Liverpool nie walczy o Dybale
Paulo Dybala z Juventusu Turyn nie jest celem transferowym Liverpoolu. Włoskie media w ostatnich dniach łączyły Argentyńczyka z możliwą przeprowadzką na Anfield, która miałaby kosztować the Reds około 80 milionów funtów.
Według ECHO, zawodnik nie znajduje się na liście potencjalnych wzmocnień drużyny Jürgena Kloppa, który wciąż wraz ze sztabem ludzi pracuje nad letnimi transferami.
Liverpool rozważa różne opcje na rynku transferowym po czerwcowych komplikacjach z transferem Nabila Fekira z Lyonu.
The Reds ostatecznie wycofali się z walki o Fekira po tym, jak klubowi lekarze zgłosili swoje obawy odnośnie stanu kolana francuskiego piłkarza. Z pewnością był to cios dla Kloppa, który postrzegał pomocnika jako idealnego następcę Philippe Coutinho w roli klasycznej '10'.
Liverpool nie prowadził później żadnych dalszych rozmów z Lyonem, a prezes tego klubu, Jean-Michel Aulas, oczekuje, iż piłkarz nie zmieni latem pracodawcy.
- Sądzę, że Nabil będzie zawodnikiem OL w kolejnym sezonie. Mam relację niczym ojciec z synem, jeśli mowa o naszych piłkarzach. Umożliwiłem mu transfer do Liverpoolu, gdyż bardzo tego pragnął. Jest naszym kapitanem, a trener bardzo chce go zatrzymać.
James Pearce
Komentarze (14)
Osobiście myślę, że po mundialu wrócimy po Fekira, ale to tylko moje danie. Pozdrawiam.
Czyli jak rozsypie się u nas jego kolano to oddajemy im Fekira? No to rzeczywiście wszyscy zadowoleni, OL w szczególności bo dostali 20mln za wypożyczenie gościa na sezon, rozsypał się u nas i wypada na kolejny + część kolejnego sezonu zanim by powrócił do pełni formy. Na bank pójdą na taki układ :D
Dajcie w spokoju pracować ludziom którzy się na tym znają bo już dość się człowiek na czytał różnych kwiatków na tej stronie.
Ależ ja doskonale znam całą sagę związaną z Fekirem, bo zapewne tak jak inni śledziłem codzienne doniesienia i śledzę nadal. Nie musisz tłumaczyć. Wyraziłem tylko swoje zdanie, co sugerowało wyrażenie "Osobiście myślę".
A tak na koniec, to w transferach można być pewnym czegoś dopiero po podpisaniu umowy. Wszystko jeszcze może się zdarzyć, a to że James Pearce czy inni twierdzą tak czy inaczej, to nie można tego brać za prawdę objawioną. Oni też się mylą. Pozdrawiam.
A teraz w sumie do głowy przyszło :) Lewego chcą się pozbyć z Bayernu :)