Raport przedmeczowy
Szeregi Liverpoolu przed piątkowym meczem Premier League z Wolverhampton Wanderers wzmocni James Milner. Blisko powrotu do gry jest Trent Alexander-Arnold, natomiast w najbliższym czasie na pewno nie zobaczymy na boisku Rhiana Brewstera, Joe Gomeza, Joëla Matipa, czy Aleksa Oxlade'a-Chamberlaina.
Milner w ostatnim zwycięskim spotkaniu z Manchesterem United pauzował z powodu niegroźnego urazu mięśniowego. Wicekapitan The Reds powrócił do treningów z resztą zespołu we wtorek. O swojej krótkiej absencji mówił:
- Miałem małe problemy ze ścięgnem udowym pod koniec spotkania z Napoli i menedżer podjął decyzję o tym, że w niedzielę nie zagram. To była dobra decyzja, żeby nie ryzykować w weekend, teraz mam tylko nadzieję, że będę gotowy na następne spotkanie.
Trent Alexader-Arnold w meczu z Wilkami raczej znów nie pojawi się na boisku, jednak uraz, jakiego obrońca nabawił się w meczu z Napoli, daje nadzieję Jürgenowi Kloppowi na jego powrót tuż po świętach.
Rhian Brewster, Joe Gomez, Joël Matip i Alex Oxlade-Chamberlain wrócą do gry w późniejszym terminie.
Mecz z Wolverhampton na Molineaux może być natomiast 300. występem w barwach The Reds dla Jordana Hendersona.
Oceniając zagrożenie ze strony ekipy Wilków zajmującej obecnie 7. miejsce w tabeli Premier League, Klopp stwierdził:
- Musimy być naprawdę silni, wiemy to. To będzie naprawdę interesujący mecz. Oni zmieniali system gry kilka razy w tym sezonie, więc interesujące będzie też to, jak to robią. Musimy być gotowi na wszystko.
Wolverhampton do meczu przystąpi bez Diogo Joty. Portugalczyk został ściągnięty z boiska w połowie ostatniego meczu z Bournemouth z urazem ścięgna udowego i okazało się, że napastnik nie zdążył wykurować się na mecz z Liverpoolem.
- Jeśli chodzi o jutro, występ Joty jest niemożliwy. Mam tylko nadzieję, że szybko wróci - mówił na przedmeczowej konferencji boss Wolverhampton, Nuno Espirito Santo.
- To będzie wielkie wyzwanie dla nas. Czujemy się dobrze, jesteśmy przygotowani. To będzie dla nas bardzo wymagające spotkanie. To fantastyczna drużyna, fantastyczny menedżer - czeka nas wielki mecz.
Co ciekawe, kapitanem Wilków jest wychowanek Liverpoolu - Conor Coady.
Składy drużyn w ostatnich meczach
Wolverhampton Wanderers z Bournemouth (15 grudnia):
Patricio, Doherty, Bennett, Coady, Boly, Jonny, Moutinho, Neves, Jota, Gibbs-White, Jiménez.
Liverpool z Manchesterem United (16 grudnia):
Alisson, Clyne, Lovren, Van Dijk, Robertson, Fabinho, Wijnaldum, Keïta, Mané, Salah, Firmino.
Komentarze (3)
Boję się tego meczu bo niby średnia drużyna ale bardziej się jej boję niż Man United, bo są w formie ostatnio. Neves, Moutinho, jimenez, patricio - połączenie doświadczonych piłkarzy będących nieudanymi gwiazdami plus młode talenty to brzmi obiecująco dla Wolverhampton. Oby ich forma i nasze zmiany w drużynie z dodatkiem braku formy Firmino nie przyniosły nic złego. Dla mnie mile widziane by było ustawienie z shaquirim za Firmino i wijnaldum plus fabinho jako defensywni pomocnicy, ale hendo na pewno zagra dzisiaj. Swoją drogą to miłe jak się pomyśli jaki wpływ na drużynę mają doświadczeni piłkarze jak u nas VVD. Myślę że to on ma ogromny wpływ na postępy Joe Gomeza oraz Robertsona w ostatnich miesiącach, już pomijając fakt jak dowodzi obroną to mają od kogo się uczyć. Mam nadzieję że za kilka lat pod skrzydłami naszych doświadczonych obrońców wyrośnie młody Hoever (jak źle napisałem to przepraszam).
Po zwycięstwo!