Milner na temat Mistrzostw Świata

Fakt, iż Liverpool nigdy nie zwyciężył w Klubowych Mistrzostwach Świata FIFA stanowi dodatkową motywację dla zespołu. Walkę o tytuł The Reds rozpoczną od starcia z meksykańskim Monterrey.

O oczekiwaniach względem Klubowych Mistrzostw Świata

Chcemy kontynuować dobrą grę. Do tej pory byliśmy w niezłej formie i mamy nadzieję to podtrzymać. Jeżeli szansa na zdobycie trofeum stanowi odwrócenie uwagi od właściwych celów, to jest to całkiem miła dystrakcja. Pragniemy święcić dalsze sukcesy, a aby wziąć udział w tym turnieju musisz wygrać trofeum. Miejmy nadzieję, że zagramy tak jak zwykle i wygramy obydwa mecze.

Czy to nie surrealistyczne, że The Reds grają w tym samym czasie mecz Carabao Cup?

Tak, to trochę dziwne. Oczywiście, życzymy drużynie jak najlepiej i mamy nadzieję, że pokażą na co ich stać. Wiemy, że w meczu weźmie udział wielu utalentowanych chłopaków. W miarę możliwości postaram się zobaczyć to spotkanie. Mamy trochę czasu wolnego nad ranem.

Czy zawodnicy "żyją chwilą", z uwagi na napięty harmonogram?

Nie jest to łatwe, ale nasz zespół jest w tym całkiem dobry - w koncentracji na następnym spotkaniu. To jest najważniejszy mecz i jedyny, który możesz kontrolować. Chłopacy ciężko trenują i na ten moment należy się zrelaksować, co samo w sobie jest trudne. Przed każdym meczem powinniśmy się zregenerować, a następnie skoncentrować na spotkaniu. Do tej pory dobrze sobie radziliśmy i miejmy nadzieję, że tak będzie dalej. Jeżeli chodzi o terminarz, to nic by się dla nas nie zmieniło, gdybyśmy nie grali w tych rozgrywkach. Wówczas zagralibyśmy z Villą, a następnie w weekend mecz Premier League.

Czy ten turniej stanowi dla zespołu krok w nieznane?

Jest to dla nas coś innego, ale już przedtem graliśmy z zespołami z całego świata, chociażby z drużynami narodowymi i doświadczenie tam zdobyte będzie przydatne. Przed każdym spotkaniem szczegółowo analizujemy przeciwnika i wiele wiemy o danym zespole. Już teraz trochę o nich wiemy i będziemy wiedzieć więcej po porannej odprawie. Wiemy, że to będzie ciężkie spotkanie, są utalentowanym zespołem i zasługują na to, aby brać udział w tych rozgrywkach.

O swoich wrażeniach po przedłużeniu umowy

To miłe uczucie grać dla Liverpoolu w tym historycznym momencie i mając na względzie to, jak gramy. To ekscytujący okres i od momentu, gdy przybyłem do klubu, czuję, że z każdym rokiem jesteśmy coraz lepsi. Zaszły wielkie zmiany na stadionie, w kompleksie treningowym i zdobyliśmy kilka trofeów po drodze. To ważne, żeby starać się zwyciężać dalej. Znamy historię klubu i, co zaskakujące, wiemy, że tego trofeum jeszcze nie wygrano, dlatego fajnie byłoby je dodać do kolekcji. Bardzo trudno jest wskazać puchar, którego klub nie zdobył, więc byłoby nieźle, gdyby nam się to udało.

Co oznacza bycie mistrzami świata?

Myślę, że przebywanie w tym gronie to wyjątkowe doświadczenie, ponieważ musisz coś wygrać, aby się tutaj znaleźć. Pozostałe zespoły również zasłużyły na udział w tych rozgrywkach. To mocne ekipy i to będzie wymagające wyzwanie. Chcemy, żeby wygrywanie weszło nam w nawyk. Jako zespół posmakowaliśmy jak to jest odnieść sukces i pragniemy go jeszcze więcej. Jesteśmy w dobrej formie i musimy upewnić się, ze utrzymamy ją w tych rozgrywkach. Wygranie pucharu tego rzędu zawsze byłoby fantastycznym doświadczeniem, ale przedtem musimy rozegrać parę trudnych spotkań.

O pracy z Kloppem i o tym, jak motywuje zawodników

On również potrafi być niczym druga strona medalu i być agresywnym. Oczywiście, jest dla nas bardzo ważny. Przy tym, ile meczów mamy do rozegrania potrzebujemy jego energii. Momentami trudno jest utrzymać wysokie tempo w każdym meczu, a musimy to robić jako zespół. W związku z tym, potrzebujemy menedżera i sztabu szkoleniowego, aby pomogli nam w przygotowaniach, ustalili właściwy harmonogram zajęć i regeneracji. Odpukać, do tej pory plan był nienaganny, dlatego miejmy nadzieję, że będziemy mogli dalej pracować i sprawić, że menedżer będzie zadowolony.

Na temat przyszłości Liverpoolu

Odkąd przybyłem do klubu najważniejsze było zdobycie tego pierwszego trofeum. Nie mieliśmy szczęścia w kilku finałach, ale widzicie, że zespół poszedł naprzód i poprawił się. Wydaje mi się, że wielu chłopaków już wypowiadało się na ten temat. Nie chcemy przejść do historii jako drużyna, która wygrała jeden puchar, chcemy zostać zespołem, o którym zapominasz, w którym roku zdobył które trofeum. Drużyna jest głodna dalszego zwyciężania i widać to po sposobie, w jaki reagujemy na różne wydarzenia. Na przegraną w pierwszym finale Ligi Mistrzów, w tym jak powróciliśmy i zagraliśmy ponownie w finale. Nie jest to łatwe i czasem ciężko jest powtórzyć sukces, gdy już raz zdobyłeś trofeum. Nie udało nam się tego dokonać w Superpucharze, a w lidze przed nami jeszcze daleka droga. Patrząc na tempo, w jakim rozpoczęliśmy ten sezon, do tego potrzeba specjalnej mentalności i ta grupa to posiada. Mamy świadomość, że przed nami mnóstwo spotkań, dlatego koncentrujemy się na następnym wyzwaniu i na tym tygodniu. Miejmy nadzieję, że nie zawiedziemy w tych dwóch meczach.

O tym, co wie na temat Monterrey

Trochę wiem. Tak jak mówiłem, jeszcze nie mieliśmy spotkania z analizą taktyczna. To czwarty raz, odkąd grają w tych rozgrywkach, więc na pewno mają więcej doświadczenia niż my. Wiemy, że są zespołem pełnym utalentowanych zawodników. Wiemy, że są mocni i potrafią zmieniać formacje, czego dokonywali w poprzednich meczach. Musimy być przygotowani na wszystko. Poznamy więcej szczegółów dziś wieczorem zanim przystąpimy do treningu.