśnie Sergio Aguero.

Guardiola wspomina tamto spotkanie, jako jedno z najważniejszych w swojej trenerskiej karierze.

- Nawet Jürgen roześmiał się na konferencji prasowej, gdy powiedziałem, że to jeden z najbardziej fantastycznych meczów, jakie przeżyłem w karierze trenera.

- Trzy dni wcześniej odpadliśmy z Monaco z fazie pucharowej Ligi Mistrzów i morale w zespole było bardzo niskie.

- Rywale mieli cały tydzień na przygotowania a my musieliśmy zagrać niemalże z marszu. Przegrywaliśmy 0:1, ale udało nam się wrócić z podniesionymi głowami do gry. Ekscytującym było oglądanie takiego come backu swego zespołu.

- Taki jest właśnie futbol. Niekiedy nie jesteś szczęśliwy po wygranej, a innym razem jesteś dumny z drużyny, nawet jeśli schodzi z boiska pokonana.

Pep pochwalił 'spektakularny' styl gry prezentowany przez zespół Jürgena Kloppa. Hiszpan z podziwem wypowiada się o Liverpoolu i dodaje, że mecze tych drużyn są ostatnio prawdziwym deserem dla kibica w Premier League.

- Jürgen urodził się w Niemczech, tam dorastał, grał w piłkę i później trenował. Ja jestem Katalończykiem, gdzie jest inna futbolowa mentalność i styl gry.

- Anglicy stawiają na coś innego, podobnie jak Hiszpanie, czy Niemcy. Każdy dorastał w innej kulturze i decyduje, co może mu się najbardziej przydać.

- Każdemu z nas zależy na zwycięstwach. To bardzo proste, zwłaszcza dla kibiców i dla was - mediów.

- Styl gry Liverpoolu jest niesamowicie atrakcyjny dla oka. Momentalnie potrafią przejść do ofensywy, zajmuje im to czasem słownie 3-4 sekundy!