DL: Jestem jednym z najlepszych
Dejan Lovren wyjaśnia kwestię bycia najlepszym obrońcą na świecie i przekonuje, że Sergio Ramos, który uważany jest za najlepszego w tej dziedzinie popełnia więcej błędów indywidualnych niż on.
Chorwat twierdzi jednak, że nigdy nie uważał się za najlepszego obrońcę na świecie i że reakcja na jego słowa po tym jak Chorwacja pokonała Anglię podczas Mistrzostw Świata były przesadzone. Mimo popełnianych błędów uważa, że zasługuje na więcej szacunku ze względu jego wkład w osiągnięcie przez Liverpool finału Ligi Mistrzów i półfinału Mistrzostw Świata przez reprezentację Chorwacji.
- Nazwałem się jednym z najlepszych obrońców na świecie i uważam, że nie było w tym nic złego. Oczywiście ludzie, którzy życzą mi źle powiedzą, że nazwałem się najlepszym, aby wywołać wokół mnie jak najwięcej negatywnego zamieszania.
- Co mam powiedzieć? Nikt nie jest idealny, ludzie zwracają uwagę tylko na popełniane błędy, ale jeśli zagrasz dobre spotkanie to puszczają to w niepamięć. Uważam, że nie zasługuję na wytykanie mnie palcami.
- Spójrzcie na Ramosa, popełnia więcej błędów niż ja, ale on gra w Realu Madryt. Kiedy popełniasz błędy, a twój zespół wygrywa 5:1, czy 5:2 to nikt o tym nie będzie pamiętał. W moim przypadku najczęściej wygląda to tak, że mam pecha i popełniam błędy, które prowadzą do objęcia prowadzenia przez rywali.
- Gdyby nie popełniane błędy to moje doświadczenie z pewnością byłyby mniejsze i nie byłoby mnie tu gdzie jestem teraz. Tak jak mówiłem, nie uważam się za najlepszego na świecie, ale umieściłbym siebie w pierwszej piątce, powiedzcie mi kto grał w finale Ligi Mistrzów, a miesiąc później w finale Mistrzostw Świata? W Premier League znajduję się w tej statystyce zaraz za Thierrym Henrym.
- Nie wygrałem nawet jednego z tych finałów, ale i tak zasługuję na większy szacunek.
Komentarze (21)
Varane
Modric
Ale pojechał tak czy siak.
Mam nadzieję że na Arsenal wyjdziemy mimo wszystko z Gomezem na środku, przyda sie ktoś szybki kto będzie gonił Aubameyanga czy Lacazette.
Wesoły news w tyn refleksyjny dzień. Rozumiem,że chodzi o top 5 w historii.
Lepszych obroncow dlugo by wymieniac, nawet Joe Gomez go nosem wciąga a to wciaz młody pilkarz.
A tak marząc na jawie to Koulibaly to bylby idealny partner dla Virgila. Oboje to skały nie do przejscia a Joe moglby sie uczyc na biezaco i grac w ramach odpoczynku lub kontuzji jednego z tej dwojki.
Co oczywiście nie zmienia tego, że w wypowiedzi mocno popłynął i chyba ciężko komukolwiek się zgodzić z tym, że Lovren jest w ścisłej światowej czołówce stoperów. Lubię gościa za wolę walki i umiejętności, które ma. To bardzo dobry piłkarz, ale na pewno nie wybitny i nie jeden z najlepszych na świecie.