Rozmowy kontraktowe z Origim

Liverpool nie ustaje w próbach podpisania nowej umowy z Divockiem Origim. Klub ma nadzieję, że uda mu się związać na dłużej z jednym z bohaterów tegorocznego triumfu w Lidze Mistrzów.

Origi ugruntował swoją pozycję w historii klubu z Anfield dzięki kilku kluczowym trafieniom w najważniejszych europejskich rozgrywkach. Dzisiaj napastnik zawitał w Melwood, aby rozpocząć okres treningowy.

Belgowi pozostał rok obowiązującego kontraktu, co oznacza, że kolejnego lata może odejść za darmo. Jürgen Klopp jest jednak zdeterminowany, aby przekonać swojego zawodnika do pozostania w ekipie the Reds i dalszego rozwijania się pod skrzydłami Niemca.

Zawodnik dobrze rozpoczął swoją przygodę z Kloppem, kiedy ten objął zespół w 2015 roku, lecz późniejsze poważne kontuzje źle wpłynęły na formę napastnika i jego pewność siebie.

Po nieudanym okresie wypożyczenia w Wolfsburgu wydawało się, że czas Origiego w Merseyside dobiega do końca. Jego usługami zainteresowane były drużyny z Premier League.

Jednakże jego rola jako zmiennika dla ofensywnej trójki liverpoolczyków stawała się coraz ważniejsza. Prawdopodobnie on sam nie wyobrażał sobie, że na Anfield czekają go jeszcze tak znaczące sukcesy przy których będzie miał znaczący wpływ - głównie dzięki swoim trafieniom przeciwko Evertonowi, Barcelonie i Tottenhamowi. Klopp chce, żeby ta sytuacje nie zmieniła się i gracz nadal był znaczącym elemencie w tym roku i dalej.

Rozmowy rozpoczęto niedługo po finale Ligi Mistrzów, a włodarze wierzą, że ich zakończenie będzie osiągnięte po powrocie Divocka do treningów i przed pierwszym przedsezonowym spotkaniem, które odbędzie się w tym tygodniu.

Władze klubu jasno zaznaczyły, że bez znaczenia na wynik rozmów, 24-letni zawodnik pozostanie w klubie na kolejny sezon, a klub będzie odrzucał oferty za swojego zawodnika. Ofensywny gracz, podobnie jak Rhian Brewster, będzie potrzebny do wzmocnienia opcji ofensywnych the Reds po tym jak klub latem opuści Daniel Sturridge.

Chris Bascombe