Bezbramkowo do przerwy

Ktoś wie dlaczego od początku meczu gramy w 10 bez Sturridga? Przecież było jego nazwisko w wyjściowym składzie. P.S. Mam wrażenie, ze ten sędzia jeszcze odwali jakąś manianę w drugiej połowie przeciwko nam. Na razie każdą stykową sytuację gwiżdże pod Chelsea a żółte kartki daje tylko nam, chociaż to Smurfy grają ostrzej.

Widać brak gry, ogrania, skuteczności. Druga połowa powinna być lepsza, jakaś zmiana i po zwycięstwo. Moreno jednak nie gotowy, albo Moses taki dzisiaj dobry, że robi go jak chce.

Kiedy wprowadzili przepis o karnym dopiero za trzecią rękę bo przegapiłem ten moment?

póki co to Fabinho długo ponownie murawy nie powącha jeśli odpadniemy

No cóż, hype na Fabinho umarł całkowicie. Nic dziwnego, że nie pojawia się w pierwszym składzie. Moreno tradycyjnie: kompletnie nie kryje swojego i daje się mijać, jak amator. Reszta ok. Szakira imponuje mi zaangażowaniem - leci na 100% w każdej sytuacji. Mecz spokojnie do wygrania.

Bajzel w obronie, niedokładnie w ofensywie. Poza dwoma sytuacjami Moraty (brawa dla Simona) nasz środek gra na tyle dobrze, że Chelsea nie tworzy sobie sytuacji. Mam wrażenie, że z każdą minutą wygląda to coraz lepiej, myślę, że uda się coś strzelić po przerwie.

YNWA na drugą połówkę

Szału nie ma ale wygramy bo jesteśmy Liverpoolem.

Stu widać, że piłka mu się nie klei do buta, a samego meczu nie czuje. Moreno póki co gra jak zawodnik z ekstraklasy.

I jeszcze ciekawy zbieg okoliczności: pierwszy mecz Lovrena i pierwsze tak dobre sytuacje 1 na 1 pod naszą bramką w tym sezonie

hmm....

Świetny ten skrzydłowy Chelea- Moreno.
Gdyby nie on , grali by totalne zero.

Nie płaczcie, gramy słabszym składem a w Chelsea widać ręke Sarriego - grają mega szybko i bezpośrednio do przodu.

Kto to kuwa jest Szakiria xD

Szkoda dwóch ładnych asyst xerdana.

Shaqiri już powinien mieć dwie asysty, no ale cóż. Wygląda to średniawo, zwłaszcza patrząć z jaką łatwością Chelsea wychodzi spod własnej bramki i jak łatwo środkiem pola dochodzą pod nasze pole karne. Moreno już dawno skreśliłem, ale nie sądziłem, że będzie grał kiedyś jeszcze gorzej, a on dalej zadziwia w tym aspekcie.

Tak btw musze docenic taktyke Sarriego na ten mecz.. ladnie wychodza spod pressingu grajac pily miedzy nasze linie.. niektore podania graja na granicy ryzyka ale przez chwile przynosilo im to wymierne korzysci.. potem zaczelismy atakowac agresywniej kazdego gracza z osobna i koncowka nalezala do nas