Prasa po meczu z MK Dons

Dwa gole strzelone przez Jamesa Milnera oraz Ki-Jana Hoevera w środowym meczu przeciwko MK Dons, zagwarantowały Liverpoolowi awans do czwartej rundy Carabao Cup.

Mecz był szansą dla kilku debiutantów. Na boisku pojawił się Rhian Brewster, Caoimhin Kelleher, Harvey Elliott oraz wspomniany Hoever, który swój debiutancki mecz w oficjalnych rozgrywkach uczcił bramką zdobytą po dośrodkowaniu Milnera.

Poniżej przedstawiamy Państwu opinie mediów o tym spotkaniu pucharowym...

Neil Jones, Goal.com

Występ ekipy Jürgena Kloppa, pomimo młodego składu, okazał się wyjątkowo dojrzały. Wynik spotkania otworzył 33-letni Milner. Należy przyznać, że bramka była w dużej mierze zasługą niefortunnej interwencji bramkarza MK Dons, Steve'a Moore'a. W międzyczasie, gdy James Milner potwierdzał swoje doświadczenie, szansę na grę otrzymali tacy zawodnicy jak Joe Gomez, Naby Keïta czy Alex Oxlade-Chamberlain. Elementem spotkania, który jednak najbardziej przykuwał uwagę, była młoda krew wprowadzona przez Kloppa na boisko. Coś pięknego jest w obserwowaniu gry tak młodych zawodników, którzy poprzez grę starają się wyrazić przede wszystkim siebie, pozbawieni presji oraz cynizmu wynikającego z doświadczenia. Elliott atakował i imponował pierwszym kontaktem z piłką oraz zrozumieniem z resztą drużyny - zarówno tą młodszą jak i starszą. Grający z lewej strony Jones udowodnił swój postęp serią podań oraz sprytnych zagrań. Zdaje się, że jego talent urósł w ciągu kilku ostatnich miesięcy. Ma potencjał, aby stać się niezwykłym zawodnikiem.

David Lynch, Evening Standard

Liverpool miejsce w następnej rundzie pucharów zawdzięcza przede wszystkim entuzjazmowi, z jakim wyszli na boisko zawodnicy grający zdecydowanie rzadziej. I choć tacy piłkarze jak Keïta, Gomez czy Oxlade-Chamberlain póki co nie prezentują formy, której mógłby oczekiwać od nich Klopp, to pokazali wystarczająco, aby utwierdzić trenera w przekonaniu, że mogą odegrać ważną rolę w rozkręcającym się sezonie. Co ważniejsze, starsi i nieco bardziej doświadczeni zawodnicy wystąpili u boku nastolatków, którzy uznawani są za największe talenty od czasów Stevena Gerrarda, Michaela Owena oraz Jamiego Carraghera. Brewster oraz Jones wyglądali jak piłkarze, którzy doskonale rozumieją taktykę Kloppa. Potwierdzili tym samym, że już wkrótce mogą regularnie gościć w Melwood.

Paul Gorst, Liverpool Echo

Połączenie sił młodych członków Akademii oraz wielkiego doświadczenia, zagwarantowały Liverpoolowi grę w czwartej rundzie Carabao Cup, po raz pierwszy od trzech lat. Występ młodzieżowych zawodników the Reds pozwolił na odpoczynek największym gwiazdom zespołu. Młodzi piłkarze widocznie zdawali sobie sprawę, że ich dyspozycja w środkowym spotkaniu może wpłynąć na częstsze występy z pierwszą drużyną. Nie zawiedli i zdali pierwszy test w sercu Milton Keynes. Dobry występ przeciwko doświadczonej ekipie z League One mógł tchnąć w tych nastolatków sporo pewności siebie. Momentami grali wyjątkowo dojrzałą piłkę, jakby zaprzeczając swojemu młodemu wiekowi. Ekipa Kloppa rzadko wyglądała na poddenerwowaną, nawet w obliczu wzmożonego naporu piłkarzy Paula Tisdale'a. Biorąc pod uwagę ten występ możemy być niemal przekonani o tym, że młodzi zawodnicy ponownie dostaną szansę na grę w następnej rundzie pucharu.