Benitez: Są bardzo niebezpieczni
Rafa Benitez powiedział, że jego drużyna będzie miała w sobotę o wiele więcej zmartwień na Anfield, aniżeli samo powstrzymanie Mohameda Salaha. Hiszpan szykuje się do niezwykle sentymentalnego powrotu do Liverpoolu w ramach 29. kolejki Premier League.
Podczas konferencji prasowej, Benitez został zapytany o zagrożenia ze strony Liverpoolu: - To nie tylko Salah. Mają Firmino, czy Mane. Każdy może być dla ciebie zagrożeniem. Są szybcy, grają z ogromną pasją i intensywnością. Musimy postarać się ich utrzymać w ryzach, chociaż nie będzie to takie łatwe!
- Potrafią momentalnie przejść z defensywy do ataku. W ich grze jest mnóstwo jakości. Są trudni do powstrzymania i zdajemy sobie sprawę, jak ciężkie czeka nas zadanie. Musimy postarać się zagrać tak jak przeciwko United.
Benitez przyznał, że od dłuższego czasu obserwował Salaha i postępy, jakie zanotował Egipcjanin.
- Śledziłem jego grę od któregoś momentu, gdy pojawiłem się na Wyspach. Mam kolegę, który pracuje w Egipcie i rozmawialiśmy na temat Salaha. Oczywiście nie byliśmy w stanie latem rywalizować o jego podpis.
- Rozwinął się w ostatnich miesiącach i wykonuje świetną robotę na boisku. Widać jego wspaniałe nastawienie na boisku. Nigdy się nie poddaje.
Rafa potwierdził także, że Jonjo Shelvey z powodu problemów z kolana prawdopodobnie nie wystąpi przeciwko swojej byłej drużynie.
- Ma problem z kolanem i może nie zagrać. Wciąż czekamy na dokładne wyniki badań. Zawodnik chce brać udział w treningu i wystąpić w weekend, ale musimy to najpierw dokładnie sprawdzi - podsumował.
Komentarze (3)
Z UTD zagrał świetnie, do tego to były piłkarz LFC wiec wiadomo, że przed tym meczem jest delikatnie na tapecie.