Dzisiejszy rywal - raport

Liverpool skończy swój sezon przygotowawczy sprawdzając formę Napoli w Dublinie – oto nasz przewodnik po kandydacie na mistrza Włoch. Klub z miasta portowego słynie z pasji swoich fanów i gorącej atmosfery na ich słynnym stadionie. Ich gra jest znana z intensywnego pressingu bez piłki, agresywnego ataku na nią i gry szybką trójką graczy z przodu, która słynie z niesamowitych kontrataków.

Brzmi znajomo?

Obecne drużyny Liverpoolu i Napoli są bardzo podobne na wiele sposobów i to jest jeden z powodów, dlaczego ich spotkanie na Aviva Stadium będzie tak nęcącą perspektywą.

Napoli świętowało w środę 92 rocznicę powstania klubu, ale dotarło do stolicy Irlandii dokładnie w samym środku niezmiernie pozytywnego rozdziału w ich obecnej historii. Pobili swój rekord punktów w Serie A trzykrotnie w ciągu trzech ostatnich sezonów, kończąc kolejno na drugim, trzecim i ponownie na drugim miejscu, nie wygrywając mistrzostwa tylko przez bezwzględną skuteczność Juventusu.

- Zdobyć 91 punktów i nie wygrać ligi brzmi jak absurd - powiedział oficjalnej stronie internetowej Napoli w maju Sarri. - A jednak to się stało.

Od tamtego czasu, Sarri przejął Chelsea, wydarzenie, które mogło być bardzo niszczące, zwłaszcza, gdy kreatywny pomocnik Jorginho – kluczowy element stylu gry „Sarrismo” – podążył za swoim mentorem na Stamford Bridge.

Jednakże, hierarchia Napoli, wzniesiona na wyżyny przez producenta filmowego Aurelio De Laurentisa, zadziałała zdecydowanie by utrzymać pozytywny pęd klubu, prezentując Carlo Ancelottiego już po trzech dniach po ostatnim meczu poprzedniego sezonu, zanim w ogóle potwierdzono odejście Sarriego. Ten menadżer z najwyższej półki nie pracował we Włoszech od czasu, gdy w 2009 roku opuścił Milan.

Wtedy Napoli zakończyło Serie A na dwunastym miejscu i walczyło by się ustabilizować po wielkiej katastrofie, gdy zbankrutowali i spadli do trzeciej klasy rozgrywkowej w 2004 roku oraz musieli wywalczyć sobie drogę w górę przez kolejne ligi.

Ancelotti prowadził największe europejskie kluby - Chelsea, PSG, Real Madryt i Bayern Monachium. Fakt, uznał Napoli jako swój kolejny logiczny krok w karierze oznacza tylko jak wiele osiągnęli.

Jako trzykrotny zwycięzca Ligi Mistrzów, 59-latek ma nadzieję podbić Europę. Napoli zrobiło tak duże wrażenie w poprzednim sezonie, że Pep Guardiola, menadżer Manchesteru City, określił ich jako najlepszy zespół, z którym się mierzył w karierze. Jednakże, na koniec końców, zakończyli oni zmagania na fazie grupowej Ligi Mistrzów.

Ostrożni w transferach, mieli jak na razie spokojne lato, dokonując niewielkich wzmocnień na poszczególnych pozycjach, co ma ich zapewnić odpowiednie warunki do wygrania znaczącego trofeum. Nie było, jak na razie, tak wielkiego transferu, jak przejście Cristiano Ronaldo do Juventusu, ale, w odróżnieniu od ich rywali w Serie A, nie ponieśli większych strat.

Bramkarze Alex Meret i Orestis Karnezis przeszli z Udinese, a pomocnicy Simone Verdi i Fabian Ruiz odpowiednio z Bolonii i Betisu.

- Nie ma pośpiechu, zespół jest dobrze zbudowany, a okno transferowe zamyka się 17 sierpnia – zapewniał Ancelotti na ostatniej konferencji prasowej. - Będą jeszcze jakieś ruchy transferowe, jednak zrobimy je spokojnie.

Ciągłość i konsekwencja w wyborze były znaczące w osiągnięciu sukcesu pod wodzą Sarriego, ale w rzeczywistości wielu kluczowych graczy obecnego zespołu – tacy jak Raul Albiol, Faouzi Ghoulam, Kalidou Koulibaly i Jose Callejon – zostało ściągniętych na San Paolo jeszcze za Rafaela Beniteza w latach 2013-2015.

Koulibaly, kolega reprezentacyjny Sadio Mane, jest uważany za jednego z najlepszych środkowych obrońców w Europie, podczas gdy Hiszpan Callejon tworzy wraz z Belgiem Driesem Martensem i Włochem Lorenzo Insigne atak zespołu. Podobnie jak w przypadku atakującego trio Liverpoolu, żaden z tych graczy nie może być opisany jako klasyczna „9”, co jednak nie przeszkodziło im strzelić 96 goli w dwóch ostatnich kampaniach we Włoszech.

Kapitan Marek Hamsik rozpocznie 12 sezon jako gracz Napoli i pod skrzydłami Ancelottiego zastąpił Jorginho w środku pola. Widać było jak skutecznie podczas przedsezonowych gier w Alpach włoskich, gdy Napoli pokonało Gozzano 4-0, Carpi 5-1 i Chievo 2-0.

Po meczu z Liverpoolem, zespół z Kampanii zmierzy się z Borussią Dortmund i Wolfsburgiem, zanim rozpocznie sezon 18 sierpnia meczem z Lazio i widać optymizm w grze zespołu prowadzonego przez Ancelottiego, co będzie potrzebne w osiągnięciu zamierzonych celów.

- Nie możesz trafić lepiej niż pod skrzydła kogoś takiego jak on - powiedział brazylijski pomocnik Allan. - Osiągnął to zarówno jako piłkarz jak i trener. Pracował z graczami klasy światowej i wszyscy chętnie uczyliśmy się od niego i poprawialiśmy się.

Dla Jurgena Kloppa jest to szansa sprawdzić się z silnym rywalem. Kto wie, może to być próba generalna przez spotkaniem w Lidze Mistrzów w najbliższym czasie.